sobota, 28 września 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Jest nadzieja, że przestanie śmierdzieć w Łomży

Podobno już niedługo władze miasta/gminy będą mogły nakazać "śmierdzicielom" zmianę technologi i wyegzekwować karami finansowymi. Mama na myśli kanał! z Poznańskiej do Jednaczewa, który zatruwa atmosferę w mieście.

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/wystarczy-50-podpisow-rzad-walczy-ze-smierdzielami,901225,2943

Nareszcie!

Jarek

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Jest nadzieja, że przestanie śmierdzieć w Łomży

to nie kanal a "zalew" na ul. Poligonowej

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Jest nadzieja, że przestanie śmierdzieć w Łomży

Tak? to przejdź się za krochmalnie tam jest zbiornik i co jakiś czas wypływa do ''strugi'' byłem tam to wiem jak jedzie nie raz czuć na balkonie jak się wyjdzie a już przy orlenie to w ogóle jak zawieje to ...




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Jest nadzieja, że przestanie śmierdzieć w Łomży

Pracowałem swego czasu przy modernizacji krochmalni i glukozowni( 3 lata temu) i mogę powiedzieć, że nie wierzę, że coś się tam ulewa do Łomżyczki.

Zbiornik A jest wykorzystywany tylko w czasie kampanii - od połowy września. W ciągu roku jedyna woda jaka tam spływa to kilka razy dziennie po 50 litrów, które są wypłukiwane po odkamienieniu kotłów.

Zbiorniki A i B są odstojnikami. Po kampanii, w zimie jak już wszystko zamarźnie i można tam wjechać cięzkim sprzętem cały muł i osad jest koparkami ładowany na ciężarówki i wywożony. W latach 80 - 90 tych wozili to rolnikom na pola bo to materia organiczna - dobry nawóz. teraz nie wiem gdzie wożą

Cała woda z zakładu jest odprowadzana rurami wzdłuż ulicy Poznańskiej do zbiornika na poligonowej ( tego, który przerwało w latach 70 tych i utopił się chłop co chciał zdążyć zabrać krowy zanim woda nadejdzie). Nie wiem czy ten zbiornik na poligonowej oczyszcza tą wodę, ale potem z niego woda jest wylewana na łąki pod Kupiskami. rury zostały 3 lata temu wymienione na plastiki. a dokładniej wciągnięto w metalowe stare rury, nowe plastikowe z Anglii, i zgrzewano je tylko na łączeniach co kilkadziesiąt metrów.

Jeżeli chodzi o smród to rzeczywiście - śmierdzi zdrowo jak zawieje, ale jak się cały dzień chodzi koło tego to się nic nie czuje:) Śmierdzi porządnie to dopiero w zimie jak jest muł wybierany :/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Jest nadzieja, że przestanie śmierdzieć w Łomży

było głośno o tym, fotki z przed paru lat tego "zalewu":
http://lomza.republika.pl/zalew/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Jest nadzieja, że przestanie śmierdzieć w Łomży

a co z małymi trucicielami? chodzi o domy jednorodzinne przy AL. Legionow ----smog unosi sie nad calym pobliskim osiedlem ,zwlaszcza gdy zaczynaja palic w swoich piecach! gdyby palili drewnem lub weglem jestem przekonana ze takiego swadu nie byloby a duszacy smrod powoduje ,ze oddychac nie mozna ani usiedziec w mieszkaniu.

bagrmosen

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Jest nadzieja, że przestanie śmierdzieć w Łomży

a czym niby palą?

jakoś nie zauważyłem na Legionów w żadnej z pór roku smogu z domków jednorodzinnych.

co innego na Łomżycy albo osiedlu Maria w bezwietrzny jesienny wieczór - jak parę ulic leży w naturalnym zagłębieniu terenu to efekt snującego się przy ziemi dymu jest taki jakby ktoś rzucił świecę dymną :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Jest nadzieja, że przestanie śmierdzieć w Łomży

odpowiadam STARYMI OPONAMI I CHOLERA WIE CZYM JESZCZE!! najpewniej jestes mieszkancem owych m bez kwadratu lub mieszkasz dosc daleko aby nie dosięgnal ciebie trujacy smrod i unoszacy sie smog!

bagrmosen

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Jest nadzieja, że przestanie śmierdzieć w Łomży

Smog słowo, które powstało ze zbitki dwóch angielskich słów: smoke – dym i fog – mgła. Jest to nienaturalne zjawisko atmosferyczne polegające na współdziałaniu zanieczyszczeń powietrza spowodowanych działalnością człowieka oraz niekorzystnych naturalnych zjawisk atmosferycznych: znacznej wilgotności powietrza (mgła) i braku wiatru. Utrudnia oddychanie organizmom, a Ziemi wydalanie ciepła.


Smog był pierwotnie kojarzony z Londynem z okresu od XVII do połowy XX wieku, jednak występuje także w większości aglomeracji miejsko-przemysłowych świata, jak np. Los Angeles, Tokio, Ateny czy Zagłębie Ruhry lub miastach położonych w kotlinach, jak np. Syców.


Smog zawiera zawieszone w powietrzu cząstki stałe (pyłowe) oraz szkodliwe związki chemiczne: tlenki azotu oraz tlenki siarki. Te szkodliwe związki chemiczne, pyły (kurz) i znaczna wilgotność są zagrożeniem dla zdrowia, są bowiem czynnikami alergizującymi i mogą wywołać astmę oraz jej napady, a także powodować zaostrzenie przewlekłego zapalenia oskrzeli, niewydolność oddechową lub paraliż układu krwionośnego.

Źródło: "http://pl.wikipedia.org/wiki/Smog"

Halyna, Tobie chodzi chyba o dym? Ale ze j.... , to to fakt...

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org