4lomza.pl/

Ludzie pomóżcie zamierającym drzewom!!!

W Łomży przy Wyższej Szkole Agrobiznesu wzdłuż nowo wybudowanego parkingu przy ul. Studenckiej ( tuż przed tą uczelnią, naprzeciwko siłowni i fitness klubu) zamierają młode drzewa (klony).
To człowiek przyczynił się do tego szokującego widoku. Drzewa z bliska wyglądają przygnębiająco, mają prawie całkowicie odkryty system korzeniowy, widać ślady świadomego podcięcia korzeni. Z tego powodu widać już nekrozę (usychanie) liści. Uszkodzona bryła korzeniowa znajduje się kilkanaście centymetrów na rzędną parkingu. Zrobiono to świadomie, żeby w niedalekiej przyszłości usunąć te młode klony. Budowniczowie tego parkingu świadomie wcieli się w korzenie tych drzew. Pytam co na to inwestor i inspektor nadzoru tego parkingu!!!
Zastanawiające jest to, że szkola wyższa, która w programie nauczania ma przedmioty mówiące o ochronie otaczającego nas ekosystemu, sama pozwala na niszczenie otaczającej nas zieleni!!! Te klony należy natychmiast ratować poprzez przykrycie bryły korzeniowej warstwą ziemi i zapobieżenie osypywaniu się jej !!!
Proszę jechać i zobaczyć to na własne oczy. Oczekujmy szybkiej reakcji władz uczelni i miasta na tę przykrą sprawę.
Nagłaśniające to i mówcie o tym!!!!!

Jak przy takiej deszczowej pogodzie drzewa usychają to już ich nic nie uratuje

Pomóc może tylko Rundup, trzeba polać nim widoczne korzenie...

Re: hrabia john;

śmieciu lewacki sobie polej po tej części cielska, tam gdzie słońce nie dochodzi!

zgłoś to na policję ta musi się zająć tą sprawą ale dopiero po zgłoszeniu

Jak to dobrze, że jeszcze są tu ludzie wyczuleni na przyrodę.
Ja już nie mam złudzeń: większość mieszkańców najchętniej zalałaby betonem trawę, powycinała drzewa (no bo jesienią liście...), pozabijałaby wszelkie zwierzęta... Kurczę, dlaczego ludzie, którzy - bardzo często - od pokoleń mieszkali na wsi wśród zwierząt i roślin, tak wstydzą się swoich korzeni, że gotowi są w jakimś amoku niszczyć wszystko, co tylko się ze wsią kojarzy?
Najgorsze jest to, że mają barbarzyńskie zapędy właśnie wobec tych zjawisk, które są walorem !!! wsi !
Żenada :(

*finka*

Ale jaki walor wsi? Drzewa powinny być wzdłuż wszystkich chodników (nie tylko w lesie i na wiejskim podwórku). Oczywiście powinny być zadbane i w pełni rozumiem wycinkę drzew, które mogą być zagrożeniem (czyt. suche, stare, chore, które w każdej chwili mogą się zwalić).
Parę lat temu, jeszcze jako nastolatka, gdy musiałam w większości chodzić pieszo, w gorące dni ten brak cienia był męczący. Niewiele czasem brakowało, by upaść na ulicy od tego żaru.

Ludzie mieszkający na wsi czesto traktują naturę a w szczegolności zwierzęta przedmiotowo ,.a w mieście jest rzeczywiscie moda na zabetonowanie obszaru.Ale jednak przyznać trzeba ,że nasze smutne jak ...........miasto jest bardzo ładnie odnowiona szczególnie obszar bulwarów, schody kamienne itp.

No rzeczywiście smutny widok.

I te srające ochydne ptaszyska.A fujjj.

drzewo które zostało powalone przez wichurę obok tego parkingu miało też podcięte korzenie, drzewo przewróciło się obok przechodzącej matki z dzieckiem udającej się do pobliskiego przedszkola. o tragedię nietrudno.

Te srające ohydne ptaszyska to zwierzęta które chcą żyć tak jak ty potrzeby fizjologiczne ma każdy ,ale serce i rozum trzeba mieć aby być CZLOWIEKIEM

Walteralf co ty pier... ludzie na wsi traktują naturę przedmiotową?? Żeby żyć na wsi trzeba kochać przyrodę.

Oczywiście że są różni.A z tym ,że żeby żyć na wsi trzeba kochać przyrode ńie zgadzam się!

Miejsce drzew jest w lesie i w parku, a miejsce tych srających ptaszysków jest tam gdzie są drzewa.

Wara im od miasta i osiedli, srać na drzewach a nie ludziom pod nogi.

Całe szczęście nie wszyscy podzielaja twoje poglądy, bo byś wszystkie ptaki bez litosci wyeksmitowała z miasta i kto by nas rano witał spiewem?Czy to tylko antypatia do ptaków czy też wszystkie psy na wsi uwiązałabyś na łańcuchach?

Rano budzi mnie budzik, a nie jazgot wygłodniałej szarańczy. A rzeczywiście, miejsce psa jest w budzie i na łańcuchu .

Miasto to ma być miasto , chodniki, ulice i gdzie nie gdzie park , a nie ptaki, psy , koty , drzewa i inne wsiowe duperele. Jeszcze sobie świnie trzymajcie na balkonach i krowy w piwnicach.

A czy do ludzi masz taką samą empatię jak do przyrody?Czy głodnego biedaka byś nakarmiła czy powiedziałałbyś że to wygłodnialy plebs i won?Przyznam ci się ,że jestem trochę zszokowana twoimi slowami, Wyczuwam w nich wielki brak tolerancji i widzę że tego nie ukrywasz tak jak inni wrecz emanujesz nią.Ale oczywiscie kazdy z nas jest inny . Wspólczuję ci takiej postawy.Nie obraz się ale w historii byli już tacy.Chyba z takim podejściem do świata cięzko się żyje ,bo przeciez wokol pełno tego co nazywasz wsiowymi duperelami!Mnie moje zwierzęta przynoszą wytchnienie ptaki radośc , futrzaki bezinteresowną milość,drzewa czyste powietrze.Zyczę ci więcej milości i empatii.

A kto biedakowi żałuje jeść? Niech sobie kupi je . Jak ci tak brakuje futrzaczków i ich bezinteresownej miłości to zapraszam do zapchlonych przez bezpańskie koty piwnic mojego bloku,a i szczurów znajdziesz też tam sporo. Weź je sobie i przytulaj aż do obrzydu. 😁

Tylko nie wiadomo czy ten biedak ma za co kupić. jJa zawsze staram się wesprzec przysłowiowym grosikiem ludzi którzy proszą przed kościolem.Napewno nie jest to dla nich mile tak stac i prosić. I cale szczęscie że sa tacy kórzy naprawdę chojni .Ale też są tacy ktorzy nie dadzą i warkną opryskliwie. Kiedyś bylam świadkiem jak policja wyciągnęła za fraki Rumunkę ktora żebrala przed katedrą.Podobno ktoś zadzwonil.Stnęłam w jej obronie i poprosiłam proboszcza o interwencję.Proboszcz zachowal sie super.Chcę podziekować wszystkim którzy wspieraj ą potrzebujących a kto wie do czego nas moze zmusić życie!

A kto biedakowi broni zarobić ? Niech weźmie się do pracy, to będzie miał za co kupić wszystko czego tylko zapragnie.

No i tu się z tobą zgodzę.