4lomza.pl/

Wczorajsza podróż do Bstoku, dostarczyła mi szeregu niezapomnianych wzruszeń i wspomnień. Dopiero kiedy TIR wpadł do rowu, zablokował szosę, zrobił potężny korek, nie wiem jakim sposobem okazało się, że jezdnia może być czarna, mokra i bez lodu. Wniosek ? Chociaż 2 TIRy codziennie w rowach ?

Tak nie może być, żeby drogowcy zimę zaskoczyli, bo byłby wtedy koniec świata. Tak jest rokrocznie i w tym roku nie może być odstępstwa od normy. W środku zimy, a w zasadzie pod jej koniec zima znów zaskoczyła drogowców.

Pozdrowienia.

Ciekawi mnie mianowicie, ze podczas gdy odsniezarki "solidnie "pracuja jezdzac po ulicach miasta maja podniesione plugi do gory. Dlaczego? Bo wedlug mnie kazdy przejazd takiej odsniezarki glownymi ulicami powinien skutkowac od razu odsniezaniem czegokolwiek to chyba racjonalne, zwlaszcza ze na jezdni grubawarstwa sniegu, no i zeby nie tracic czasu. A tymczasem nie ja jeden juz zauwazylem, ze im wiecej odsniezarek tym wiecej podniesionych plugow do gory a jezdnia jaka byla taka i jest. Probowalem to tlumaczyc sypaniem soli w tym czasie, ale wg mnie im mniejsza pokrywa sniegu na jezdni tym szybciej sie ta sol na cos przyda.

Nieuważają jak jeźdzą !

Ja jechałem w niedziele wieczorkiem do Białego - zajeło mi to prawie 2 h. Po drodze żadnego pługu, tlyko kilka samochodów w rowach.
Pozdr. dla zaskoczonych zimą drogowców.

Tak bo niemają pieniedzy i nikt za marny grosz nieodśnieży tobie ulicy.