sobota, 30 listopada 2024 napisz DONOS@
Polityka

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
historia pewnego słoika

Witajcie Kochani :)

freszka
Cześć Freszka :)
Twoja królewna to słodki aniołek :)

enya
Dziękuję Enya ,Twoja parka też niczego sobie :)
Freszka ma rację ,błękit oceanu :)

madziara
Witaj :)

robciu
Dzień dobry :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: historia pewnego słoika

moge ci tylko powiedziec o zwyklym parciecie
u siebie w mieszkaniu mam parkiet, ktory byl ukladany jakies 23-24 lata temu dopiero(raz 2 lata temu, raz 3 tygodnie temu) byl cyklinowany i lakierowany. wyglada swietnie, zalezy tez jakiego drewna sie uzyje, ale to chyba wiadomo nie od dzis, kiedys stosowano lepik do podkladu, ktorego nie widac podczas chodzenia po parkiecie, jest niewidoczny, bo nie wychodzi miedzy klepki. ta metoda jest juz stara, teraz sa inne kleje.
poza tym parkiet w jednym z trzech pokoi skrzypi w jednym miejscu, ok 30x30 cm, wiecej nie wystepuja skrzypienia pomimo, ze byl uzyty lepik.
jego glowna zaleta jest trwalosc. pamietac tez trzeba, ze podczas lakierowania na nowo uzyty lakier tez daje roznice, sa lakiery ekologiczne takie wodne, szybko schna, nie smierdza, ale jego trwalosc jest krotsza
o finisz nie powiem ci nic, bo nie wiem, ale podejrzewam, ze jest mniej odporna od zwyklego parkietu

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: historia pewnego słoika

siwysiwy dzięki za kontakt :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: historia pewnego słoika

Treść jest ukryta

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: historia pewnego słoika

River Flows in you...

{url}http://youtu.be/rhN7SG-H-3k{/url}

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: historia pewnego słoika

Omanio :)

Bardzo ładnie gra:)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: historia pewnego słoika

tylko na allegro

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: historia pewnego słoika

kto dzis gra na milano?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: historia pewnego słoika

Hej??Marudzie....

http://youtu.be/k2UxwxlGU6E

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: historia pewnego słoika

A ja mam 2 kundelki i jak znam życie, to nigdy nie kupię psa z rodowodem, bo zawsze znajdzie się jakiś kundelek w potrzebie...

Dran: dokładnie to tak jak z tymi samochodami :) Póki były drogie, było oki. Teraz sam popatrz... Rodowodowe psy w schroniskach? 1 na 10000 (może).
Hodowcy też robią to dla pieniędzy (może z 25%), reszta dla satysfakcji i medali (pieniądze są drugorzędne). Natomiast nie znam rozmnażacza (Konarzyce, Stara Łomża, Mały Płock), który robi to, aby zdobyć Mistrza Polski :)

No, chyba, że tak jak kittka701, która ma "rasowego psa bez rodowodu" :) To tak jak ja. Tyle, że ja mam dwa "rasowe bez rodowodu" :)

Pozdrawiam.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: historia pewnego słoika

kalisonki:-)

będe musiała niedługo się pożegnać praca mnie woła :-((((((((

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org