Szpital bez kontraktu
Szpital Wojewódzki w Łomży nie podpisał kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na leczenie pacjentów w przyszłym roku. W identycznej sytuacji znalazły się także szpitale wojewódzkie w Białymstoku i Suwałkach, a także białostocki Dziecięcy Szpital Kliniczny. NFZ oferował ich dyrektorom 10,50 zł za punkt medyczny, a ci solidarnie domagali się 11 zł. - Nasi pacjenci nie są gorsi i musimy ich leczyć tak jak się leczy w pozostałej części kraju, tymczasem Fundusz proponował nam najniższą w Polsce wycenę – mówił Marian Jaszewski dyrektor łomżyńskiego szpitala po zakończeniu nieudanych negocjacji z białostockim oddziałem NFZ.
- Nawet na Szpitalne Oddziału Ratunkowe nie zaproponowany wyższych stawek – mówi.
Dyrektor Jaszewski dodaje, że pacjenci na razie nie odczują.
Braku kontraktu przynajmniej na razie nie odczują pacjenci – zgodnie zapewnia dyrektor Jaszewski i Adam Dębski rzecznik prasowy białostockiego oddziału NFZ
- Tegoroczna umowa jest automatycznie przedłużona na dwa miesiące 2008 roku – tłumaczy Dębski.
Przypomnijmy szpital łomżyński zakończył negocjacje z NFZ-em odnośnie przyszłorocznych kontraktów na funkcjonowanie poradni specjalistycznych, a także m.in. rehabilitacji i psychiatrii. Do pełni sukcesu zabrakło natomiast kontraktu na leczenie szpitalne.