Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
LOKATORZY... |
Witam. Dotychczas nie miałam potrzeby udzielać się na tym forum, jednak sytuacja poniekąd mnie do tego.. zmusiła. Mianowicie chciałam spytać, czy miał ktoś z użytkowników tego forum lub waszych znajomych do czynienia z państwem o bardzo popularnym nazwisku na K. jako lokatorów mieszkania?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
podaj nazwisko
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Nie ma takiej potrzeby. Myślę, że osoby, które miały styczność z tymi ludźmi, będą znały to nazwisko...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
To powiedzmy że miałam...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
To zostaw jakiś kontakt do siebie. Głupie byłoby udostępnianie danych tych osób na forum publicznym.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
majorka0@gmail.com
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Napisałam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
To co to za słynni lokatorzy?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Chodzi Ci o Konikowskich?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Widzę, że to nie tylko jedna rodzina zrobiła nas w konia, ale nie, to nie to nazwisko
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Podbijam oczywiście
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
podając ich nazwisko uchronisz potencjalne przyszłe \"ofiary\" przed oszustami
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Domyślam się, ale jest jeszcze coś takiego, jak ochrona danych osobowych, dlatego na forum publicznym wolę nie upowszechniać takich informacji
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Podanie samego nazwiska chyba nie jest ujawnieniem czyichś danych osobowych. Nie można tego przypisać do konkretnej osoby, bo przecież w mieście o takim samym nazwisku może być kilka rodzin.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Nazwisko identyczne jak jeden z ośrodków, szkolących kierowców. W każdym bądź razie radzę się dobrze zastanowić przed jakąkolwiek chęcią pomocy tej rodzinie, czy też wynajęciem im mieszkania, chyba że ktoś ma zbyt niskie ciśnienie i chce je sobie szybko i długotrwale podnieść.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
dawaj nazwisko, to nie dane osobowe np.: Kamiński ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Powiedzmy, że tak.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
podbijam, nie dajcie się naciąć
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
W dalszym ciągu nie odzyskaliśmy pieniędzy. Może miał ktoś podobną sytuację?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Wszyscy łączymy się w smutku z poszkodowanymi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia to po co w ogóle się udzielasz?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
I raczej nie odzyskacie:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Myślę, że odzyskamy, bo mamy nagrania, na których potwierdzają, jakie są zaległości, jaki adres, podają swoje wszystkie dane i tak dalej. Tylko nie bardzo wiemy, jak się za to zabrać, czy dać im jeszcze szansę na zapłacenie zaległości. Gość nie chce współpracować, jego żona podpisała papier, zwany \"Ostatnie przedsądowe wezwanie do zapłaty\", które pomagał pisać znajomy prawnik (wszystkie koszty, za co, ile, jaki adres). Były lokator stwierdził, że \"może się tym podetrzeć\". Mieszkanie zostawili w fatalnym stanie, totalny syf, który nie powstał przez dzień, czy tydzień (jak można nie sprzątać w mieszkaniu, w którym mieszkają małe dzieci?). Kobieta bezrobotna, zresztą on też zmieniał prace co chwilę [albo to pracodawcy zmieniali jego], więc podejrzewam, że mieli czas, żeby zadbać o dom. No ale po co :) No i nie wiemy co z tym zrobić, marne szanse na dogadanie się. Problemy zaczęły się, kiedy się prowadzili, mieliśmy dokupić kuchenkę po uregulowaniu zaległości (prosili o to, żeby mogli płacić po przemieszkanym miesiącu co na pewno stopniowo uregulują, na co się zgodziliśmy i to była nasza największa głupota-nigdy więcej). No ale oczywiście nie zapłacili, bo stwierdzili, że najpierw kuchenka. Za jakiś czas wpadli na pomysł, że ich dzieci są przez nas chore, bo musieli gotować na kuchence elektrycznej. Mamy ich adres zameldowania, ale nie mieszkają tam. Najgorsze, że teraz wynajmują mieszkanie gdzieś w Łomży i na pewno kolejnej osobie już zaczęły się problemy z wypłacalnością tych \"państwa\".
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Znajomy prawnik pomagał Wam napisać papierek do\" Przedsądownego wezwania do zapłaty\",a nie podpowiedział jak się zabrać do odzyskania kasy?...Dziwne.Jeśli była spisana umowa wynajmu i od wynajmu był odprowadzany podatek, to pozostaje droga sądowa.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
To była tylko taka jednorazowa \"porada\" e-mailowa, nie pytaliśmy o żadne rozwiązania, tylko o poprawność tego druku pod względem formalnym, ponieważ jednak każdy jest człowiekiem i chcieliśmy się jakoś normalnie dogadać. Nawet bez tego wiadomo, że każdy prawnik powie, żeby iść do sądu.. A jeśli chodzi o umowę to odmówił podpisania. W ogóle nie było mowy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
To trochę było lekkomyślne z Waszej strony, umowa to podstawa.Dobrze sporządzona pozwala na spokojne mieszkanie lokatorowi, ale także pozwala na bezproblemowe rozstanie się z nieuczciwymi wynajmującymi.A z tego co piszesz oni stawiali warunki, a nie Wy skoro zgodziliście się na mieszkanie bez podpisanej umowy.To powinno już było Wam dać do myślenia, że będą problemy skoro nie ma umowy!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Tak to jest, jak przychodzi rodzina z dziećmi, nawet nie pomyśleliśmy, że mogą być tak wyrachowani. Chcieliśmy pomóc, odłożyć płatność, żeby jakoś było im lżej z dzieciakami. Jak przyszliśmy do nich pierwszy raz to \"pani\" akurat wróciła ze spaceru z psem (o którym nic nie wiedzieliśmy, a sąsiedzi się skarżyli, że cały czas szczekał),od razu schowała go pod kurtkę i przemyciła do łazienki, myśląc, że nie usłyszymy szczekania. Już wtedy, po takiej głupiej sytuacji, wiedziliśmy, z kim mamy do czynienia... Ale jeśli mamy nagrania i wyraźnie jest tam powiedziane, że nie chcieli podpisac umowy, co ona sama potwierdza, to może uda się coś zdziałać
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Jest takie powiedzenie:\" Kto ma twardą d.pę ten ma miękkie serce\".Ja też należę do tej grupy osób, która pomaga wielu ludziom i niestety nie zawsze na tym dobrze wychodzę...Nauczyłam się jednego, że pomagając nie wolno dać się wykorzystywać w jakikolwiek sposób, pomagać trzeba mądrze.Jeśli Ci ludzie od początku nie byli uczciwi i nie chcieli podpisać umowy, ja bym im nie wynajęła mieszkania i tyle i zaoszczędziło by to problemów, kosztów i stresu jaki Wam przysporzyli.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
...nagrywanie kogos bez jego zgody podobno jest karalne...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
...i wiedzy zapomnialem dodac...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Po pierwsze to sami przyznali się, że nagrywali (i bardzo dobrze, bo gdyby faktycznie chcieli się sądzić to mielibyśmy więcej dowodów przeciw nim), a po drugie nie jest to karalne, przynajmniej nie udało nam się znaleźć takiego artykułu w ustawie. Nie to jest tematem tego posta
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Cóż, w dalszym ciągu mamy nadzieję, że jednak dojdziemy do porozumienia. Powiedzieli, że zapłacą, a czy faktycznie tak będzie to już się okaże. Nauczka na przyszłość, żeby nie ufać ludziom i być bardziej stanowczym. Póki co temat zamknięty
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Grubymi nićmi to szyte oni nagrywali, twierdzisz, że Wy też macie nagrania, siebie nawzajem nagrywaliście? Było spisać umowę i tyle! Skoro jesteś oszukana to dlaczego nie pójdziesz do sądu!? Liczysz na ich uczciwość po tym jak kategorycznie odmówili podpisania umowy i Ty na to przystałaś, zezwoliłaś na takie mieszkanie i jak nie bylo umowy to i podatek nie był odprowadzany i tu jest pies pogrzebany!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
kolodziejczyk? PL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Kto dzisiaj załatwią coś na \"gębę\" a tym bardziej wynajmuję.Nawet mi nie żal
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
ostrzegam kolodziejczyk sprawdzcie dowod robia z chaty chlew doslownie PL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
dobrze wiedzieć kaniak
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Jeśli umowa to i podatek.Obie strony nieuczciwe.W czym problem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Do Urzędu idziesz z umową najmu lokalu, jeśli delikwent po pierwsze nie chce jej podpisać, a po drugie nie płaci to co w takiej sytuacji? Płacić podatek od wykorzystanego powietrza? Bo na pewno nie od przychodu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Porządny człowiek to ma gdzie mieszkać a w 95% to bumele,naciągacze i zawsze zostawią chlew i naciągną na dodatkowe koszty. Niestety taka jest prawda.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LOKATORZY... |
Przepraszam,pomyliłam sie,nie to nazwisko,jeszcze raz przepraszam. PL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |