4lomza.pl/

Ludzie myślą, że te wszystkie wiadukty to z helikoptera postawią. A tu NIE, znając naszych budowlanych to zamkną na 2 lata Sikorskiego przy dworcu PKS i będą wiadukt budować. A jak zmieni się wykonawca to będzie jak z ViaBalticą, 5 może 7 lat utrudnień w ruchu. Ludzi z domów powyrzucali, drogi nie budują, inflacja kasę zżarła. Nowego domu nie ma.
Wystarczy spojrzeć na Mazury. Niemiec budował nowe siedlisko na środku pola. Jest miejsce by nową oborę postawić, krowy na paśnik wypuścić. Sąsiad nie przeszkadza,
Polak po ojcu działkę podzieloną na trzech braci w środku wsi dziedziczył, wąska i długa. Ani co wybudować, ani kombajn postawić.
I teraz ta banda małorolnych naciska by w środek miasta kolej wciskać. Dziś ok, ale to jak małżeństwo co se kawalerkę kupiło. Dziecko w drodze i miejsca brak.
Dlatego uważam, że kolej powinna iść obok Łomży. Nie patrzmy na najbliższe 5-10 lat. Przyszłe pokolenia na to inaczej spojrzą. Jaki problem wydłużyć trasę MPK by przebiegała przez dworzec poza miastem. Nie dajmy się paru sklepikarzom z obecnego dworca PKS zakrzyczeć.