Droga przez dolinę Rospudy: wiceminister popiera ekologów, ale...
Ekolodzy mają rację, ale ich powinno się wysłuchać 10 czy 15 lat temu – mówił Jarosław Zieliński wiceminister MSWiA komentując sytuację jaka powstała po podpisaniu przez wojewodę podlaskiego pozwolenia na budowę obwodnicy Augustowa przez dolinę Rospudy. - Przestudiowałem te koncepcje ekologów, mądrych ludzi, tylko że ich nie wysłuchano wtedy... - mówił wiceminister Zielińskiw piątkowy wieczór na konferencji prasowej w Łomży. Wiceminister dodawał, że teraz na wysłuchanie racji ekologów jest już za późno.
- Dzisiaj gdybyśmy zaczęli od nowa to wcale nie ma gwarancji, żebyśmy nie powtórzyli tych samych problemów albo podobnych, bo każdy przebieg takiej drogi będzie budził kontrowersje - mówił wiceminister Jarosław Zieliński.
Dodawał także, że proces planistyczny i decyzyjny znów mógłby trwać wiele lat, a na to nie ma czasu.
- Nas nie stać na wiele lat jako mieszkańców województwa i użytkowników drogi, bo każde życie ludzkie, które kończy się na tej drodze, to jest wielkie oskarżenie nas wszystkich. Musimy robić to co jest możliwe aby jak najszybciej z tym skończyć – dodawał wiceminister MSWiA.
Odnosząc się do zapowiadanych przez przedstawicieli UE kar dla Polski za nieprzestrzeganie unijnego prawa i niszczenie środowiska Jarosław Zieliński twierdził, że nie powinny być one stosowane.
- Wydaje się, że został przyjęty wariant optymalny, po wyczerpaniu wszystkich procedur i czynności, które powinny być przez Unię Europejską uwzględnione. To powinno wyjaśniać decydentom UE, że proces jest przeprowadzony prawidłowo i że nie powinniśmy jako Polska być za to karani – podkreślał wiceminister Zieliński.
Obecny na konferencji prasowej wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski podkreślał, że podpisana przez niego decyzja na budowę obwodnicy Augustowa jest zgodna z prawem, i że on „nie ma obaw, o to, że spotkają nas za nią sankcje ze strony UE".
Przypomnijmy pod popisaniu w piątek przez wojewodę podlaskiego pozwolenia na budowę drogi przez cenną przyrodniczo dolinę Rospudy Komisja Europejska zapowiedziała, że jest zdecydowana na zastosowanie przyspieszonej procedury karnej przeciwko Polsce. Unia ostrzega, że może to doprowadzić do braku zgody KE na finansowanie z funduszy unijnych innych projektów transportowych w Polsce.