4lomza.pl/

Mam 21 lat. Jestem kobietą. Mam 158 cm wzrostu i waże 47 kg. Według kalkulatora bmi jest to waga prawidłowa ale ja chciałbym ważyć ok. 43 kg. Nie dawno ważyłam 55 kg i źle się z tym czułam więc postanowiłam trochę schudnąć. Po miesiącu ważyłam już 50 kg i to mi się spodobało a po kilku tygodniach ważyłam już 47 kg. Zastanawiam się czy jak schudne do 43 kg to już przestane chcieć chudnąć czy tak jak np. anorektyczki będe chciała żeby moja waga była jeszcze niższa. Ostatnio też jem coraz mniej. Wczoraj zjadłam płatki z mlekiem jabłko i kromke z szynką i piłam wode po za tym nic innego nie zjadłam. Zastanawiam się czy to za chwile mi przejdzie i okaże się że nic ze mną się nie działo czy może będzie tak że w końcu się zagłodze. Dziś starałam się jeść normalnie i jak na razie nic z tego nie wyszło. Na śniadanie zjadłam 2 kromki z serem i pomidorem i tutaj się udało ale gdy zjadłam cały obiad to poczułam że już nie dam rady i sprowokowałam wymioty.

Hehe masz dobrą wagę po co ci to być takim szkieletem.

Dobrze, że się nie zesrałaś z przeżarcia

Czy to jakieś zaburzenie psychiczne np. anoreksja?
----------

Niby tak, ale...
mogło być gorzej.
Mogło cię dotknąć jeszcze gorsze nieszczęście np. LGBT

z Listu św. Pawła do Efezjan:
"Obleczcie pełną zbroję Diabła, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów bożych".

To co opisujesz to już anoreksja. Masz 21, zamiast iść na łatwiznę która może doprowadzić do śmierci, zacznij używać mózgu i skonsultuj się z psychiatrą i ewentualnie później dietetykiem. Lepiej żebyś sama nie ustalała sobie diety, niech zrobi to ktoś ze zdrowym podejściem. Zastanów się nad sobą głęboko, czy takie traktowanie siebie ma sens. Myślisz, że całe życie będziesz w ten sposób jeść? Otóż nie, wcześniej z organizmem zaczną się dziać takie jazdy, że będziesz modliła się by móc cokolwiek zjeść bez bólu. Wiem co piszę, też miałam podobny problem. Mija już 9 lat odkąd próbuje dojść do siebie i nadal jest ciężko. Naprawdę radzę zastanowić się nad swoim życiem i priorytetami. Jeśli teraz jesteś nieszczęśliwa to wskaźnik wagi tego nie zmieni. Rozumiem presję otoczenia na fit sylwetkę, ale musisz wiedzieć, że piękną figurę możesz osiągnąć w zdrowy sposób i tylko taki sposób pozwoli ci długo cieszyć się zgrabną sylwetką.

Odpowiadając na pytanie, tak anoreksja jest zaburzeniem i leczy się ją nawet lekami przeciwdepresyjnymi. Dlatego polecam psychiatrę nim będzie za późno.

Tak dokładnie, psychiatra będzie najlepszym rozwiązaniem. Dostaniesz leki po których zaczniesz nieco inaczej myśleć. A jak cię ustawią z leczeniem to póxniej już nie musisz chodzić do psychiatry tylko https://lekarzonline.eu/ ci wypisze lekarz recepty.

Powinieneś skonsultować to z lekarzem. Nic na własnę rękę. Anoreksja jest poważnym problemem, z którym nie ma żartów. Sąsiaduje z kliniką w Pruszkowie, która zajmuje się tego typu zaburzeniami https://psychiatra-pruszkow.pl/. Polecam Ci skontaktować się, nawet z innym specjalistą. Nie ma co zwlekac.

Powinieneś skonsultować to z lekarzem. Nic na własnę rękę. Anoreksja jest poważnym problemem, z którym nie ma żartów. Sąsiaduje z kliniką w Pruszkowie, która zajmuje się tego typu zaburzeniami https://psychiatra-pruszkow.pl/. Polecam Ci skontaktować się, nawet z innym specjalistą. Nie ma co zwlekac.

SerekIT napisał(a):

> Powinieneś skonsultować to z lekarzem. Nic na własnę
> rękę. Anoreksja jest poważnym problemem, z którym nie ma
> żartów. Sąsiaduje z kliniką w Pruszkowie, która zajmuje
> się tego typu zaburzeniami
> https://psychiatra-pruszkow.pl/.
> Polecam Ci skontaktować się, nawet z innym specjalistą. Nie
> ma co zwlekac.

w Łomży jest szeptucha, Pani Jadzia na dwornej
może przypadłość odczynić, ostatnio zdejmowała uroki za jedyne 500 zł


Gloria Satani!