4lomza.pl/

Ja też pomagam psom i kotom :):):):)





Trafić do Chińczyka :):):):):)

facmen

no i co w zwiazku z tym czujesz sie kims lepszym ze jestes z mazowsza a nie podlasia??? mas z tym tak duzy problem to wybierz sie do odpowiedniego specjalisty moze ci pomoze rozumiem ze interesujesz sie historia itd ale naprawde niewidze powodu do obrazania sie jak ktos powie ze mieszkam na podlasiu bo dla mnie to zadna hanba

Sklep fryzjerski nam krótkiej ja tam kupowałam i na allegro są z wysyłką wychodzi taka sama cena jak u nas

A nie mówiłam? Zaraz odezwie się ktoś, kto nazywa "nieczulicą" to, że - na szczęscie - więcej mówi się o pomocy dla zwierząt. Oto polskie piekiełko! Jasne, że trzeba pomagać ludziom - ja to robię, zawsze wpłacam choć grosika na cele charytatywne i nie patrzę, kto to organizuje. Ostatnio przyłączyłam się do akcji zbierania makulatury, by za jej sprzedaż można było wybudować studnię w Sudanie, bo tam ludzie z pragnienia umierają. A czy Ty_ Ja To Ja - zaniosłeś do kapucynów choć reklamówkę ulotek? To nic nie kosztuje, a może uratować komuś życie.
Tak samo nie mogę przejść obojętnie wobec potrzebujących zwierząt, wystawienie miseczki też nic nie kosztuje.
Mam pytanie: skąd bierze się u niektórych osobników prostackie myślenie, że jak się pomaga zwierzętom, to jest się obojętnym na biedę ludzi? Każdy cywilizowany człowiek o otwartym umyśle wie, że jak się jest wrażliwym moralnie, to pomaga się każdemu, niezależnie, czy to człowiek, czy zwierzę. Zawłaszcza, że jak nauczał święty Franciszek, zwierzęta są doskonalsze od ludzi, bo nie mają na sobie grzechu pierworodnego! Ale o tym przeciętny Polak nie wie, bo trzeba by było odważyć się na sięgnięcie do książek...

nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.