Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
A ja z kolei stwierdzam, że kacz ... 'dobrze gada - dać mu ...' :D. Rzeczywiście taka orkiestra nie tylko istniała przy 'Drzewnej', ale śmiem twierdzić, że nawet była w tamtych czasach chlubą naszego miasta. Nie było wtedy nawet mowy o jakiejś akademi lub ważniejszej uroczystowści w Łomży, żeby ta orkiestra takowej nie 'okrasiła' przynajmniej Mazurkiem, albo i ... Miedzynarodówką. Taaak, tak ... Miedzynarodówką! Ale chyba już najważniejszym wydarzeniem tamtych lat był ten obowiązkowy dla wszystkich pochód pierwszomajowy - zawsze z orkiestrą Drzewnej na czele, oczywiście. Zgadza się - kapelmistrzem tej orkiestry podczas całego jej istnienia był własnie ś.p. Pan Markwart - nota bene, zasłużony kapelmistrz z przedwojennej polskiej Kawalerii (jesli mnie pamięć nie myli). Nie zanudzając potwierdzam, że członkami orkiestry byli wyłącznie uczniowie wyżej wymienionych szkół Drzewnej i chyba bez wyjątku kompletni amatorzy kształceni 'od zera' przez Pana Markwarta w arkanach tego specyficznego rodzaju muzyki. Śmiem też twierdzić, że repertuar tej orkiestry był na dość wysokim poziomie, a także dość bogaty i zróżnicowany, bo oprócz już tych 'obowiązkowych' marszów i Hymnu, orkiestra potrafiła odpalić kilka walczyków ('Na falach Dunaju', 'Na falach wód' ...), mazurków, oberka i nawet jedną lub dwie poleczki ('Husia Siusia' - tak coś mi się tu kojarzy ..:D). I jeszcze mała anegdotka - pewnego razu, kiedy to ta orkiestra została zaproszona by dodać powagi obrządkowi pogrzebowemu jednego z uczniów Metalówki (który tragicznie utonął w Narwi i nota bene, był bliskm mi kolegą z internatu), nagle nastąpiła mała konsternacja. Otóż okazało się, że w repertuarze nie ma żadnego marsza żałobnego i nie było już czasu i mowy o nauce jakiegoś całkiem nowego utworu. Jednak i z tym problemem ten stary wyga, Pan Markwart, potrafił sobie poradzić. On wtedy po prostu polecił grać jeden ze znanych orkiestrze marszow ... w zwolnionym tempie ('na pół tempa'), no i po kilku próbach ... był już marsz żałobny ..:D. A skąd ta ma wiedza - ktoś może zapytać? Ależ to... przecież 'inteligentni uczniowie sami mogą tu sobie dośpiewać' - jak to pouczał nas nasz nauczyciel polskiego, Pan Jan Dembowski. Jakże byłem zawiedziony, kiedy po kilkunastu latach (w latach 70-tych) ponownie odwiedzając mą alma mater dowiedziałem się, że po śmierci Pana Markwarta nasza szkolna orkiestra dęta już 'no more', a instrumenty zostały przekazane miejscowej jednostce Straży Pożarnej. O! - w dowód jeszcze, że nic tu nie ściemniam, załączam kilka (niestety już wyblakłych) fotek. A nuż ktoś się tam odnajdzie? Pozdrawiam, wychu http://picasaweb.google.com/zalomza/SzkolnaOrkiestraDeta?authkey=tH1pyLcUB4Q !!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
Treść jest ukryta
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
Treść jest ukryta
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
to w necie bylo... Ę.Ą.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
szczerze mowiac nie cierpie kotow , taka lachudra sie przyplatala -zal wygnac! ale po jego wizytach czyje koci fetor chociaz co niektorzy nazywaja to aromatem :))) .Licze ,że ktos podpowie ktory lekarz w Lomzy dokona kastracji?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
eee alicja nie bardzo no co ale moze tanio
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
Enya, od kiedy to wskaźnik gazu działa poprawnie? Nie ma jeszcze takiego czujnika, co by nie zwariował i wskazywał dokładne pomiary. A co do samej obsługi, to jest taka zasada, że najpierw trzeba zadzwonić i się umówić, a dopiero potem przyjechać, bo tak na chybcika od ręki nie ma szans załatwić, bo jest pełno montaży, a i regulacje, przeglądy i inne wychodzą w trakcie i to również poumawiane. Gaz zakładałem w 2 autach, zero problemów i jak do tej pory wszystko gra. Tak samo jak u znajomych którzy u nich zakładali. Z resztą, oni mają swoją renomę, na którą zapracowali przez dobre ponad 10lat (najdłużej się utrzymali i utrzymują) i nikt tutaj reklamy im robić nie musi.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
hehehehheh, ale niektorzy maja pojecie. Jesli chodzi o prefabrykowana plyte zelbetowa, to ona sie praktycznie niczym nie rozni od zbrojonego betonu lanego (czyli tak jak sie robi sufity w domach. Z elementow prefabrykowanych jest o wiele szybciej, dlatego to ma zastosowanie w budynkach wielorodzinnych. apropo: budownictwo to bardzo ciekawa dziedzina proponuje troszke poczytac Ę.Ą.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
Dziwne, temat założony 13:06 a tu fachowca od wszystkiego Jana S. jeszcze nie ma.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
buahahha, foto tragedia i nie wiedzialem ze jak sie ma 120cm wzrostu to tez mozna na miss startowac buahaha
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Najwierniejszy ZAGORZAŁY KIBIC ŁKSu |
Powiększenie jestem za mysle ze łomża dużo zyska fakt gimny straca ale miasto wazniejsze:P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |