4lomza.pl/

Co myślicie o tym że teraz w sklepach jak się zrobi zakupy to nie dają reklamówek-tylko jak się chce to trzeba zapłacić? Że niby ochrona środowiska tak..?:)

Tak... żebyś przyszedł do sklepu z tą samą torbą 2, 3, 10, albo nawet 150 razy.

Kiedyś nie było w tym nic dziwnego, a potem przyszły przezroczyste reklamóweczki.

Tym razem to "cofanie w czasie" jest powrotem do normalności. Wg mnie, w tym przypadku, to zdrowy kierunek.

Zielony i się sprzeciwia ekologii? Nieładnie

a ja jestem ze tym "udogodnieniem" ze strony sklepów, mniej się tego chujostwa wala po świecie

Ja sobie uświadomiłem właśnie jaki jestem ekolog:D Zawsze łażę z plecakiem do sklepu

Borysek prawda że to nie boli?

Miały być chyba zapewnione torby papierowe? Czy te 7gr (nie wiem ile w Łomży kosztuje) zmusi naprawdę kogoś to noszenia własnej torby? Czy te kupione za 7gr są ekologiczne?

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

Ja już od dłuższego czasu kupuję tam gdzie mają reklamówki, a którzy chcą to niech sobie oszczędzają i zarabiają na ich sprzedaży. Jeden handlowiec woli sprzedawać towar inny reklamówki.

Ale jakie te reklamówki są ekologiczne??? Chyba tylko napis jest ekologiczny...
Rozumiem żeby to były pożądne torebki ale droższe (tj w Stokrotce) lub papierowe po te 7 gr już niech zarobią. Dla porównania Paper rozkłąda się ok 1 rok a taka foliowa reklamówka tysiące lat. Zresztą kto kilka razy będzie nosił tą niby ekologiczną reklamówke jak ona i tak po 2 3 razacch pęknie:) Jak zwykle głupota nie zna granic...

"Ten Klub te Barwy to dla nas całe ŻYCIE!!!"

Właśnie wczoraj wracając ze stokrotki miałam zakupy w dwóch torbach po 25gr i tylko wyszłam ze sklepu to zaraz mi się rączki w tych torbach pourywały..zdenerwowałam się bo przecież nie zostawię zakupów na środku chodnika i nie wrócę się do sklepu po zakup kolejnych reklamówek..jakoś to wszystko pozbierałam i doszłam do domu..a ile się w drodze naklełam.. :)
Dzisiaj i tak wszystko jest drogie to jeszcze takie coś wymyślili..Już to widzę że tym właścicielom sklepów chodzi o ochronę środowiska..Na szczęście jeszcze np w Witpolu tak nie robią-można zrobić normalne zakupy i normalnie je spakować,bez niespodzianek pózniej w drodze do domu

to poczytajcie najpierw ile kosztuje wyprodukowanie torby papierowej- kilkaset razy wiecej niz plastikowej. wyprodukowanie plastikowej kosztuje duzo ponizej 10 gr, a papierowej kilka zlotych. stad szybko nie bedzie papierowych toreb. te plucienne jedynie sie kalkuluja

Zwykła reklamówka z polietylenu nie rozkłada się tysiące, a 400 lat. Reklamówka biodegradalna, jaką można kupić na przykład w Biedronce rozkłada się dwa lata. To jest różnica.

Wydaje mi się, że to nie chodzi o siedmiogorszową oszczędność, a o świadomość ekologiczną, która jest w Polsce na bardzo niskim poziomie. To tak jak z psimi kupami, których nikt nie sprząta, jak z segregacją śmieci. Złe nawyki koryguje się latami.

Mnie się pomysł wycofania nieekologicznych toreb bardzo podoba, nie jest dla mnie problemem noszenie w kieszeni torby czy plecaka płóciennej siatki. Przecież to tak naprawdę żaden wysiłek.

Wychodząc do sklepu po zakupy zawsze zabieram z domu torbę (zapłaciłam za nią 3,50zł ).Nie mam problemu, że rączki się urwą i wypadną mi zakupy. Zauważam, ze wiele osób już tak robi. Duże uznanie dla sklepów za wprowadzenie tak odważnego kroku, jakim jest "brak reklamówek jednorazowych". Zmieńmy naszą mentalność i świadomość ekologiczną, każdy mały kroczek uczyni wiele.

dokładnie,jestem za takimi ekologicznymi reklamówkami.Jak idę na zakupy to również zabieram większą torbę ze sobą a jak zapomnę to nie zbiednieję jak kupie dwie czy trzy reklamówki po 7gr.Być może niedługo przyjdzie do nas moda na papierowe torby na zakupy.Tak więc torby w ręce i na zakupy :)

:)

Popieram torebki ,ekologia ponad wszystko .

i dobrze że tak jest bo ludzie kupowali kilka rzeczy a brali 10 torebek a później wszędzie walają się te torby...

;)

Zwróćcie uwagę na to, że ekologia w tym przypadku to nie tyle zastępowanie jednych produktów innymi, co eliminowanie zbędnych produktów i zmniejszanie szkodliwego wpływu na środowisko związanego z eksploatacją środowiska naturalnego (lasy, kopalnie) oraz wyrzucaniem do niego odpadów związanych z jego produkcją, a później kiedy okazuje się, że już nie jest potrzebny.

Nie chodzi o to, żeby zamiast folii używać papieru (bo w rozrachunku ciągnionym okazuje się, że to wcale nie jest bardziej ekologiczne), tylko żeby używać ich wielokrotnie, albo zastąpić je czymś czego można używać wielokrotnie. :)

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

**** nie ekologia, tak jak ktos napisal, kupi jedna rzecz a reklamowek bral 10, ktos chyba musi za nie zaplacic? ludzie biora garsciami, nawet jak im nie sa potrzebne. Pozniej pakuja w domu co sie da w reklamowki albo smieci w nich wynosza bo worki na smieci przeciez darmowe nie sa! Przeciez kazdy uzywa workow foliowych i to tez niby plaga a o ekologii nie ma slowa haha.

Ja już dawno kupiłem sobie składaną w malutki pokrowiec z cieniutkiego i mocnego materiału. Zajmuje tyci miejsca i spełnia swoje zadanie.

bardzo dobry pomysł ze ograniczają ilosc tego syfu

gumoooowiec

dobrze, tak ma byc. tak trzymac, super nowe torebki som cool

jedyny prawdziwy jasio :}

bardzo dobry pomysł, sama pracowałam w sklepie i ludzie do 3rzeczy potrafili brać 5 reklamówek,bo im się raczki od czegoś pobrudzą! głąby! a potem w śmieciach ląduje taka torebka albo po drodze wyrzucają bo im się do kosza nie chce podejść.a przeważnie te stare baby tak robią!

kobieta powinna być na salonach damą w domu matką a w sypialni dziwką

wiesz ja bym poprostu probowal ograniczyc wydawanie reklamowek w ilosci xx, bo np. wracajac z pracy samochodem za kazdym razem nie bede kupowal torby wielokrotnego uzytku a wozenie takiej w samochodzie to raczej sredni pomysl :/

westgirl ?:P

[gif]boobs.sorkmos.com/animatedboobsom-143.gif[/gif]

no no w stokrotce już te same torebeczki kosztują 15gr...a w innych 7-10gr...rozbój w biały dzień..!
:D

Dla mnie mogą zrobić i po 2 zł.Ja zawsze mam przy sobie torbę z materiału i nie patrzę przy kasie czy dadzą za darmo czy każą kupić.Kto ze sobą nosi ten nikogo nie prosi.

Akurat nie o to chodzi w tym temacie :)

A skąd wiecie, że reklamówka rozkłada się 400 lat pra... pra... pra...dziadek wam powiedział

ŁKS ŁOMŻA

To o co Ci chodzi?O cenę reklamówek czy o ich braku?A tak nawiasem mówiąc...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Reklam%C3%B3wka

Adamek ja widziałam taką 200 letnią i była rozłożona do połowy to więc się wszystko zgadza.

fanka
jam kiedyś widział rozłożoną,ale o wiele,wiele młodszą...



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

No właśnie :) Temat założyłam w 2008r i chociażby od tamtej pory żadna z tych niby eko-reklamówek nie chce się rozłożyć... ;-P

ja np kupuje taka torbę za 7 gr a potem śmieci w nią wyrzucam i nie muszę kupować worków na śmieci po przeliczeniu taniej się opłaca zapłacić za reklamówkę niż worki

denver ale za to musisz latać ze śmieciami conajmniej ze 2 razy dziennie zapewne...;) tym samym więcej torebek Ci idzie i nie wiem czy to się opłaca..też to próbowałam i doszłam do wniosku ze lepiej już te worki na smieci kupować..:D

A ja mam porządny kosz, a w nim porządny worek i nie muszę latać z reklamóweczkami :-D
Kto by mi kazał!

Masakra ...

Gryzonie używają reklamówek do wyściełania swoich gniazd. Gorzej z butelkami PET, te mogą jedynie służyć jako pułapki na owady lub mięczaki :)

No nieeee, ręce opadają...
Ciekawe na jakie jeszcze inne publiczne wyznania ludzie się zdobędą na tym forum? Może ktoś próbował np. recyclingu papieru toaletowego? Też parę groszy by można na tym zaoszczędzić! Pewnie więcej niż na tych torebkach...

4feeter kolejny "wszystko dosłownie biorący"..boszsz..aż tak Ci ręce opadają..? to zajrzyj do innych tematóe - opadną Ci na stałe :D:D A swoją to drogą kto by wpadł na recykling piapieru toaletowego..? próbowałeś..? :D

Wg mnie super, że nie ma tych darmowych reklamówek w sklepach - faktycznie, zbierało się tego całe mnóstwo i lądowało w śmieciach zupełnie niepotrzebnie.
Ja mam zawsze przy sobie w torebce dwie składane do minimalnych rozmiarów materiałowe torby, miejsca nie zajmują prawie wcale, a zakupy spokojnie się w nich mieszczą.
W samochodzie w bagażniku też jeździ kilka toreb materiałowych, większych. Wychodząc z samochodu na zakupy po prostu zabieram z bagażnika torby i pakuję do nich zakupy.
Odkąd nie ma w sklepach darmowych torebek to kupiłam reklamówkę może łącznie z 5 razy. Czyli jednak "jak się chce, to można".

Zielona biedronka;) Mówiłam o tym samym,ale autorka tematu stwierdziła że nie o to chodzi w tym temacie;-)

BarbaraB - sama sobie spróbuj, jak jesteś taka ciekawa. Mnie stać na papier toaletowy, na worki śmieciowe i na wiele innych rzeczy niezbędnych do codziennego funkcjonowania.
To przykre, że zwracasz mi uwagę, a sama nie dostrzegasz ewidentnej ironii w moich słowach. Koniec głupiej dyskusji - szkoda mego cennego czasu!

zielona biedronko robię już teraz doslownie identycznie :) a poza tym chodziło mi jeszcze o to że to kolejna rzecz nabijania klienta w butelkę..tak mi się wydaje..w innych sklepach ( już nie w większych marketach ) też trzeba płacić za torebki które wcale nie są ekologiczne..ale właściciele idąc tropem hipermarketów mają okazję zarobić na swoich, ale już nie takich...

green - masz rację.
Zresztą na początku tej nowej "antyreklamówkowej" mody też mnie wkurzało, że nie ma reklamówek, ale to kwestia przyzwyczajenia. I teraz jest dużo lepiej.
I masz rację - w małych sklepikach też trzeba za reklamówki (bynajmniej nie biodegradowalne) płacić. Ba! Nawet w niektórych ciuchlandach, co uważam jest już lekkim przegięciem ;)

przegięciem jest,że wydając u drobnego ciułacza np.70pln muszę jeszcze płacić 10gr.za TOREBKĘ FOLIOWĄ.reklamówka(czyt. torebka z nadrukiem reklamowym)powinna być też za free,gdyż niosąc w niej zakupy reklamuję coś,o co chodziło twórcy nadruku.
po mojemu w marketach typu biedronka czy stokrotka powinny leżeć darmowe REKLAMÓWKI,a jeśli chodzi o eko...to niechby były papierowe.taki NAKAZ powinni wprowadzić dla wszystkich marketów.toć jest kasa na ekologie,a na marketing w dużych firmach jest kasa.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

I o to chodzi. Nie o te 10, 15 gr dosłownie tylko o to że pod pretekstem "ekologii" jest dodatkowe zarabianie :D Na każdym kroku oszustwo i cwaniactwo ( nie wspominając że pod nazwą "polędwica z warzywami" na sklepowej półce leży zwykła mortadela z warzywami - ale to już inny temat....hahah.... )

Popieram przedmówców. Żądanie pieniążków w zamian za reklamówkę z logo sklepu to jakieś totalne nieporozumienie, żeby nie powiedzieć że złodziejstwo! Za papierowe torebki w mcdonaldzie ze znakiem firmowym przecież nie płacimy! Albo inaczej - jest to wkalkulowane w cenę, podobnie jak kubek, cukier, keczup, sosy, czy serwetki, które dostajemy. I tak powinni postępować też właściele firmowych sklepów (tak było jeszcze niedawno). Zdarzyło mi się, że kiedy miałem zapłacić za taką "firmówkę", to wybierałem inną opcję (niestety droższą), bez znaków firmowych sprzedawcy.

to jest parodia jakaś...muszę płacić za to,żeby reklamować sklep w którym zrobię zakupy :-(



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Wcale nie musisz, masz wybór!

Kupcie sobie wiklinowe kosze i lubianki ekolodzy.

Carlos

tak na serio to sram na ekologie!ale zryty jest system,w którym płacę za coś co za co nie powinienem.

saddam

mam wybór.to prawda,tylko jaki?...



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

a najbardziej mnie wkurza to:w stokrotce na ks.anny juz przy kasie stoje ze swoja czerwona duza torba oczywiscie ze stokrotki i kasjerka to widzi ze mam wlasna ale zawsze pyta "reklamoweczke"widza przez ciemne okulary czy co i to nie jeden raz nagminnie

Jak masz siatkę koloru czerwonego, a ona ma te okulary z optycznym filtrem czerwonym to czerwonego nie widzi! Bardziej prawdopodobne, że jej kazali pytać za każdym razem. Tak samo jak mówić "dzień dobry" każdemu osobno dopiero jak stanie w odpowiednim miejscu przy kasie (bo jak do tego miejsca jeszcze nie doszedł to mu się "dzień dobry" jeszcze nie należy) :))

W stokrotce ni z tego ni z owego ceny tej samej cienkiej nic nie wartej reklamówki bryknęły już do 19 gr. Nie to ze się czepiam ale nie dość że jesteśmy chodzącymi reklamami to jeszcze musimy za to płacić... My im a nie oni nam...

Mloim zdaniem jak już wszyscy chcą być tacy ekologicznie to niech np mleko wróci do szklanych butelek, napoje też bo wala się tego od czorta.....

bardzo na ręke

Niedługo ma wejść kaucja na wszystkie butelki

http://metromsn.gazeta.pl/Portfel/1,133386,14467530,Piwo_bedzie_drozsze__bo_od_stycznia_kaucja_za_butelki.html

jutro jagielonia

pic na wodę fotomontaż, pod przykrywką ekologi znaleziono dodatkowe źródło zarobku na towarze, szanujące się firmy nadal mają torebki gratis,

fanka bocianka lepiej przecież iść do tańszego sklepu zapłacić 30-40 gr za reklamówki niz za zakupy kilka złotych drożej, Ci maja darmowe reklamówki co mają droższy towar. ;)

i bardzo dobrze

Nawet niby \"szanującym się\" sklepom mięsnym trzeba płacić za reklamóweczkę z ich reklamą... Nakupuję tego mięcha i co mam to nieść w zębach..??

No i trzeba będzie płacić jeszcze więcej. Zresztą moim zdaniem powoli będzie się odchodziło od reklamówek foliowych na rzecz papierowych:
https://www.polskibiznes.info/torby-i-torebki-papierowe-jako-zamiennik-dla-foliowek/

Osobiscie bardziej je luhbię z uwagi na ich większą wytrzymałość niż zwykłych foliowek.

Poza tym zerknijcie sobie na materiąły z USA - tam praktycnize nie używa się foliowych reklamówek i nikt nie narzeka.