4lomza.pl/

Widać było mocno rozbite czerwone Seicento (?) i czarnego Civic-a (starszej generacji). Nie interesuje mnie co było przyczyną wypadku. Najważniejsze pytanie - obyło się bez ofiar śmiertelnych ??? Bo wyglądało to naprawdę fatalnie...

ty ja nie wiem

ty prawde mowiac ja tez nie wiem

jaki wypadek?

aaaa... Tam ktoś się za głowe trzymał.. ale tak to chyba nic groźniejszczego się niestało. Tylko tej pani w seicento co siedziała z tyłu(?) coś groźniejszego(?) sie stać mogło.

a widzialem nie ciekawe... na tym samym słupie z 5 lat temu ja z kolega mialem kolizje jakis pechowy jest

Guti, jeden słup i dwa auta weź pomyśl. Walnął z tyłu i go poniosło, a że słup akurat tam stał to przypadek.



________
Malachit

jaki przypadek...

A w którym to miejscu było??

a widzialem wlasnie jak policja leciala na sygnale ruszyłem za nia ale ja zgubiłem :))

Malachit popieram Twoja wersje...

Ja wiem ze to zbieg okolicznosci...dla Ciebie nie musi ale dla mnie cos w tym jest...tyle.

Nikomu się nic raczej nie stało, ale autka poważnie rozbite, seicento zaczęło się składać w pół na wysokości fotele kierowcy, strzał musiał być niezły, civic też cały przód skasowany, z widzenia jakiś znajomy ten civic, oba pójdą do kasacji, a miało to miejsce na wysokości Globu przy Małachowskiego

z widzenia jakiś znajomy ten civic
Może tych typów co przed Avansem czasami stali ? Ale nie jest to w sumie istotne. Najważniejsze, że obyło się bez tragedii.

Czerwony z białym takim czymś na bagażniku ten civic?