4lomza.pl/

Poszedłem dziś na targi konsumcyjne do naszej hali. Przy wejściu zatrzymalo mnie trzech ochronarzy z nalepką Hurtownia Mariola, zapytali czy mam zaproszenie. Jasne, ze nie miałem. Nie pozwolili wejść. Zastanawiam się dlaczego ja - klasycznty konsument, ktory nie handluje, a kupuje w naszych łomżyńskich sklepikach, nie mogę wejść i obejrzeć nowości na rynku, podejrzeć naszą "sól ziemi łomżyńskiej" czyli kupczyków (jak ich co niektorzy nazywają), ktora robi interesy? Dlaczego?

...wlasnie ja tez chcialem wejsc na wczesniejsze targi i mowili tylko z zaproszeniami.i dla mnie jest bez sensu bo z kod mozna miec zaproszenie z ... czy co:)

Jeszcze raz potwierdza sie ze "nasi" kupcy to dosc hermetyczne srodowisko, pewnie radzili co by tu zrobic, aby zlikwidowac konkurencje supermarketow;)

°°°°°°°°°°
... evaa ...

A mnie nikt nie pytal o zaproszenie...ale sie najadlem slodyczy.
Zalujcie po poludniu nikt nie sprawdzal.

zx

Mnie nie wpuścili nawet po południu. Myślę, że chodzi o to, żebyśmy my zwykli zjadacze chleba, nie wiedzieli ile oni na nas zarabiają. Podobno hurtownicy wystawiali towary z cenami hurtowymi.

Andrzej

RACJA!!!!!!!!!!!!!!RACJA!!!!!!!!!!!!!!!! Po co taki konsument ma wiedzieć ile zarabiają na nim kupczykowie!