4lomza.pl/

Na wywiadówce pokazano nam mundurki, które mają nosić nasze dzieci.
Opcje były dwie:
- marynarka z logo szkoły,
- kamizelka.

Kamizelki nam nie pokazano, bowiem "będzie taka jak marynarka". Za to marynarka? Hmm, jak to powiedzieć?

Więc tak:
Z cienkiego granatowego materiału uszyto wdzianko bez podszewki, a po lewej stronie ŻÓŁTĄ NITKĄ wyszyto nazwę i numer szkoły.

Najbardziej szokująca okazała się jednak nie proponowana nam opcja wybrana przez Radę Rodziców, ale cena proponowana przez producenta.

- kamizelka ok. 40zł,
- "marynarka" (wyżej opisane toto) - 60 zł.

Wiem, że w jednym z gimnazjów rodzice kupowali całe stroje (widziałam dziewczęcy: marynarka z plisowana spódniczką w szkocką kratę). Zapłacili za nie po 60zł. Za cały komplet.

Szkoła podstawowa nr 10 liczy co najmniej 1000 uczniów. Uważam, że przy tak dużej ilości dzieci ktoś powinien negocjować jakość oraz cenę. My, rodzice zostaliśmy postawienie przed faktem dokonanym, wyboru dokonała grupka osób, najwyraźniej niezainteresowana tym, w czym będą codziennie chodzić do szkoły dzieciaki.

Mam więcej niż jedno dziecko, mogłabym na nie wydać te 60 zł, ale niech to będzie strój dobrej jakości, taki, żeby nie trzeba było go po 2 miesiącach kupowac znowu.

Wzory stroju szkolnego będą przecież obowiązywały w szkole ciągle, czy może się mylę?
Osoba, która zaproponowała strój, będzie więc miała mozliwość zbierania zamówień w systemie ciągłym.

Czy na takie zamówienie nie powinien być ogłoszony przetarg?
Jestem pewna, że problem dostarczenia takiej ilości mundurków mógłby wzbudzić zainteresowanie nie tylko jakiegoś krawca w naszym mieście, ale może kogoś, kto potrafi zaoferować coś więcej, niż "prowizora" zaprezentowana nam ostatnio.

Przykre to bardzo, że nam, rodzicom - a przedew wszystkim naszym dzieciom wciska się byle co.

oj minister Giertych namotal:)


radze zebrac klka osob i zglosic sie do dyrekcji...postawic warunki i zobaczyc co z tego wyjdzie:)

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

W opinii nauczyciela : "jest juz za późno bo mundurki mają >wejść< od 1 marca".

Staramy się własnie o spotkanie z Rada Rodziców i Dyrekcją, bo to, co nam zaproponowano jest nie do przyjęcia.

Krestia mundurków nie jest bezsensowna - popieram pomysł, ale niech to nie będzie byle co za wygórowaną cenę.

A propo jakości:
Kiedyś nosiłam granatowy fartuszek z przypinanym białym kołnierzykiem i ("koniecznie przyszywaną") tarczą szkoły. Po dwudziestukilku latach zaproponowano w mundurku nieco sztywniejszy materiał. Aż się ciśnie na usta słowo "szmata"...

Nie wspomnę już niszczycielskich sił, jakimi władają moje dzieci.
Ile takich mundurków musiałabym rocznie kupic?

Ja rowniez jestem zbolwersowany zachowaniem pani dyrektor. Jakis czas temu odbylo sie zebranie na ktorym rodzice wyraznie sprzeciwili sie wprowadzeniu mundurkow do szkoły. I oto moje wielkie zdziwienie nastapilo gdy na wczorajszej wywiadowce dowiedzialem sie o wprowadzeniu mundurkow od 1 marca. Tlumaczono to naciskiem ze strony ministrea Giertycha, gdzie wszyscy wiemy iz takie zarzadzenie zostawil w decyzji dyrekcji, a takze bezpieczenstwem dzieci w szkole. Wyszlo na to ze dzieci na wszelkie wyjscia do teatrow czy zorganizowane imprezy szkolene np; choinka maja byc ubrane w mundurki. Szczerze widzialem zaproponowany wzor marynarki przez pania dyrektor i nie wywarl na mnie pozytywnych reakcji, ot zwykly material i szycie jak dla starej baby. Sama zadecydowla jaka firma uszyje te <<cuda>>, nic nawet nie wspomniano o innych firmach i ich produktach. Ciekawe dlaczego pani dyrektor promuje tylko ta firme?. Przeciez jest wiele firm szyjacych na zlecenie i posiadajacych swoich projektantow. Jesli juz mamy ubierac dzieci w mundurki to niech to ma rece i nogi a nie szybkie wypromowanie szkoly jako poslusznej jednostki w naszym miescie.

PS. A moze pani dyrektor odeszla by juz na zasluzona emeryture?

Pozdrawiam:
Grey

Witam. Widzę , że sprawa mundurków zbulwersowała nie tylko mnie. Na naszym zebraniu rozgorzała burzliwa dyskusja na ten temat w wyniku czego dowiedzieliśmy się , że w statusie szkoły zapisane jest ,iż Pani Dyrektor miala prawo tak się zarządzić , ale czy miala prawo obciążać rodziców dodatkowymi kosztami? Jak widać bardziej interesuje się tym jak szkołę wypromować na zewnątrz niż zająć się najbardziej palącymi potrzebami własnych uczniów. Na korytarzach pojawiły się nowe kanapy skóropodobne , w gablotach piętrzą się puchary , a w salach lekcyjnych dzieciaki siedzą na połamanych krzesłach przy obdartych ławkach , często nie dopasowanych do wzrostu dziecka. Nauczyciel pisze coś na tablicy , z której trudno coś odczytać , a po sali hula wiatr wlatujący przez nieszczelne okna, przez co nasze dzieci częściej chorują. Więc pytam się : CZY NIE JEST ZBYTNIĄ PRZESADĄ SIĘGANIE DO KIESZENI RODZICÓW W SPRAWIE TANDETNYCH MUNDURKÓW! (też je widziałam okropna tandeta, a logo pozostawia wiele do życzenia ,już lepiej wyglądały dawniejsze tarcze szkolne) Myślę, że każdy z rodziców chętniej otworzyłby swój portfel, gdyby widział , że jego pieniądze idzią na taki właśnie zbożny cel, a jego dziecko korzysta z łożonych na szkołę funduszy. A jeśli chodzi o emeryturę to popieram...już czas .Pozdrawiam

Współczuję tym dzieciakom no i wam drodzy rodzice. Mogliście ugadać się z pozostałymi rodzicami zostać po zebraniu i stanowczo zaprotestować, bo nie wiem czy wpis na forum dużo zdziała. Póki, co życzę powodzenia.

Obudź mnie i czuwaj dopóki nie zasne...przy Tobie...:*

Widzę, że mundurki na dobre sie rozpętały. Fartuszki z przyszytą tarczą i odpinanym kołnierzykiem, może niezbyt eleganckie, ale na pewno były praktyczniejsze.

pozdrawiam

skad te oburzenie? uwazam , ze mundurki wraz z tarczami w szkolach powinny byc bez dwoch zdan! Nie wiem ,czy ktos pamieta , jak ksiadz Ambroziak wprowadzil "mundurki' do pierwszej komunii i nikt nawet nie mruknal(chociaz co nie ktore biznesowe lady rozkladanych lozek handlowych - buntowaly sie). najwyzszy czas identyfikowac "super uczniow" ----------------bezstresowe wychowanie wychodzi bokiem.!

bagrmosen

Do Haliny !
My rodzice nie mamy nic do tych mundurkow,ale nie podoba sie nam w jaki sposob Pani Dyrektor probuje nam to wprowadzic.

I tak jak napisała Alergia zamiast WYSTAWNYCH skoropodobnych kanap warto poszukac spnsorow na ławki,krzasła itp...

PS.Podobno te kanapy ufundował sponsor-tylko jaka kozysc maja z tego uczniowie.
I jeszcze jedno szkoła nr 10 nie nalezy do szkoł elitarnych.Wszystkie zajecia pozalekcyjne odbywaja za murami szkoły za ktore my rodzice słono płacimy.

Pozdrawiam:
Grey

Wiem, ze mudnurki wymienione przez annamira obowiazja w PG nr 6: spodnica w krate i kamiezelka i kosztowaly 80zl, a nie 60zl, ale fakt, ze jest to cena calego kompletu. Mundurki w PG nr 6 obowiazuja od poczatku istnienia gimnazjow, ale sa strojem galowym i uczniowie nosza je na uroczystosci szkolne i gdy reprezentuja szkole np na konkursach. Chlopcy kupuja cale garnitury z kamizelka i koszt takiego garnituru znacznie przewyzsza koszt mundurka dla dziewczat dlatwego moze ulegnie to zmianie i beda mieli szyte kamizelki, a kupia tylko spodnie. A jak wiadomo spodnie to mozna kupic znacznie taniej chocby na rynku.
Mysle, ze problem polega na tym, ze w momencie wprowadzenie mundurkow w calej Polsce, ceny beda windowane perzez krawcow. Sama slyszalam w TV , ze gdzies w POlsce cena mundurka wynosi od 300 do 350zl. To nie wiem jaki to byl mundurek, skoro w PG nr 6 spodnica z kamizelka kosztuje 80zl

A i jeszcze jedno. W PG nr 6 mundurki sa tak szyte, ze "starczaja" na 3 lata nauki, gdyz pani krawcowa robi zakladki liczac sie z tym, ze w tym wieku uczennice rosna.

Ale jak można chodzić w jednym mundurku całe 3 lata? Wiadomo, że trzeba jakoś je prać. Normalnym wyjściem jest 5 mundurków na każdy dzień szkoły....

Do Haliny!
Meritum sprawy nie są w zasadzie wspomniane mundurki, ale sama kwestia postawienia rodziców przed faktem dokonanym. Szkoła powinna traktować rodziców jako równorzędnego partnera w wychowaniu dzieci i wszelkie znaczące kwestie powinny być poruszane na zebraniach ogólnych z wszystkimi rodzicami , aby każdy z nas mógł się czegoś dowiedzieć i ewentualnie zgłosić swoje uwagi czy wnioski. Chodzi tu przecież o dobro naszych dzieci i to jest chyba najważniejsze.

http://www.4lomza.pl/index.php?wiad=10236


"argument ekonomiczny - taniej wydać pieniądze na strój jednolity niż na inne stroje. "


zalezy czy ten jednolity bedzie trzeba kupowac co pare miesiecy...

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

Mundurki - popieram pomysł ich wprowadzenia. Ale co do wzoru, jakości, ceny i tego jaka firma dla danej szkoły będzie je szyła, to moim zdaniem w tej kwestii najwięcej powinni mieć do powiedzenia rodzice.
Uważam, że niedopuszczalne jest stawianie rodziców przez panią dyrektor przed 'faktem dokonanym', chyba, że... szkoła sama zakup (i późniejszą) tych mundórków będzie finansowała.
Przecież można ogłosić przetarg, przecież można zrobić zebrania rodziców, porozmawiać z nimi o tym, przeprowadzić ankiety, itp...

Pozdrawiam.

_____________________________
Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere...

Mam pytanie. Czy Panią Dyrektor Szkoły nr 10 obowiązuje ustawa o zamówieniach publicznych czy nie. Jeżeli przyjmiemy, że mundurek kosztuje 60 zł x liczba uczniów 1000 to daje nam wynik 60 000 a to przekracza magiczną kwotę 6 000 EUR. a skoro przekracza zgodnie z prawem powinno zostać uruchomione postępowanie przetargowe.
A nam rodzicom chyba nic na temat przetargu i firmy, która została wyłoniona nic nie wiadomo.

Swojego czasu uczyłam się w SP 10 i trzeba przyznać, że szanowną Pani Dyrektor nie obchodzi dobro dzieci tylko jej samej. Kiedy widzi sie ją na cholu to udaje miła, ale jeśli dziecko pójdzie do niej w jakiejś sprawie to często może usłyszeć niemiłe słowa, ponieważ Pani Dyrektor nie ma humoru. Zawsze gdy była jakaś składka to był wielki problem, bo niektórych rodziców dzieci z mojej klasy nie było na nią stać. Raz z koleżankami podsłuchałyśmy rozmowę nauczycielki i Panui Dyrektor, która stwierdziłóa, że g**no ją to obchodzi i że pieniążki mają być. Mądre podejście.... zwłaszcza, że niektórzy zarabiają 400zł i maja całą rodzine na utrzymaniu. Ale co to Panią Dyrektor obchodzi. ona ze swojej małej pensyjki postawiła dom na Zawadach (z zewnątrz nie wygląda tak okazale, lecz w środku luksusami może dorównywać do domów najbogatszych Łomżyniaków - wiem, bo często u niej bywałam, ponieważ mieszkam niedaleko). Często chodząc koło domu Pani Dyrektor można było usłyszeć jak bez żadnego wstydu przed domem rozmawiając z mężem opowiadała mu, jakie to ma ogromne problemy z tymi "głupimi bachorami i ich rodziacami". Według mnie dyrektor powinien być wyrozumiały, a nie martwić się tylko pieniędzmi, które zbiera NIBY na szkołę. Za mojej nauki wielokrotnie zbierane były pieniądze na nowe ławki i tablice, tylko, że jakoś nigdy do szkoły nie dotarły. Jednak dziwnym trafem w gabinecie Pani Dyrektor znalazł się nowy mebel, lub inny sprzęt...
Mianowicie apropos mundurków... Mają one obowiązywać cały rok, ale chyba szkoła nie pomyślała, że w środku zimy, kiedy potrafi być -20 stopni dzieci mają w nich przychodzić do szkoły. Niektórzy muszą w nich iść kilka kilometrów na przystanek, potem jechać do Łomży i z dworca dopiero do szkoły. W spódniczce można zamaeznąć - tak samo jak np. z jakiejś okazji (Mikołajek) kazano nam przychodzić na gaklowo. Oczywiście dziewczynki musiały być w spódniczce. Jak któraś była w spodniach, to miała uwagę i naganę. W środku zimy szło się do szkoły w pantofelkach i spódnicy po czym przez 2 tygodnie leżało się w domu i chorowało. Oczywiście potem wszyscy mieli pretensję, że nie było się na lekcjach, a Pani Dyrektor największą, ponieważ psuło się frekfencję Jej szkoły...
Zero zrozumienia dla zwykłego ucznia i jego rodziny.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

W Chinach mają duże doświadczenie w temacie mundurków. Tylko , że oni już z tego zeszli. Ale tak pod zamówienie wszystkich szkół , tanio by uszyli. Pan Giertych juz tam powinien jechać na rozmowy.

Moze ktos z Kuratorium przeczyta te posty i sprawdzi co sie dzieje w tej szkole,bo mysle ze takich opinii bedzie wiecej. Juz od kilku lat krazą niezbyt dobre opinie o kierownictwie tej szkoły,ale teraz powoli zostaje to wyciagniete na swiatło dzienne i mam nadzieje ze rodzice nie odpuszcza i zawiadomią odpowiednie organy !

Do MiYu !
Zgodze sie z toba ze to wszystko co robi Pani DYREKTOR to tylko wielka piekna pokazowka na zewnatrz bo w środku jest zupełnie inaczej.Tak jak napisałas nauczyciele po prostu sie boja wszechwładnej Pani Dyrektor !!!

RUMCAJS

MiYu a ty co jestes TW. Współczuję Pani Dyrektor mieć taką sąsiadke która tylko chodzi pod płotem podgląda i podsłuchuje (a może masz zdjęcia) Jeżeli zdajesz sobie sprawę wybudowanie domu to jasne jest że nie wybudowała tego ze składek rodziców. Z tego co mówisz też wybudowałaś dom na Zawadach z Twojej wypowiedzi można wywnioskować że przemawia przez Ciebie zazdrość.

A Ty Rumcajs nie wiesz że podwładni muszą czuć respekt i bać sie dyrektora bo inaczej zapanuje samowolka i bezprawie a nauczyciele będą robili łaske że uczą.

Grey skąd masz takie wiadomości że zajęcia pozalekcyjne są płatne moje dziecko chodziło do tej szkoły i nie płaciłem za żadne dodatkowe zajęcia za wyjątkiem języka angielskiego w klasach I-III

A co mundurków też nie wyrażam na nie zgody.

I zamiast plugawić szkołę i wszystkich wokół proponuję ponowne rozmowy z nauczycielami i Radą Rodziców.

Z wyrazami szacunku bye!!!

> Moze ktos z Kuratorium przeczyta te posty i sprawdzi co sie
> dzieje w tej szkole,bo mysle ze takich opinii bedzie wiecej.
> Juz od kilku lat krazą niezbyt dobre opinie o kierownictwie tej
> szkoły,ale teraz powoli zostaje to wyciagniete na swiatło
> dzienne i mam nadzieje ze rodzice nie odpuszcza i zawiadomią
> odpowiednie organy !
>
> Do MiYu !
> Zgodze sie z toba ze to wszystko co robi Pani DYREKTOR to tylko
> wielka piekna pokazowka na zewnatrz bo w środku jest zupełnie
> inaczej.Tak jak napisałas nauczyciele po prostu sie boja
> wszechwładnej Pani Dyrektor !!!
>

MiYu a ty co jestes TW. Współczuję Pani Dyrektor mieć taką sąsiadke która tylko chodzi pod płotem podgląda i podsłuchuje (a może masz zdjęcia) Jeżeli zdajesz sobie sprawę wybudowanie domu to jasne jest że nie wybudowała tego ze składek rodziców. Z tego co mówisz też wybudowałaś dom na Zawadach z Twojej wypowiedzi można wywnioskować że przemawia przez Ciebie zazdrość.

A Ty Rumcajs nie wiesz że podwładni muszą czuć respekt i bać sie dyrektora bo inaczej zapanuje samowolka i bezprawie a nauczyciele będą robili łaske że uczą.

Grey skąd masz takie wiadomości że zajęcia pozalekcyjne są płatne moje dziecko chodziło do tej szkoły i nie płaciłem za żadne dodatkowe zajęcia za wyjątkiem języka angielskiego w klasach I-III

A co mundurków też nie wyrażam na nie zgody.

I zamiast plugawić szkołę i wszystkich wokół proponuję ponowne rozmowy z nauczycielami i Radą Rodziców.

Z wyrazami szacunku bye!!!

fajny ma pani nick.

adrian1988
"fajny ma pani nick." o moj boze...

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

Bardzo bym chciała wiedzieć kiedy były prowadzone te spotkania z rodzicami na temat wspomnianych mundurków?( chodzi o wypowiedź Pani Dyrektor dla Radia Nadzieja). Może ktoś z państwa wie coś na ten temat , bo ja wiem tyle co usłyszałam na zebraniu w szkole. Proszę o jakieś informacje.

P.S. Czyżby to były spotkania z jakąś elitarną grupą rodziców?


I jeszcze jedno - jeśli mamy płacić za te stroje to chcemy mieć możliwość wyboru wzoru, materiału i negocjacji cen. Powinno kilka firm zaprezentować swoje projekty a nie tylko jedna. Jak idę do sklepu i za coś płacę to też wymagam.

masz jakieś alergiczne podejście do tematu.
cyt: "I jeszcze jedno - jeśli mamy płacić za te stroje to chcemy mieć możliwość wyboru wzoru, materiału i negocjacji cen. Powinno kilka firm zaprezentować swoje projekty a nie tylko jedna."

Po pierwsze: jeżeli nie znasz żadnych szczegółów to nie krytykuj. Chciałabyś negocjować te ceny razem z 1000 innych kobietek?? Jak te negocjacje sobie wyobrażasz?? Skończyłaś jakieś studia, byłaś na szkoleniach podyplomowych czy też techniki negocjacyjne znane Ci są z łomżyńskiego bazaru?? No nie powiesz, że jak piszesz wyżej znane Ci są one z przyzakładowego sklepu ??!! Oświeć nas Kochanie!


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

jestem za mundurkami jak najbardziej, zastanawiam się ile szkoła dostanie za te niby pseudo marynarki koszt uszycia takiego cuda (jakie okazano w szkole ) to maxxxxxxxxxx 30zł no 35 zł to szkole powinno zależeć jak dzieci będą ją reprezentować ale niestety widocznie chęć zysku jest większa a uznanie rodziców ma się głęboko w poważaniu

elmar1973

Co do ceny mundurków gdzie indziej: Sprawdziłam - mundurek o którym mówiłam (do innej szkoły - dwuczęściowy) kosztował 60zł. I tu się nie mylę. Widocznie nie jedna szkoła zaproponowała dziewczynkom spódniczki w kratę.

Wraz z rodzicami podjęliśmy decyzję o spotkaniu się z decydentami w tej sprawie i ustaleniem szczególów.

Podejście dyrekcji do sprawy było nieuczciwe. Marynarki zobaczyliśmy dopiero na wywiadówkach w zeszłym tygodniu (kamizelek nie widzieliśmy wcale). Nie było możliwości dokonania wyboru wykonawcy ani materiału, z jakiego ma być wykonany strój uczniowski.... strój, w którym dzieci mają chodzić codziennie (jak usłyszeliśmy od wychowawcy).

Naleznośc za mundurki mamy zapłacić do 15 lutego. Od 1 marca umundurowanie ucznia ma być zgodne ze zmodyfikowanym statutem szkoły.

A co, jeżeli go nie będzie?
Czy nasze dzieci będa miały obniżone oceny z "zachowania"?
To dzieciak "dostaną po nosie" na nasz opór w tej sprawie....

Peter, uważam, że nie masz prawa obrażać rozmówców w tym forum. Bazarowe podejście prezentujesz właśnie ty. Jaki masz w tym interes?

Nie obrażajmy siebie nawzajem, bo to do niczego nie prowadzi.
Jeżeli nie uda się rozwiązać tej sprawy do 15 lutego, to trzeba się będzie wzrócić do kogoś, kto nadzoruje funkcjonowanie szkoły. Bo coś tu poszło nie tak.

Czytałam wlaśnie artykuł :

http://www.4lomza.pl/index.php?wiad=10245


I ktoś tu chyba naciąga rzeczywistość. Mundurki miały wejść od 1 marca a nie od nowego roku szkolnego, jak twierdzi dyrekcja.
Rodziców poinformowano, że do 15 II trzeba zebrać pieniądze.

Mieliśmy tylko możliwośc WYBORU między kamizelkami (których - jak wcześniej pisałam NIE BYŁO) a "marynareczkami" (bez podszewki, z cienkiego materiału).

Nie wiem nic o spotkaniach z rodzicami - nas o mundurkach informowano na "wywiadówkach" - oględnie.

Witam wszystkich na forum!
Jestem zaineresowana dyskusja na forum na temat mudnurków, gdyz mam dziecko w SP 10. Przed chwila przeczytałam nowy artukuł z wypowiedziami P. Dyrektor i jestm szczerz zdziwona - bo ktoś nas rodziców wprowadza w błąd - ale kto? Na wywiadówce wyraźnie podano termin umundurowania całej szkoły - 01 marca. Pani Dyrektor w artykule podaje 1.09., i to jeszcze po zgodzie rodziców. A wyrażenie zgody przez rodziców polegało na wyborze marynarka - kamizelka. A gdzie tu jest demokracja?
W pełni zgadzam sie w wypowiedziami annymiry, ja równiez jestem za mundurkami, a nie za szmatkami, które po kilku upnaniach beda wygladały jak szmatki a nasze dzieci jak pajace.
POZDRAWIAM

Uff, ja myślę, że juz coś wywalczyliśmy.
Pani dyrektor wycofała się z pomysłu wprowadzenia mundurków już w tym roku (bo taki oczywiście był).
Będe nadal nalegała na spotkanie rodziców i ustalenie szczegółów doboru wykonawcy.
Chciałabym, żeby jakość mundurku była współmierna do jego ceny.

A kanapy skórpodobne widziałam, ciekawa jestem tylko, jak na tylu kanapach zmieścić 1000uczniów. Może trzeba było zamiast tego uszczelnić okna w klasach (a nie sugerować to rodzicom).

Szkoła dla dzieci - bardzo piękne hasło, wiec weźmy je w całym znaczeniu. Może nalezałoby własnie pomysleć nad zmaina ławek i krzesełek, nad wymiana okien i tablic a nie kanapami??? !!!! W niektórych klasach rodzice zrzucali sie na to, by ich dzieci widziały co Pani pisze, bo tablice były w opłakanym stanie. Okan tez możemy uszczelniać, bo chodzi o dobr naszych dzieci!!!!! a choinka na holu szkolnym uważam za gruba przesadę - jest w szkole sala gimnastyczna i stołówka, widocznie nie dla wszystkich!!!!

annamira: nikogo tu nie próbowałem obrazić. Dziwię się tylko, kiedy krzyczy się tu na forum o takich sprawach. Dlaczego nie zabieracie głosu w samorządach szkolnych a płaczecie tu na firum? Ponawiam apel o odpowiedź na pytanie: która z Was wie co to przetarg i zasady zdrowej konkurencji (może Ty)?? Z jednej strony gromicie szkołę, że olbrzymim jest wydatek 60 zł na mundurek a za chwilę (andzka) pisze, że już powinniście uszczelniać lub nawet wymieniać okna, ławki, krzesła, tablice. Nie mam w dyskusji na ten temat żadnego interesu. Mało tego: generalnie Was popieram. Należałoby tylko pisać bardziej rozsądnie. Osobiście życzę sukcesu w skutecznych rozmowach z panią dyrektor Gałązką !!


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

Do Petera!
Owszem mam alergiczne podejście do niektórych spraw choćby tej i stąd nawet ten nick. I gdybyś uważnie czytał to zauważyłbyś istotę sprawy . A co do bazaru to robię na nim zakupy tak jak pewnie większość z nas. A technikami negocjacyjnymi powinna wykazać się szkoła i dać rodzicom do wyboru kilka opcji. A co do szczegółów to chyba nikt ich nie zna , poza wymienionymi wyżej ,więc się tak nie wymądrzaj i nie obrażaj innych, bo ci co handluja na bazarach są takimi samymi ludźmi jak my wszyscy. Chyba ,że ty czujesz się lepszy chociaż po twojej wypowiedzi to szczerze wątpię....

Pozdrawiam

PS. Zastanawiam się czy twoje dziecko(ci) uczą się w tej szkole

alergia: napisałem już wyżej, że nikogo nie zamierzałem obrazić. Chciałem Wam jedynie zwrócić uwagę, że krzykiem na forum wiele nie zdziałacie. Myliłem się chyba jednak gdyż sprawa się mimo wszystko upubliczniła. Życzę powodzenia w walce o estetyczny wygląd swoich pociech (za proporcjonalny do tego wkład finansowy).


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

Skutek mam nadzieję będzie.
Co do tego czy posiadam wiedzę na wspomniane tematy - to ją z pewnością mam, ale to już nie Pańska sprawa Panie Rozsądny Peterze...
Nie powodu spierania się miedzy sobą.

Witam!
Nie wiem, czy Peter nie odczytała pewnej dozy ironii w tym co napisałam? nie jestem za tym żebysmy my rodzice wymieniali okan, ani kupowali ławki - bo uważam że o wyposażenie szkoły w takie rzeczy powinna zadbać szkoła. Ale skoro prosi sie rodziców, żebysmy kupili tablicę, bo dzieci sie męczą - to oni to chętni robić wszystko co dobre dla dzieci zgodzili się!!! Skoro prosi się rodziców o uszczelnienie okien, to oni równiez na to przystaną!!!! bo to dla dobra ich dzieci. Uważam także że nie dba się o dobro dzieci i zamiast wymienić powoli zniszczone ławki i krzesełka, albo tablice z funduszy szkoły, kupuje sie w to m-ce, piękne kanapy (!), które mają słuzyć 1000 dzieci (o zgrozo!!!), tak jak to napisał ktoś wcześniej - jak one biedne sie na nich zmieszczą! A jeśli kupone są nie dla dzieci, to dla kogo?
Mam nadzieje, że po feriach spotkamy sie z dyrekcja i wyjaśnimi sporo spraw!

ja tez chodzilam do sp 10. i zgadzam sie z faktem, ze pani dyrektor dba bardziej o korytarze itp. niz o sale lekcyjne. pamietam, ze jak bylam w 6 klasie juz cos zaczeli wspominac o tych mundurkach. teraz chodze do pg6 i te mundurki, ktore nosimy sa dobrej jakosci, wygodne, i szyte tak, zeby wystarczyly na 3 lata. no ale one nie sa noszone na szczescie na coidzien.
a co do galazki to rzeczywiscie powinna zadbac o te krzesla czy lawki a nie o wstawianie popiersi papieza itp., bo narazie tym najbardziej sie zajmuje.

PS: z tymi skoropodobnymi kanapami to naprawde komiczna sprawa. rzeczywiscie, bardzo pasuja w szkole...

żartujecie ? popiersie papieża . Toż synuś Gałązkowej to aparatczyk SLD. Ja ją jeszcze pamiętam z SP 7. Nie umiała uczyc. byla z fizyki
A z chłopakami podglądaliśmy ja co robiła w gabinecie dyrektora . Oj się działo . No dyrektor ją w każdym razie chwalił

Witam.
Zainteresowanych informuje, że dzisiaj o godzinie 18:30 odbędzie się spotkanie rodzicow zdyrekcją w sprawie mundurków w Szkole Podstawowej Nr 10.

Ja będę.

Pozdrawiam. AnnaMira

annamira: szczerze życzę abyście osiągnęli kompromis. Oczywiście to dyrekcja powinna uwzględnić zdanie rodziców. Powodzenia !!


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

Czy coś nowego wynikło ze spotkania w sprawie mundurków ?

bazyk1