niedziela, 24 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Komin....

Głupie pytanie ale.... Dla czego światła na naszym łomżyńskim kominie mrygają? Czy to w związku ze świętami??

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

też zauważyłem ostatnio :P może mała przeróbka , lepiej teraz wygląda



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

tak w wigilie będą prezenty pod kominem.
a mikołąj musi wiedzieć gdzie jest ciepłownia w łomży, zeby samolotem nie uderzyć, czyli ze wzgledów bezpieczeństwa.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

Weszły nowe przepisy dotyczące sposobu oświetlenia takich obiektów.

LORD ON

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

Też to ostatnio zauważyłem. Z drugiej strony, jest to niewielka oszczedność, ponieważ przez 50 % czasu światła są zgaszone. he

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

Najwiekszy komin w Łomży i okolicuy to komin MPEC-u moze oswietlili go NA ŚWIETA ,aby Świety Mikołaj wiedziałgdzie ten komin i żeby wżóciłtam prezenty !



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

Mikołaj włazi przez komin właśnie więc dali brodaczowi namiary coby trafił. A że jest to główny komin Łomży tak więc jednym ruchem nas wyr... znaczy oprezentuje grzecznych :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

Wątpliwa to sprawa, jakoby pudło po lodówce zmieściło się w tym kominie...:)

Jantar

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

W ten komin to i samochód osobowy by się zmieścił, trochę mniejszy od Mercedesa.

Pozdrowienia.





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

W Warszawie jeden z kominów też tak mryga.

Widziałem jak stałem w korku na moście. ;)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

Nocne oznakowanie przeszkodowe komina ciepłowni MPEC w takiej jak obecnie formie działa od 3 grudnia 2005 roku. Zmianę sposobu ostrzegania użytkownikow ruchu powietrznego wymusiło ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA INFRASTRUKTURYz dnia 25 czerwca 2003 r.
w sprawie sposobu zgłaszania oraz oznakowania przeszkód lotniczych.

Jeżeli sygnały swietlne zwrócą większą uwagę Św. Mikołaja na Łomżę, w postaci większej liczby odwiedzonych domów tym bardziej będziemy usatysfakcjonowani wykonaniem zadania w okresie przedświątecznym.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

No i sprawa wyjaśniona !



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

Misiek-2lo - Oszczędność wątpliwa, bo sam fakt zapalenia żarówki wymaga energii równej kilku minutom świecenia. Dlatego wychodząc na kilka chwil z pokoju nie warto gasić światła, ponieważ w ten sposób zamiast oszczędzać - nabijamy sobie dodatkowo rachunek. O ile w pojedynczym przypadku różnica jest niemal niezauważalna, o tyle w ciągu miesiąca rachunek za energię może wzrosnąć. Ale to tylko tak wtrącam, przy okazji :)

Wracając do tematu migająca lampka również rzuciła mi się w oczy. Moim zdaniem faktycznie komin jest bardziej widoczny, o czym świadczy ilość osób, które ową zmianę zauważyły ;-)

Pozdrawiam!



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

4HuGo :) skąd wziąłeś tą teorię ??. Gdyby tak było jak mówisz, włączenie żarówki powodowało by ogromne przeciążenie, rozżarzenie się włókna żarówki trwa ułamek sekundy i gdyby ten fakt przełożyć tak że (jak piszesz) energia kilkuminutowego świecenia została wykorzystana w ułamku sekundy to miast żarówki zaświeciła by nam się... instalacja :). Żarówka jest to odbiornik elektryczny oporowy a więc fakt jego włączenia do sieci nie powoduje znaczących zmian obciążeń sieci w funkcji czasu zadziałania. Prawdą natomiast jest iż włókno żarówki szybciej się "zużywa" na przemian to rozgrzewając się i stygnąc (rozszeżanie się metali i kurczenie). Ot i cała filozofia

Pozdrawiam

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

Szczerze mówiąc, to nie pamiętam dokładnie, ale obiło mi się gdzieś o uszy. W telewizji, internecie czy coś. Podobno korzystniej jest nie wyłączać światła wychodząc na moment z pokoju. Zaznaczam jednak, że specjalistą od elektryki nie jestem, a jeśli jestem w błędzie, to w takim razie bez ogródek się do tego przyznaję :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

A jednak, jest tu ziarnko prawdy :) Z tym, że powyższe stwierdzenie dotyczy popularnych podłużnych świetlówek, a nie żarówek stosowanych na łomżyńskim kominie. Nie chodzi też o rachunki, lecz faktycznie - o eksploatację.

Przytaczam cytat z Wikipedii:

"Świetlówki zużywają więcej prądu na sam zapłon, niż na podtrzymywanie świecenia. Nie warto ich więc wyłączać na mniej niż kilka-kilkanaście minut, ani instalować w łazience, ubikacji. Świetlówki już po około 2000 h, przy 1 włączeniu, na 3 h dziennie, osiągają zaledwie połowę pierwotnej wydajności. Niszczeją bardziej od częstych zapłonów, niż od czasu świecenia."

Oraz link: http://pl.wikibooks.org/wiki/Jak_żyć_oszczędnie

Pozdrawiam :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

i to się zgadza jeśli chodzi o świetlówki :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

4Hugo, nie udało Ci się tym razem...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Komin....

Ptysiu to nie komin to taka nowoczesna choinka na której mrygają lampki,napewno mikołaj przyniesie ci tam prezent.pędz szybko

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org