4lomza.pl/

W ciągu dwóch, trzech dni 12gr na litrze, ciekawe ile jeszcze. Niedługo trzeba będzie pracować na same dojazdy do pracy:(

Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

http://www.stoppodwyzkomcenpaliw.pl/

decyzja należy do Was.....

Rowerek panowie ! Ja już niedługo się przesiadam :)

dla mnie moze byc i po 10 zl hihihi niemam auta,a jesli jest za droga to sa autobusy i rowery.

protesty tu nic nie pomoga

z tego co wiem to chcielista peo to mata

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

ja się przesiadam ze względów zdrowotnych, pustaku

Na gazie trzeba jeździć, po co przepłacać. A gaz ostatnio staniał.

przesiadz sie ale wątpie ze co ta przesiadka pomoże na głowe, ale próbuj

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

Pomogą tylko podwyżki płac a nie protesty!
Jeżeli wszystko idzie w górę a pensje w miejscu i pracodawcy tylko patrzą
jak zapłacić jak najmniej i zwolnić starego a przyjąć młodego za mniejsze
pieniądze to nie dziwne że paliwo drogie!!!





www.abantonino.blog.onet.pl -Szukasz pracy zobacz

wpn ale jestes plyki i malo rozumny 10zl za litr to bys raz dziennie zarł tylko bo za 800zl tylko na tyle by starczylo a i autobusy by kosztowaly kosmicznie tak jak i pieczywo i inne

wiecie moze i czesc debili to chciala PO ale z tego co widze to wybory byly falszowane na wysoka skale

przeciez PO w czasie wyborow bylo przy wladzy to dlaczego by znow nie zostac ludzie pilnuja glosowan zeby bylo uczciwe i sa tylko w stolicy wszystkie glosy nasze do pieca a podstawia sie tyle ile trzeba innych i jest legalnie i sondaze sie zgadzaja jest cudownie ludzie mysla ze jest demokracja a w tym kraju nie bylo nawet nigdy demokracji przez minute

AAAAAAle idiota z ciebie.

Kolejna teoria spiskowa.

NA DÓŁ PUSTAKU

a problem nie polega na tym czy benzyna kosztuje 5zl czy 6zl tylko brak pracy a nawet jak jest to za ile zwrot kosztow dojazdow tylko ja bym chcial zyc biednej Grecji i zarabiac ok2500tys najnizsza krajowa za 160godz ja zeby teraz tyle miec to pracuje w dwoch firmach ok 250 godz i my mamy pomagac tym darmozjadom i pasozytom swiatowym komorze ****** oddaj Polakom to co nasze wspolne i nie pasozytom

o odezwal sie jakis pacholek zPO takie to nawet nie potrafia milczec brak mi slow leszczu

Bujaj pustaku na polityczny, a temu leszczowi to opi......ć gałę możesz, tyle podskoczysz cieniasie.

''Urzędnicy i politycy - osoby, które w życiu nie zarobiły normalnie nawet złotówki.

Jak bowiem zauważył nieżyjący już amerykański ekonomista Rothbard, każdy człowiek chcący osiągnąć dochód, musi wyświadczyć jakąś przysługę drugiemu człowiekowi: sprzedać mu coś, czego tamten potrzebuje, uszyć mu ubranie, wyprać bieliznę, wyleczyć z choroby, przewieźć z jednego miejsca do drugiego - i tak dalej.

Wyjątkiem są funkcjonariusze publiczni, to znaczy - politycy i urzędnicy, którzy swoje dochody wymuszają siłą. W związku z tym niepodobna sprawdzić, czy praca, jaką wykonują, jest pożyteczna. Jak wiadomo, praca pożyteczna to taka, za którą inny człowiek gotów jest dobrowolnie zapłacić. W przypadku funkcjonariuszy publicznych o żadnej dobrowolności nie ma mowy. Takiemu testowi żaden z nich przezornie się nie poddaje, więc chyba sami świetnie wiedzą, że ich podstawowym zajęciem jest pasożytowanie na Rzeczypospolitej. Czy tacy ludzie są w stanie wymyślić jakieś sensowne rozwiązania dla gospodarki? Mało prawdopodobne.

Umiłowani Przywódcy niepokoją się, czy przypadkiem naród im się nie zbuntuje, a zbuntowawszy się - nie przypomni boleśnie, skąd wyrastają im nogi. Wprawdzie nasi Umiłowani Przywódcy na wszelki wypadek jeszcze w ubiegłym roku przygotowali zarówno prawne narzędzia terroru w postaci przepisów o stanach nadzwyczajnych, jak i narzędzia do pacyfikowania tłumów, na przykład - urządzenia do obezwładniania ludzi hałasem - ale pewnie woleliby, póki co, pacyfikować nastroje po dobroci.

Bo prawdziwą i najważniejszą przyczyną problemów gospodarczych Polski jest ekonomiczny model państwa, ustanowiony w Magdalence przez generała Kiszczaka i jego konfidentów w roku 1989, który nazywam sobie kapitalizmem kompradorskim. Czym różni się kapitalizm kompradorski od zwyczajnego kapitalizmu? W zwyczajnym kapitalizmie o dostępie do rynku i możliwości funkcjonowania na rynku decyduja cechy podmiotu działającego: czy jest pracowity, przedsiębiorczy, pomysłowy, czy nie boi się ryzyka, a wreszcie - czy ma szczęście. Jeśli tak, to przeboruje sobie dostęp do rynku i osiągnie tam mniejszy lub większy sukces. Natomiast w kapitalizmie kompradorskim o dostępie do rynku decyduje przynależność do sitwy, której najtwardsze jądro tworzą tajne służby z komunistycznym rodpowodem. W tym modelu sitwa kontroluje kluczowe segmenty gospodarki z sektorem finansowym na czele''

Stanisław Michalkiewicz



Wiec bierzcie grabie widły idziem polować na stonkę na Wiejskiej.
Gwarantuje paliwo tansze na dzien dobry o 50 gr ,tylko trzeba sie zebarc w sile,a jak grabiami po plecach jeden z drugim dostanie to i zlotowke ukrecimy z tego bata nad nami

cienias to ty leszczu j e ba ny jak kiedys cie na bramce zlapie jebne o ziemie juz nie raz takimi rzucalem ile wazysz 70 -80kg watpie zebys tak chcial powiedziec mi w oczy frajerze najpierw choc trzycyrfowo mniej wage choc

6.07 za verve ... GIT.