List Prezesa ZNP Sławomira Broniarza do pracowników oświaty z okazji zakończenia roku szkolnego
Czy nadejdzie dla nas chwila próby, kiedy - tak jak hiszpańska młodzież protestująca na Placu Puerta del Sol w Madrycie – będziemy skandowali „Nie jesteśmy towarem w rękach polityków!”, broniąc publicznej, samorządowej oświaty?
Szanowni Państwo,
pragnę Wam podziękować za rok wytężonej pracy pedagogicznej i wychowawczej w szkołach, przedszkolach i placówkach oświatowych. Pracy trudnej, wymagającej poświęcenia i pasji, twórczego podejścia do problemów uczniów i uczennic, polegającej także na wdrażaniu kolejnych zmian w oświacie, których w mijającym roku nie brakowało.
Zakończenie roku szkolnego jest również dobrą okazją do podsumowań, co też pozwolę sobie - w krótkich słowach – uczynić, zwracając uwagę na najważniejsze wydarzenia ostatnich dziesięciu miesięcy.
1 września rok szkolny 2010/2011 dla nauczycieli i nauczycielek rozpoczął się 7-procentowym wzrostem wynagrodzeń. Tak będzie także 1 września 2011 roku, bowiem Związek Nauczycielstwa Polskiego od kilku lat skutecznie negocjuje podwyżki.
Po raz kolejny udało się nam wynegocjować wzrost wynagrodzeń pomimo trudnej sytuacji gospodarczej kraju i zamrożenia płac w sferze budżetowej. Zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, by utrzymać wzrost wynagrodzeń w kolejnych latach. Ale przed nami jest także inne, niezmiernie ważne wyzwanie: zachowanie statusu zawodowego nauczycieli i nauczycielek.
W ostatnich miesiącach Związek Nauczycielstwa Polskiego intensywnie występował przeciw planom likwidacji Karty Nauczyciela oraz komercjalizacji i prywatyzacji publicznej oświaty, m.in. w ramach akcji „Czerwona kartka dla MEN”. Przypomnę, że w projekcie nowelizacji ustawy o systemie oświaty autorstwa MEN znalazł się bardzo groźny zapis, mówiący o „zlecaniu realizacji zadań oświatowych”, w wyniku którego samorządy będą mogły przekazywać prowadzone przez siebie placówki oświatowe fundacjom, stowarzyszeniom i związkom wyznaniowym. Jednak w szkołach prowadzonych przez inny niż samorząd podmiot, warunki zatrudnienia są na ogół gorsze, a płace niższe.
W wyniku naszych działań premier Donald Tusk na spotkaniu z Prezydium ZG ZNP w maju br. zadeklarował, że rząd nie będzie w szybkim tempie pracował nad nowelizacją ustawy oświatowej.
Z pełną świadomością tego, co może się wydarzyć po jesiennych wyborach parlamentarnych mogę powiedzieć, że na razie udało się odsunąć w czasie groźbę pogorszenia warunków pracy i płacy nauczycieli i nauczycielek zatrudnionych dotychczas w placówkach samorządowych. Nie oznacza to jednak, że nie nadejdzie dla nas chwila próby, kiedy - tak jak hiszpańska młodzież protestująca na Placu Puerta del Sol w Madrycie – będziemy skandowali „Nie jesteśmy towarem w rękach polityków!”, broniąc publicznej, samorządowej oświaty.
Jak już wielokrotnie podkreślaliśmy, publiczna edukacja jest i powinna być podstawą naszego sytemu oświatowego. Będziemy jej bronić, uświadamiając opinii publicznej, a przede wszystkim rodzicom, zagrożenia związane ze zlecaniem zadań oświatowych organizacjom pozarządowym lub innym podmiotom oraz sprowadzaniem działalności szkół i placówek do roli instytucji usługowych.
Na zakończenie pragnę podziękować także pracownikom szkolnej administracji i obsługi za ich pracę oraz dbałość nie tylko o sprawne funkcjonowanie szkoły, ale przede wszystkim za troskę o uczniów i uczennice!