środa, 05 marca 2025 napisz DONOS@
Polityka

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Historia nauczycielką życia.

hehehe nie wiem ale zawsze to jakaś odmiana. Umieściłam go tutaj bo chciałam żeby paru panów uzmysłowiło sobie, że mniejszy pdsetek kobiet robi karierę naukową nie ze względów intelektualnych i biologicznych ale z powodu wychowania i mentalności przyjającej niestety tylko chłopcom. Powiedział, że od kiedy jest facetem nikt mu już nie przerywa..............



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

pozyjemy......zobaczymy:) co zrobic? juz tak musialo pewnie byc


pozdrowienia

Ma zowsze Łomża

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Ktoś wie?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

...niech udowodni że nie jest wielbłądem...

Zbych

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

?????



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

***** pilsudskiego w nocy zakurwiaja jak glupie i jeszcze jebani se trobia w nocy, w **** spac nie moge <zły>

uczciwość i prawda to najważniejsza rzecz


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Łatwo krytykować nie patrząc na siebie.
Fakt , że jeżdzące grupy nieletnich motorowerzystów w te i wewte czasami zachowują się nadrodze conajmniej niepoważnie.
Ale my kierowcy udeżmy się w piersi - ile razy zaczynaliśmy uskuteczniać jakieś dziwne manewry na drodze !

Faktem jesat że większość kierowców nieszanuje użytkownikó drogi poruszających się na dwóch kółkach. Myśle tu zarówno o Motocyklistach jak i rowerzystach na motorowerzystach skończywszy.Więc taka dyskusja do niczego nie prowadzi. Są kierowcy i są kiepowcy i tego zmienić się nieda. Może wystarczy bardziej restrykcyjnie patrzyć na młodzież ubiegająca się o uprawnienia do prowadzenia takich pojazdów. Może przydało by się wiecej lekcji w szkołach uświadamiających młodych ludzi jakim zagrożeniem nieodpowiedzialne poruszanie się po drodze. Bo jeżeli bedziemy tylko krytykować młodych kierowców - a nie ich edukować to wyrośnie z nich potem taki sam keirowca samochodu , który bdzie pewnie krytykował kolejne pokolenia motorowerzystów.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Piękny ten Polski"jaguar"jaka szkoda ,że został zniszczony. Może dotrwałby do dziś i moglibyśmy podziwiać go na zlocie pojazdów zabytkowych w Łomży...:)


rudy błazen z druhem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Co do trąbienia to racja...trąbią jak cholera! Nie można spać!!! I te przyczepy łomocą...:/




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Treść jest ukryta

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Jak można mówic o kandydowaniu. Czy ktoś go pytał czy się zgadza. Jeśli tak to może przez telefon komórkowy. A może wcześniej udzielił pełnomocnictwa do reprezentowania ? Ciekawe! Przeważnie zawiesza się tymczasowo aresztowanego w pełnieniu funkcji społecznych a tu powierza się pełnienie stosunkowo ważnej roli. Łomżyńska rzeczywistość.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Zaobserwowałam dość częste ogłoszenia z Wiomaru. ciągle poszukują kogoś do pracy. Warto się zastanowić dlaczego. Czyżby rotacja pracowników byłą tak wielka? Jeśli tak, to dlaczego?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

reklama bedzie inna niz ta w TVP3 :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Kazdy kto idzie na policje staje sie frajerem, a prawda jest taka ze 90% tych cwaniakow, z ktorych biora przyklad, jak wpadnie to sypie wszystkich jak leci i w dupie ma zasady, zeby sie tylko wylgac. Tak samo z obijaniem mordy, jak jego przekopia na glebie to frajerstwo i zemsty trzeba szukac, jak on z kolegami kogos, to juz super. Tylko malolaty karmia sie bzdurami o zasadach i honorze, bo sie filmow naogladaja. Zycie wszystko zweryfikuje i paru cwaniakom sie uda, a reszta albo sie w pore obejrzy i zadba o siebie albo w najlepszym razie bedzie zasuwac fizycznie za pare groszy.
Cale to gadanie o zasadach i frajerstwie sluzy glownie temu, zeby ofiara bala sie isc na policje, bo tego sie boja. Wiec lepiej zastraszyc i napietnowac goscia, ktory dostal wpierdy i poszedl na policje. Oczywiscie w mysl zasad, ofiara nie powinna isc na komende tylko zebrac kolegow i wymierzyc sprawiedliwosc wlasnorecznie. Co albo okaze sie niemozliwe, bo napastnik ma wiecej znajomosci albo wytworzy bledne kolo.
Co ciekawe bardzo czesta sytuacja, kiedy napastnik przeliczy sie i dostanie lomot od niedoszlej ofiary... co sie dzieje? Kozak pierwszy leci na policje i skarzy ze go pobili.
No ale pewnie wiekszosc mlodych musi przejsc ten etap "honorowy", zanim sie nauczy zycia ;) Prawda wyglada tak, ze przyjmujac te "zasady" po prostu dajemy sobie narzucac zwyczaje panujace w pewnej grupie. A czemu niby ogol ma sie dostosowywac do grupy, ktora chce narzucac wlasne zasady, to juz nie wiem.
I nie ma co pisac, ze policja nawet jak wie to nie zgarnie itp bzdury, bo takim mysleniem wytracamy sobie z reki ostatnia bron. Policja jak wie to zgarnie, tylko co z tego, jak nikt nie chce zeznawac, zeby nie zostac frajerem albo ofiara wogole nie idzie na policje z tego samego powodu? Tym wlasnie sposobem sami tworzymy ten krag i dajemy sobie narzucac dyktat tych, ktorym jest to na reke.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

" Łysy jedzie do Moskwy " Kazika, a refren taki sam parę razy...

A teraz odrobina perwersji w tych romantycznościach i nie tylko

Lubię to,
Ty wiesz, że lubię to
Gdy wiem, że robisz tu
A ja odczuwam tam
Kocham gdy
Każesz mi robić to
A potem w sobie mam
To wszystko tu i tam...



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

"Chłop żywemu nie przepuści...":) Ale ok nie musisz odpowiadać. Zresztą zapraszam Cię do tematu-Polskie Tekstowisko - zabawa.

Serdecznie pozdrawiam:)))

Ma zowsze Łomża

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Jakoś się za bardzo nie wysiliłeś:) To też Budka Suflera"Jest taki samotny dom". A zasady są takie:podajemy dwa wersy zwrotki,a odgadujemy refren,wykonawcę i tytuł:)


Zagadka:

Powiedz mi coś o sobie
Nie milcz bo przecież wiesz



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Anita Lipnicka - Ostatni List
ref
Wierzę, że jeszcze spotkamy się, spotkamy się
W kolejnym życiu odnajdę Cię, odnajdę Cię...

Zagadka:

Noc nie da wytchnienia,
Dzień pali ogniem


rudy błazen z druhem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Zgadzam się z Anną. Ale marzy mi się łomżyńska uczelnia na miarę olsztyńskiej:)

Ma zowsze Łomża

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Same kobiety tu dyskutują i się dowartościowują. Widać , że panowie są ugodowi. Tak trzymać!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Biernaczento = KONARZYCE = WIEŚ = NIE ZAPŁACONY RACHUNEK ZA PRĄD = BRAK PRĄDU

ULICA = STARA ŁOMZA = WIOCHA = BRAK WODY = IDŹ DO RZEKI SIE MYĆ LUB ZAPŁAC RACHUNEK

BUHEHEHEHEHEHE WIEŚNIAKI

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

ej a właściwie jaka jest inna opcja puszczenia tej obwodnicy????? augustowa i via baltica? ma ktoś mape>?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

moim zdaniem marna ;)

Zbych

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Martusia najpierw bys musiał troche przybliżyć słow ''kino letnie''
O co ci konkretnie chodzi??? :/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

No dobra - wiemy, że po pijaku jeździć nie wolno bo do pierdla można trafić a pijani kierowcy są zmorą naszych dróg. Tak się dziwnie a szczęśliwie dla mnie składa, że jeszcze nie miałem wypadku z udziałem pijanego.

Dlatego jeśli ktoś wie proszę o odpowiedź na następujące pytania:
1. Jaki procent wszystkich wypadków powodują pijani ?
2. Jaki procent wypadków ze skutkiem śmiertelnym powodują pijani ?

P.S. Skąd te pytania - zaczynam węszyć nosem i coś mi się nie podoba. Bo nie znam żadnego kierowcy jeżdżacego choićby po piwie. A tyle energii policji. Tyle pieniędzy na ich pensje i benzynę. A jaki mogą odnieść skutek ? Chodzi mi o stosunek zaangażowania/kosztów do spodziewanych efektów... Jakie to procenty wypadków w szczególe a w ogóle wszystkich przestępstw ???

Innymi słowy - czy to przypadkiem nie jest tak, że pijanego kierowcę zalicza się w statystykach policyjnych do tej samej rubryki co złodzieja rowerów - złodzieja rowerów z piwnic bloków złapać niełatwo - pijany kierowca to przestępca złapany na gorącym uczynku - wykrywalność przestępstw wzrasta - a tymczasem przysłowiowi złodzieje rowerów i "złota" młodzież może robić wszystko - bo policja łapie pijanych traktorzystów po łąkach.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

Zippo-kobiety są wspaniałe i tajemnicze i wcale nie trzeba im o tym przypominać pisząc w kolorowych czasopismach,a mężczyźni...no cóż bez komentarza:)


rudy błazen z druhem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Historia nauczycielką życia.

nHu: nie chcesz mnie zrozumiec, czy nie umiesz?

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org