Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
"Sprzedawca" opłatków |
Witam. Przed chwilą moje mieszkanie odwiedził facet przedstawiający się jako "Szczęść Boże" i oferujący opłatki. Nie za wcześnie na to? Nie odwiedzam kościoła w swojej parafii zbyt często, ale nie wydaje się, żeby był to ktoś z osób tam zatrudnionych...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
jezeli przedstawil sie jako przedstawiciel Twojej parafii a nie znasz go mozna go zglosic na policji jako oszusta
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
każdy orze jak może ;-) ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
Powiem, Ci że u mnie w parafii też już organista zaczął "chodzić z opłatkami" (parafia Piątnica) i wcale mnie to nie dziwi.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
nie za wcześnie? toż to 8 listopada ! o co tu chodzi? zdążyć przed innymi?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
annamira wiesz co, to chyba zależy od czasu jakim dysponuje organista i ilości miejsc gdzie ma sprzedać te opłatki. U mnie w Piątnicy jest dużo wiosek i to dla tego i tak zawsze ciężko mu się wyrobić
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
Ania - chcę Cię uspokoić to na pewno gość z naszej parafii :) a że wcześnie to masz racje też mnie to zdziwiło ... PS Polubiłem whisky :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
Może masz rację, ale na osiedlach w mieście sprawa wygląda inaczej, tu jest szybciej i łatwiej. Zreszta w zeszłym roku kilkakrotnie pojawiały się osoby "oferujące" opłatki. Wydaje sie, że jest to ciekawy sposób na "zarobkowanie" dla róznych osób. Osobiście wolę przejść się do zakonnic i tam zaopatrzyć się w opłatki. Mniejsza liczba "pośredników" to wieksza pewność, że nasze datki przydadzą się odpowiednim osobom...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
Vlad, za duzo gadasz... Mówił Ci to ktoś kiedyś? Alkohol szkodzi.... jak widać hehehe....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
To jest normalne, że tak wcześnie. Trzeba pamiętać, że organista, nie ma tylko twojego domu/mieszkania i trochę czasu mu to zajmuje
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
annamira W naszej parafii proszę pani jeszcze opłatków nie roznoszą. Roznosi je kościelny, człowiek znany od wielu lat. W ogłoszeniach na Mszy nie słyszałem jeszcze nic na temat tegorocznych opłatków.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
Ludzie co z tego że 8 listopad???? przecież osoba ta musi całą parafię odwiedzić. W Katedrze też już organista chodzi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
Nie, nie za wcześnie. W Warszawie już od października wiszą lampki i dekoracje świąteczne na Smyku :) I co wy na to? :) -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
Tak czytam i czytam....i powiem Wam, że doszedłem do wniosku...takiego, że wszyscy macie racje;) ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
moja konkluzja: trochę za wcześnie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
nie no to straszne ze tak wczesnie ciebie musiał odwiedzic koles sprzedający opłatki ehhhh mnie ostatnio zdziwiło jak przyszedł gosc sprzedający pistolety typu Desert Eagle pomyślałem sobie "cos mi tu niepasuje przeciez jeszcze jest za wczesnie na kupywanie pistoletów przeciez to dopiero listopad a strzela sie do ludzi głównie na początku kwietnia" i bardzo mnie to zaniepokoiło :)) PS. post napisany żartem zeby nie było ze strzelam do ludzi i spotykam kolesi rozprowadzających broń ehehehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
annamira kupujesz u zakonnic czyli gdzie?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
U sióstr niejednokrotnie przełożonych :) -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
U zakonnic można dostać opłatek bez problemu, one go wytwarzają, przygotowują i uważam, że właśnie ona są osobami, którym nalezy przekazać pieniądze przeznaczone na jego zakup. Opłatek jest już poświęcony. CyberMass, byc może masz rację, ale moje wrażenie jest własnie takie: na przygotowania do świąt jest jeszcze czas. Nie przyspieszajmy niczego. To moje założenie Ja nie kupuję jeszcze prezentów, ani bombek (to tak w nawiązaniu do tematu broni hehe), ani tym bardziej drzewka świątecznego, więc uważam, że i na opłatek jest jeszcze czas... Naprawde już nalezy się zajmować Świętami Bożego Narodzenia? Na początku listopada? Moim zdaniem to przesada...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Sprzedawca" opłatków |
ja mam opłatki do sprzedania
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |