4lomza.pl/

Na Księcia Janusza błąka się duży,brunatny pies.Ma ciemno-brązową sierść,prawie czarną,trochę dłuższą,prostą.Chyba już niemłody.Mi wydaje się,że ma chore stawy,bo trochę dziwnie stawia łapy.
Ni zgubił się komuś ?

stary chory pies, ktos pozbyl sie klopotu, nie ladnie

nie wiem czy chodzi o tego samego ale w niedziele rano zaatakował mnie i mojego psa podobny, nie reagował na odganianie i był w stosunku do nas bardzo agresywny, musiałam uciekać i chować się w najbliższej klatce

błąka sie teraz na rycerskiej ... zaatakował mojego psa dziś ...

martynka

A mojego bociana upie..r..dolił za nogę i uciekł.

zgłoś ktoś to do schroniska

Widziałem pare dni temu takie wielkie bezpańskie bydle czarne, ale to szczenie jeszcze jakieś. Bardzo przyjazny, podbiegl, poprzymilał się. Fakt faktem wielki, stojac na 4 łapkach ze 120cm mierzył, ale młodziutki ;) Chyba więc nie o tego chodzi, choć do opisu pasuje z grubsza.



"19. Ludzie, którzy nie są przekonani o swej niepowtarzalności zginą."

Takie "wielkie czarne bydlę" trafiło w poniedziałek do schroniska :). Potrącił go samochód. W lecznicy spędził 1,5 godziny na cerowaniu łapy.

Pies,o którym piszę nie wydaje mi się,żeby mógł kogoś zaatakować.Zobaczyłam go w niedzielę.Podeszłam do niego,nie był zainteresowany.Dotknęłam jego boku,a on spojrzał na mnie,odwrócił się i poszedł.Był bardzo smutny i porusza się wolno.Mi przypomina mini-niedźwiedzia brunatnego i z pyska i koloru sierści.

A to "wielkie bydlę " biedaczek.Mam nadzieję,że wyzdrowieje i nie będzie śladu.