4lomza.pl/

Witam
Słuchajcie, jechałam z ciężarną koleżanką moim samochodem, na światłach jakiś pseudobiznesmen uderzył nam w zderzak (czyli nie zachował bezpiecznej odległości, right?). Przyjechała policja, spisaliśmy co trzeba, autko w naprawie, tylko jest jedna sprawa. Po dwóch dniach owa koleżanka mi się żali, że kark ją nasuwa od dnia stłuczki. Dziewczyna ma sporo na głowie, chciałabym jej pomóc w uzyskaniu jakiegoś odszkodowania, czy coś. Da się?

A dlaczego nie udala sie na badania od razu po zdarzeniu?? Przeciez jest w stanie blogoslawionym moglo uderzenie zaszkodzic dla plodu...

Policja ma obowiązek wezwać karetkę pogotowia do ciężarnej uczestniczki kolizji, także wysil się trochę zanim...wkleisz link do \"Firmy zajmującej się odszkodowaniami\"

powinna udac się do lekarza a nie do ciebie co do odszkodowania to z oc sprawcy po zakończeniu leczenia

w takich sprawach dobrze się poradzić jakiegoś prawnika, co robić i jak postępować.

Popieram w 100% mojego poprzednika. Zgadzam się w całości z jego wypowiedzią :)

Jeśli wierzysz, kiedy cię chwalą, musisz też poważnie podchodzić do tego, jak cię krytykują.