Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
cieć z plaży miejskiej |
Poszłam na spacer z psem... na plażę miejską jest zakaz wstępu z psiakami, wiec przeszłam bokiem żeby mój pupil napił się wody... Wtedy jak z procy wystartował do nas jakiś grubas, złapał moją smycz i pociągnął psa do góry krzycząc, że tu nie wolno wchodzić z psem, że na straż miejską zadzwoni!!! Wariat jakiś! Powiedziałam grzecznie, że na plaży nie jestem i kąpać się z psem też nie mam zamiaru, pies się na uboczu napije i idę stąd....Ale nie! Pan dalej trzymał psa w górze, wierzgającego bezbronnie łapkami. Kazałam mu go puścić! Ba, nawet dość ordynarnie! Ale on tylko stał i wykrzykiwał, że dzwoni! A se dzwoń! Powiedziałam, że z chęcią na nich poczekam i powiem jak się traktuje zwierzęta! Pomamrotał coś przez tel i zamknął się w swojej budzie.... Pies się napił a straż nie przyjechała..i po co chłopie to zamieszanie i scena na plaży!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
po co pozwolilas ciagac swego psa. ![]()
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Gdzie w lomzy kupie piornik z .... |
Trzeba bylo mu powiedziec zeby sie za ku........a pociagal. Mialby przyjemne z pozytecznym.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
A może ten pan sie nudzi - a do toy-toya wejśc się nie da - taki odorek i bród!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
trzeba było kopa dać grubasowi aż by orła wywinął i po sprawie,muszę się tam sam przejść z psem tylko nie mam psa heheh i dać nauczke grubasowi aa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
To Ty powinnaś wezwać straż wiejską albo policję za znęcanie się nad psem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Przecież nie będę szarpała smyczy razem z tym wariatem.... Szkoda nerwów na takich, przerost ambicji nad możliwościami!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Następnym razem przyjdź z Amstafem, niech spróbuje potargać :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Zgłoś to ,nie czekałbym na twoim miejscu Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
moim zdaniem trzeba odróżnić mało rozgarniętego pracownika plaży miejskiej od równie mało rozgarniętych jej bywalców, cyt. na plażę miejską jest zakaz wstępu z psiakami, wiec przeszłam bokiem żeby mój pupil napił się wody. Kazałam mu go puścić! Ba, nawet dość ordynarnie! agresja rodzi agresję, skoro na plażę miejską nie można wchodzić z psem,to raczej skupił bym się na tym, że jak piesek chciał się napić, to Ty bokiem, bokiem ale na tą plażę "wlazłaś", po drugie jak jest zakaz to po cholerę tam iść z psem, nie byłem tam, ale coś mnie się wydaje, że trafiła księżniczka z pieskiem na nierozgarniętego ogra i od słówka do słówka oboje się zagotowali
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Następnym razem po prostu wezmę butelkę wody ze sobą i po problemie :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Mimo wszystko nic nie usprawiedliwia szarpania psa!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Plaza czy 20 metrow obok... Wchodzenie tam z psem jest strasznie czeresniackie... napewno sprzatnelabys po nim odchody jak by mu sie zachcialo co ? No i wygadalas sie na forum zapewne czuejsz sie lepiej ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Informacyjnie : miałam w co sprzątnąć ew odchodziki... :) byłam pod samym mostem, czyli z dala od ludzi i plaży :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Trzeba było krzyczeć że gwałcą i mordują ,tylko kodzaków w Łomży chodzi że może jakiś by wyskoczył za krzaka i pomógł xD
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Porobili se prywatę za nasze! Na przyjmowali idiotów po podstawówkach na cieci! Kolega na bulwarach miał podobna sytuację tyle, że był z wędką, ale finał ten sam! Straszenie policją! Żenada człowiek lasu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Sylastep! Nastepnym razem weź tę butelkę, ale nie zapomnij o smoczku!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
A ja zadzwoniłabym po straż miejską żeby pouczyli Pana jak traktuję się zwierzęta! Takich powinno się traktować jak PSA!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Wk****** sie. Jutro biore Swojego Pit bula i zobacze czy też go podniesie do góry Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
lubie psy ale ludzi wchodzacych z psem mimo zakazu w tlum nigdy nie szanuje dla mnie to jest ponizej krytyki co wy chcecie tym pokazac zgrzyt hehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
na pi.dę frajera zakaz to zakaz ale po co przemoc zwłaszcza dla bezbronnego psa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
90 % ludzi na tym forum nie ogarnia tego, że psa tam w ogóle nie powinno być ................................................................................................ i to bez względu na to, czy to plaża miejska czy dzika jest. jak ktoś chce to niech się ze swoim psem kąpie w domu w wannie, macza w jego sikach lub kupach, chamstwo obsługi to jedna rzecz, ale jakim trzeba być burakiem, żeby iść na plaże, gdzie się kąpią ludzie z psem, oczywiście pani była przygotowana, kupkę by zebrała a siki odsączyła też lubię zwierzęta... ale nie jem z nimi z jednej miski i nie biorę wspólnych kąpieli.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Powiedziałam grzecznie, że na plaży nie jestem i po co chłopie to zamieszanie i scena na plaży! Kolejna inteligentna inaczej :) http://historialomzy.pl/ - Serwis historyczny ziemi łomżyńskiej - poznaj historię swojej małej ojczyzny
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
no ale Pani chyba jednak była na plaży, była pod mostem a więc przy budce ratowników, (swoją drogą też gratuluję dyskrecji) nie sądzę, żeby "cieć" interesował się obszarem za który nie odpowiada, on może być zarozumiały, głupi, bezczelny, ale na pewno w ***** ma co się dzieje poza terenem plaży.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
TROSZKĘ UBARWIŁAŚ TE SWOJĄ OPOWIEŚĆ po pierwsze ty tez nie byłas miła od samego początku dwa pod mostem tez jest plaża miejska i koczy sie za tym śmiesznym boiskiem do piłki siatkowej trzy jak byś sie patrzyła na znaki to by nie było tego co było a cztery jak tobie nie pasuje strzeżona plaża to wywalcz w wyborach najbliższych żeby ja zamknęli i wtedy będziesz mieć spokój i będziesz tam mogła chodzić z pieskiem i robić co się tobie podoba no i nie będzie śmierdzących kibelków tylko ogólny smród z krzaków jak każdy tam zacznie chodzić za potrzebą a pięć od 7 rano skargi przyjmują w urzędzie miejskim wiec tam biegnij zrob sie ofiarą i napisz skargę że to ty jestes dobra a inni sa źli
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Psa na plaży nienawidzę. Biega to i sra po krzakach. Podobnie nie znoszę tej "muzyki" puszczanej przez ratowników. Barney
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Bardzo dobrze zachował się "cieć z plazy miejskiej", popieram. Jakby tak pozwolić to wszyscy przyłazilibby z psami "napić się" wody, a to pochlapać pieska, wykąpac przy okazji itp itd. Trzeba było iść do domu a nie fatygować się przy takim upale aż na plazę żeby go napoić.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Brawa dla tego Pana, może mu nerwy puszczają bo codziennie musi się z takimi użerać. Widzi znak i pcha się, zakaz dla psów, ale ja i mój piesek możemy. Kilka metrów od mostu ludzie leżą, to nie plaża? Co się dziwić, jest zakaz to trzeba go złamać, jak widać takie społeczeństwo, większość tu oburzona traktowaniem psa, a nikt tego nie widział.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Ja bym aresztował psa a właścicielce założył bym chwyt nelsona i wyprowadził grzecznie z plaży.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Glupia baba wlazi wszedzie z psem... zostala mocniej potraktowana i zalozyla tutaj temat... moze ktos ja obroni?!?! Debilizm i tez popieram pracownika plazy!!! Tyle w temacie o ksiezniczkach!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
ale sie tu znlazlo grono pseudo obroncow pieska... zwlaszcza dres z pitbulem... glaszcie czeszcie te swoje kundle a nawet z nimi ijcie wode ale z jednej miski pod buda a nie z rzeki przy plazy glaby :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Hmmm jak zdechła krowa płynie rzeką, jak sikają do rzeki to jest ok, pluskajmy się! jak się pies napije z nurtu rzeki, ohyda... nic dodać , nic ująć
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
ohyda to nazywać cieciem człowieka, który wykonuje swoje obowiązki
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
nie no pozwólmy psom srać do rzeki, wystarczy że trawniki i chodniki pozasrywane to jeszcze swołocz na pleżę puśćmy, jeszcze czego! Do wanny go wsać i z nim siedź i tak będzie najlepiej dla wszystkiech.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Masakra ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Nie jestem obrońcą tej pani z pieskiem. Kama widziałaś kiedyś srającego psa do rzeki? A przypominasz sobie jak zganiałaś krowy do obory i na pewno nie jedna napier..liła do rzeczki
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
zdaje sie ze ktos tu załozyl o mnie temat. niech jeszcze raz ja zobacze tego psa i ta pania
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
RMHK nie widziałam srającego psa do rzeki ale przy rzece oszem, później fala zabrała gówno i poniosła, i tak postokroć...krowiego gówna nie przyrównuj do psiego bo to strawiona trawa a u psia....fuu....!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Mało tego, z krowiego gówna jedna aktorka robiła sobie maseczki upiększające na twarz a z psiego..? nigdy nie słyszałam :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Podobno jest wiele aktorek, które robią maseczki z psiego nasienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
ok, ale temat mycia się psów w rzece jest chyba wyjaśniony. Myciu się psów w rzece mówmy stanowcze : nie. Od tego są wanny ich właścicieli
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
kama30 widzę że nienawidzisz wszystkiego co ma związek z psami ... Rozumiem co to jest zakaz wstępu na plażę z czworonogiem i jak najbardziej te zakazy popieram ale ty koleżanko popadasz w paranoję Kilka km w górę rzeki inne zwierzęta w tym również dzikie srają i szczają do wody, pływa w niej niejednokrotnie padlina, pływają topielcy, ścieki z okolicznych pól, już nie mówiąc o ludzkich fekaliach i co ? Nie przeszkadza ? Może zacznij też strzelać do ptaków latających nad plażą, biegaj też z łapką na muchy i zabijaj wszystkie owady bo też oddają na trawkę i listki swoje odchody !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
zakaz z psem? weźcie co ten piesek zrobi. ogarnijcie sie ludzie, Piesek to mądre stworzonko, ja bym temu grubasowi to wpier.. i tyle, niech sobie jedzie gdzie indziej jak mu nie pasuje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
patentów nie załatwia to na plaży się rządzi Andrzej W.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Mi chodzi tylko o sprzatanie po psach gówien i karanie tych którzy tego nie robią. Popatrzcie nawet na teren przed kościołem "Ambroziaka" - wychodza tam z psami jak konie, te srają a właściciele nogi za pas i uciekają stamtąd jak tylko pies zrobi swoje... Żygać się chce... I nie dawajcie głupich przykładów o muchach, ptakach itp. Żeby od nich przestrzegano sprzatania po sobie to też powinno być egzekwowane. Jak na razie jest nakaz sprzątania po psach i mało kto się stosuje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
temat jest konkretny dot. sytuacji na plaży a tu nikt nie napisał że ten pies nasrał więc nie pieprz głupot. Nienawidzisz tych stworzeń (co można zauważyć we wszystkich Twoich postach dot. psów) a powinnaś spojrzeć szerzej - jak homo sapiens (?!), choć w Twoim przypadku z "sapiens" tylko "sapie" (i syczy) zostaje w chwili gdy o psach się wypowiadasz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: cieć z plaży miejskiej |
Psy lubię. Nie cierpię natomiast ich właścicieli którzy po nich nie sprzatają i tyle. I zdania nie zmienię ani się tego nie wyprę. Co do tematu to napisałam wyżej. Myśle ze jest b.dużo osób których wkvrwia bezczelny widok srającego psa i perfidnie udającego ze tego nie widzi jego właściciela. Na mnie to działa jak czerwona płachta na byka, bo późniejja to przynoszę na podeszwie do domu. Proste.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |