Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Bo to babie dogodzisz... |
ONA: Co tak siedzisz? ON: Jak siedzę? ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś. ON: Nie jestem znudzony. Czytam gazetę. ONA: Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety. ON: Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę. ONA: Już ci się nie podoba, ze jesteśmy małżeństwem? Dawniej byleś szczęśliwy z tego powodu. ON: Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba. ONA: Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa. ON: Nie zarzucam ci kłamstwa. Czego ty chcesz ode mnie? ONA: Nic nie chce od ciebie. Chce tylko, żeby mnie traktował jak dawniej. ON: Dobrze, postaram się. ONA: Dawniej nie musiałeś się starać. ON: Moja droga, daj mi spokój. ONA: Mogę ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej tez byś się tak do mnie odezwał. ON: milczy. ONA: Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie? ON: Tak. ONA: Ach, wiec przyznajesz się nareszcie! ON: Do czego się przyznaje, na miłość boską? ONA: Do czego? Żeś się zmienił w stosunku do mnie. ON: O czym ty mówisz? ONA: Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jesteś inny niż dawniej? ON: Przestań się mnie czepiać. Czego ty chcesz ode mnie? ONA: Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej, (chwila ciszy) Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej ? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś. ON: Czego chciałem? Co ty wygadujesz? ONA: No sam przed chwila powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, że sam zacząłeś tę rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, ze kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej. ON: Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów! ONA: A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez zastanowienia? Biedny! Przykro ci, żeś doprowadził do tego, żebym pomyślała, że już nie jesteś taki jak dawniej... No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz? ON: Jak siedzę? ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś. ON: ...?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
to ma byc dowcip czy żałosna konkluzja ------------------------------------------------------ Pzdr. dla normalnych.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
chłopie żeń się, co masz być szczęśliwszy ode mnie:) mężczyźni dziela sie na szczęśliwych i żonatych :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
Głupota ludzka w wykonaniu dragunowa to szczyt wszystkiego .Ani ładu ani składu ni to kawał ni wiadomo co ?? <lol>
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
Sebo19, wyluzuj, młody jesteś i brak Ci już humoru?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
dobre, dobre, samo życie.)))))) ..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
prawdziwe do bólu ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
hahaha, to fakt :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
szczera prawda;p haha ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
to moze to bedzie lepsze; ....Przed slubem... Ona- Czesc On- No nareszcie, juz dlugo czekalem! Ona- Moze chcesz zebym poszla On- Nie!co ci przyszlo do glowy? JUZ mysl o tym jest dla mnie straszna Ona- kochasz mnie? On- oczywiscie o kazdej porze dnia i nocy Ona- czy mnie kiedys zdradziles On- nie nigdy dlaczego pytasz? Ona- chcesz mnie pocalowac? On- tak za kazdym razem i przy kazdej okazji Ona- czy bys mnie kiedys uderzyl On-ZWARIOWALAS? przeciez wiesz jaki jestem Ona -czy moge ci zaufac? On-TAK Ona -KOCHANIE siedem lat pozniej czytaj od dolu...w gore.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
Pojebane dziewy Pomysłowo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bo to babie dogodzisz... |
super, ubawiłem się
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |