4lomza.pl/

chciałem wszystkich ostrzec przed podejmowaniem pracy/zleceń dla uczelni jańskiego.

Powód jest prosty - zalegają z wypłatami po kilka miesięcy, w kółko obiecują, że już, zaraz, za chwilkę, aby po kolejnym telefonie stwierdzić, że nie w tym miesiącu... ale może w następnym.

Radź sobie człowieku sam - kradnij* , żryj ziemię, czy co tam uważasz za stosowne.

*Na moje pytanie o to, czy w związku z faktem braku zapłaty mam kraść żeby mieć na chleb odpowiedziano mi "ma pan takie prawo".

Także - absolutnie nikomu nie polecam jako miejsca pracy.

haha to coś jak wypłacanie stypendiów studentom :) Był gdzieś już post na ten temat. Sami za brak płatności za czesne-"cyk" i studencik skreślony :)

a też słyszałem od studentów, że zanim stypendia dostaną mija kilka miesięcy.

Smutne, że taka uczelnia swoją misję opisuje jako " Prawda - dobro - sprawiedliwość".

Prędzej "Kłamstwo - zło - oszustwo".

I jeszcze śmią twierdzić że promują chrześcijańskie wartości - chyba te najgorsze z możliwych

Również kontrahentom nie chcą płacić. Jednakże jest spsoób założyć sprawę w sądzie. Bo tak co cyrk, w kółko obiecują, że już, zaraz będą przelane pieniądze. Ogólnie rzecz ujmując sposob zarzadzanią uczelnią to mniej niż zero.

Emax zakładając sprawę w sądzie więcej utopisz niż zyskasz :D
Przyśpieszyć raczej też nie przyspieszysz tam mają ważniejsze sprawy typu : Kaziu zjadł nie swoje jabłko^^
Przy ich pensjach raczej mało kto by się spieszył ^^

Nie wypłacanie wynagrodzeń dziś jest w modzie jak muzyka POP :D

jak nie mają kasy dla pracowników i kontrahentów to powinni zamknąć się. nie polecam tej uczelni i tyle

Zyskać można odsetki, tylko że na rozstrzygnięcie trzeba będzie poczekać.
a co komu po odsetkach i czekaniu jak kredyt niespłacony, jeść się chce, a w portfelu pusto.

Bo chrześcijańska szkoła ma gdzieś pracowników/ kontrahentów i brak im chociaż tego minimum przyzwoitości żeby uregulować w ratach. Niee - lepiej poczekajmy aż pracownik czy inny zleceniobiorca zdechnie z głodu to może nikt się nie upomni.
Poczytałem co nieco w necie i to nie tylko problem w Łomży - z innych placówek tej szkoły wykładowcy i dziekanat się zwalniają z powodu niewypłacania pensji, a najbardziej z tego powodu dostają po tyłku studenci - bo nie ma kto prowadzić zajęć, ani zająć się administracją.

Z takim mało chrześcijańskim podejściem nie wróżę im nic dobrego w przyszłości.

No tak - chrześcijańska współpraca "za Bóg zapłać". Przykre, że bardzo wielu ludzi nazywających siebie chrześcijanami, zachowuje się w zupełnie niechrześcijański sposób.

Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...

nie nazwałbym tego współpracą - raczej wyzyskiem. I to bezczelnym - bo po co podpisywać umowy w których zawiera się zapłatę ( i to z dość odległym terminem płatności), skoro nie ma zamiaru się ich dotrzymać.

Nie wiem, na ile to prawda, ale o tym, że Jański cienko przędzie i że nie ma pewności, czy szkoła się utrzyma, to pogłoski krążyły po mieście już dobre dwa lata temu.

Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...

Oj niezły liszaj z ciebie. (pewnie się poznali na tobie)