4lomza.pl/

Ja to bylbym raczej ostrozny, z polecaniem komus rottka po przejsciach... a juz zwlaszcza osobie niedoswiadczonej. Na pewno szczeniak jest bezpieczniejsza opcja.
A pisanie, jak to piesek za przygarniecie odwdzieczy sie miloscia... To nie jest czlowiek, a i ludzie potrafia byc rozni. Taki pies ma juz swoje nawyki, czasem dziwne i niebezpieczne, wlasciciel nie znajac jego historii, moze w ogole niespodziewac sie, ze pies zareaguje np. agresywnie w jakiejs wydawaloby sie normalnej sytuacji.
Szczeniaka mozna co najwyzej zle wychowac, ale przynajmniej wiadomo, czego sie po nim spodziewac. A z takim doroslym psem to juz jest loteria, jesli ktos nie ma doswiadczenia, to rottweiler ogolnie jest trudnym psem, a co dopiero taki...