4lomza.pl/

W latach powojennych uświetniał swoją muzyką najznakomitsze łomżyńskie bale , był wychowawcą i nauczycielem młodzieży. Niech odpoczywa w pokoju.

Zawsze odpowiadał za część artystyczną podczas rozpoczęcia i zakończenia roku szkolnego w Zespole Szkół Drzewnych grając na akordeonie.
Pamiętam jego oprawy, jeszcze z początku lat osiemdzięsiatych, kiedy nie byłem jeszcze uczniem ZSD. To nauczyciel wpisujący się w historię tej łomżyńskeij szkoły.
Cześć jego pamięci.

Była to człowiek niezwykle kulturalny i taktowny. Przez 7 lat grałem w Szkole Drzewnej w zespole pod kierunkiem Pana Michalskiego.
Szkoda że tacy ludzie odchodzą. Nigdy nie zapomnę tego wspaniale brzmiącego, "głębokiego" głosu. Szkoda że już nie zaśpiewa "My z Łomży...", no może z Panią Bielicką tam gdzieś...

Cześć Jego Pamięci.

Pan Michalski uczył też kiedyś w szkole muzycznej w dawnym WDK na Sadowej....grał na dancingach, prowadził chóry i zespoły szkolne.... muzyka to było jego drugie zycie.... Pewnie tam gra teraz w niebiańskiej orkiestrze bo to był dobry człowiek.

Zbych

Żegnamy niezwykle wrażliwego dobrego CZlowieka znakomitego muzyka
niech pozostanie na zawsze w naszej pamięci

Z panem Zbigniewem spotkałem się na rehabilitacji był kilkakrotnie u mnie na zabiegach dużo opowiadał o muzyce, szczególnie o jazzie, miał też inna pasję poza muzyką, uwielbiał wodę i spływy kajakowe wielka szkoda ze już go między nami nie ma rzadko zdarzają się tacy fascynaci jak on.
Cześć jego pamięci

Wspaniały Człowiek
Wieczny odpoczynek racz Mu dac Panie

DiDi