4lomza.pl/

Witam wszystkich
Ostatnio usłyszałem, że w Naszej Łomży nie ukryje się kto ile zarabia bowiem pracownik banku wie wszystko o Panu, Pani jakie ma zarobki i jakie lokaty. A co za tym idzie to owy pracownik jak przekaże to dalej a tak jest to info o Nas idzie jak echo po lesie przez całą Naszą Łomżę. Czy ktoś się z tym już spotkał lub spotyka, że drugi zazdrości mu ekstra premii lub innej większej wypłaty albo wysokiej lokaty????

to prawda.. wścibstwo pracowników i plotkarstwo a przecież w takim miejscu pracy nie powinno być to dopuszczalne......

Jest klauzla wiec taka sytuacja nie powinna miec miejsca. A tylko tak slyszales, czy wiesz ze jest naprawde?? Jak masz dowody mozesz zlozyc skarge do Dyrektora placowki.

Moi sąsiedzi też wiedzą ,że mam debet78zł.

ale jak pracownik banku ma pracowac nie zagladajac w cudze konta? Skoro przychodzi do niego jakis gosc i wplaca kase czy ja wyplaca to przy takich standardowych operacjach nie jest mozliwe nie zobaczenie zawartosci konta. To samo jak stoi za lada zwykla ekspedientka i oblsuguje kase fiskalna to widzi jakie sa urargi.
Taki pracownik baku powinien byc objety tajemnica zawodowa i takie info powinien miec tylko dla siebie, jezeli cos komus wypapla na temat czyichs zarobkow to znaczy sie ze zlamal tajemnice zawodowa...i wtedy juz mozna cos z tym zrobic, a ze widzi co kto i ile ma na koncie to jest normalna rzecz w zyciu

Tylko wiesz to jest tak jak masz jakieś info i podczas spotkania prywatnego z kumplem to np. lekarza, który wie, że np. jakiś lokalny "bonzo" ma raka i zostało mu raptem kilka miesięcy życia ale oczywiście "bonzo" nikomu o tym nie mówi no i spotyka się ten lekarz z kumplami i gadka a oni rzucają hasło a ty Wiesz Zdzisiu jak temu "bonzowi" się super powodzi a ten lekarz odzywa się, że nie chciałbyś mieć tych jego pieniędzy i tych problemów. No ale Zdzisiu nie daje za wygraną i pyta dalej no powiedz nam jakie ma problemy, lekarz mówi no nie mogę bo mam tajemnicę Hipokryta. No lekarz co ty kumplom nie powiesz no i lekarz mówi no dobra ale Wam mówię w zaufaniu Wiecie no bo jemu to kasa już nic nie pomoże bowiem zostało mu kilka miesięcy życia ale wiecie nikomu ni słowa. I tak po kilku dniach spotyka się owy Zdzisiu w innym towarzystwie i gadka spada na owego "bonza" bo np. Olek u niego pracuje i opowiada jak to jego szefowi się super powodzi a nagle odzywa się Zdzisiu i mówi nie chciałbyś tej jego kasy i tych jego problemów. I tu historia się powtarza i tak dalej ciągnie się info po Łomży, po Polsce, po świecie.

Samuraj dlatego ja pracy nie mieszam w zycie prywatne i trzeba umiec to rozgraniczyc. Ale niestety my Polacy mamy taka, a nie inna mentalnosc, bo wiem, ze w niektorych krajach sa specjalne strony wpisujesz dane i wydzisz ile osoba zarobila w danym roku ile ma zaoszczedzonych pieniedzy za dany rok, jaki kredyt, a wpisujac nr tablic rejestracyjnych widzisz czy samochod za gotowke, czy na kredyt i dla nich to standart :) Ale my niestety jestesmy cofnietym spoleczenstwem :/

cKlock napisał(a):

> Lokalizacja Białystok - Łomża
>
>
> czyżby reklama?