Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 61

Folwark zwycięzców!

Kłania się znowu Radio Erewań, tym razem w odniesieniu do sytuacji rolników. Okazuje się że nie zabiorą a dadzą, nie z Moskwy a z Brukseli, nie kapustę a realne pieniądze. Tego wszystkiego dowiedzieliśmy się z ust najbardziej chyba prominentnych przedstawicieli polskiego rządu i dworu prezydenckiego. Takiego najazdu VIP-ów Łomża nie przeżywała od bardzo dawna (być może od czasów, kiedy Napoleon nocował z Marysieńką w Pułtusku i trzeba było gdzieś zakwaterować tyły).



Nasze więc narodowe przody obwieściły wszem i wobec, że oto spełniły się słowa pisma o nazwie Traktat Akcesyjny, i manna z nieba dopadła w końcu chłopa, który uciekał przed nią przez tyle lat przygotowań, podrzegany przez reakcyjne środowiska „pełzającej” (jak powiedział Prezydent) kontrrewolucji. W roli Mojżesza wystąpił Prezydent K., który wyglądał jakby przeszedł osobiście przez Morze Czerwone albo było gorąco na sali konferencyjnej. Tak czy siak, z tym kolorem K. jest do twarzy. Oprócz Pierwszego było jeszcze sporo innych osobistości, z których łatwiej jest wymienić tych, których nie było. A że ci, których nie było, nie są w hierarchii zbyt wysoko, wymieniać ich po prostu nie warto. Z tych najważniejszych na uroczystościach w Łomży nie było tylko pułkownika A. i doktora K. Wracając jednak do tematu - świadkowie tego wydarzenia, którzy pamiętają jeszcze stare lepsze czasy, zauważyli, że uroczystość odbywała się w konwencji starych lepszych uroczystości. Ewidentnie brakowało jednak telegramu od KPZR ale w myśl przysłowia starożytnych mudżahedinów – jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Do tego jeszcze wrócimy, teraz jednak na klawiaturę ciśnie się inne porównanie-propozycja następującej treści: a może by tak Folwark Zwierzęcy? George Orwell napisał najgłośniejsze swoje dzieło w 1943 roku i ani na jotę powieść nie traci na aktualności, zarówno w skali globalnych jak i lokalnych wydarzeń, nawet jeżeli są inspirowane przez niewydarzonych bohaterów. Twórcy animalizmu polskiego doszli 15 lat temu do wniosku, że „wszystkie zwierzęta są równe”. Bardzo szybko jednak przyszło nam się przekonać, że „niektóre są... równiejsze”. Pierwszy na spotkaniu w Łomży wydzielił spośród równych obywateli Rzeczypospolitej tych którzy są z nim i tych co się nie załapali do Grupy. Oni zostali z góry zaliczeni do przeciwników. Dziękczynne mowy dotknęły w wysokiej mierze byłego premiera M. Przyjemności zaznawał w kontakcie słuchowym, praktycznie z każdym prelegentem. Co niektórzy z tyłu, szukali nawet apteki nieopodal, w celu zaordynowania „pyralginy” po tych prelekcjach. Śmietana otrzymała tyle pochwał, że świadkowie z parlamentarnym stażem podejrzewali, iż wyjazd został zapisany niczym Prozak na recepcie od psychiatry. Starcia w niższej izbie polskiego parlamentu mogły bowiem doprowadzić do pogłębionej depresji. Reasumując, pochwał kierownikom wysokim szczeblom było tyle, ile cukru w cukrze i podobnie jak w spisie ingrediencji na opakowaniu, większość zapomina o burakach. Mało zauważalna okazała się w ten czas poniedziałkowego popołudnia, praca szarych urzędników instytucji A., którzy przychodzili do roboty po godzinach i pewnie dostali za to godziwe wynagrodzenie. Musieli jednak znosić problemy związane z szeregiem błędów, których nie byli winni. Są jak Jessie z Folwarku. Oni wiedzieli, że nie tak było w planach ale nie wiele mogli z tą wiedzą zrobić. W rolę Boksera wcielili się pracownicy innej instytucji, którzy na co dzień zajmują się rolniczym doradztwem i do dzisiaj muszą znosić cichą rywalizację i wypowiedzi o sukcesie, w których rzadko wymienia się ich jako ojców i matki tegoż sukcesu. A czy ta uroczystość i pieśni o sukcesie, kończą jakiś etap w rolniczej pracy? Wątpię. O Starym Majorze tylko dzieci uczą się w szkołach. Przywódca Napoleon i mistrz propagandy Squealer mają się dobrze i nawet jeżeli na chwilę odejdą, wkrótce wrócą. “Folwark” trwa!

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę