Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
samotność |
Czuję deszcz przenikający chicagowskie niebo Słyszę melodie dalekiej polskiej piosenki Wychodzę z plakatu - dekoracji mej pewności Pragnąc by dni nie były takie długie Wszyscy czekamy w samotności... Czy wiecie że bliskich doceniamy dopiero gdy nie ma ich obok.... To że mamy wspólne wspomnienia, że narodziły się wspólne "tradycje", powiedzenia, że pewne sytuacje kojarzą się z tym samym. Samotność zabija... powoli... ale skutecznie.... Co wy na to....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: samotność |
... wrócisz, nie łam się cz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: samotność |
kiedy byłem w innym "małym" amerykańskim miasteczku w dzielnicy z widokiem na Empire State Building znalazłem sobie kilka miłych lokali w których szybko poznałem nowych ludzi Antiques Pub na ManhattanAve. i środowe spotkania z "artychonami" :) Charleston Pub na Bedford Ave. z cotygodniowymi OpenMic'ami (muzyka na żywo od 20 do 2 w nocy, multum zespołów zmieniających się co 15 minut) ...i kilka innych przy Bedford i najbliższej okolicy stacji metra nr 7 (jeśli dobrze pamiętam) ...męczące wątrobę spotkania po pracy, też na swój sposób wnosiły coś do atmosfery życia dzień po dniu... :) ...sam przedmiot tych spotkań, czyli spotkania z Jackiem Danielsem, czy Johnym Walkerem, przy boczku, żółtym serze i ogóreczkach, nie był dla mnie zbyt atrakcyjny (w związku z moją niezrozumiałą niechęcią do mocnych alkoholi - szczególnie tych "brudnych")... ale możliwość pogadania z ludźmi, lepsze poznanie (po godzinach) osób z którymi sie pracuje daje wiele... buduje szacynek i zaufanie (oczywiście jeśli tylko ludzie ci na to zasługują) pozdrawiam! ....i powodzenia! --- PGG
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: samotność |
Hej DaSto, nie lam sie!! Specjalnie dla Ciebie pisze posta bez polskich znakow!!! :-D Chooopieee!! Ja tez wyjezdzam. Tyle ze blizej- zach. Europa, na 99 % Belgia. Za rok mnie tu nie bedzie. Ale ja wyjezdzam z najdrozsza dla mnie osoba, wiec teskonta bedzie zredukowana do minimum. A wyjazd ma wiele twarzy - tesknota to tylko jedna z nich. Pomysl o pozostalych - nowe osoby (poznaj!!), historyczne miejsca (zobacz!!), piekne krajobrazy (zachwyc sie!!), najbardziej popularny jezyk na swiecie (podszlifuj!!) !!! Zmniejsz ten cholerny swiat do rozmiaru pilki bejsbolowki i zrozum ze wszystko MASZ W ZASIEGU REKI!! Pracuj - do potu na czole, inna praca nie daje satysfakcji... , odkrywaj - codziennie cos innego albo to samo na inny sposob... , odczuwaj tesknote - w ramach rozsadq... jak sie zdenerwujesz - wracaj, nie ma sensu robienie czegokolwiek wbrew sobie. Tymczasem jednak wpadaj czasem tutaj - choc kontrowersyjne masz poglady, to zaryzykuje stwierdzenie ze fajny z Ciebie gosc :-) ...a jesli bys byl wciaz tam, w Szykagowie, za rok, we wrzesniu, daj znac... moze odwiedzimy Cie w naszej honeymoon trip. If we get the f..... visas... porawnie to jest?? musze pocwiczyc okresy... :-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: samotność |
DaSto Głowa do góry, będzie ok ..... Pozdrawiam serdecznie wszystkich Łomżan poza granicami naszego kraju Tiger
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: samotność |
Pozdrawiam,wszystkich bosów,sklepików,hurtoni,tych koszernych i nie,za oceanem i tych bliżej,jeśli uważacie się za lepszych płacąc te marne centy,kidyś się zdziwicie ile zawdzięczacie emigrantom,kto jest bardziej komu potrzebny,na szczęście jeszcze nie wszędzie ludzi ocenia się na podstawie zer na koncie... w Łomży też pada deszcz...może trochę mniej kwaśny:-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: samotność |
bylem tam i doswiadczylem tego o czym piszesz (mniej wiecej)... znajdz tam ludzi, ktorzy nie mysla kategoriami zer w banku, to trudne ale mozliwe... trzymaj sie i pamietaj "Kto nie maszeruje ten ginie"...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: samotność |
a U-BOT-a już oglądałeś, masz zdjęcia?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: samotność |
Nie byłem w USA (choć mogłem) ale mnie ciągnie bardziej do starej Europy i okolic. Wierzę jednak, że tam czujesz sie obco i dopadła CIę nostalgia, to akurat znam (brak chęci do działania, zero radości, powracvajace wspomnienie i widoki z kraju...) a jedyną radą są przyjaźni ludzie i poszukiwanie za wszelką cenę przyjaznych miejsc i pięknych krajobrazów, a taki są wszędzie! Głowa do góry i spróbuj żyć normalnie- bo przecież jesteś dalej na tej samej planecie! Zbych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |