Julia
lat osiemdziesiąt osiem
od pięciu w Domu Spokojnej Starości
Najpierw jej świat wypełniały
te wszystkie obiady i śniadania
później uczyła się życia w pojedynkę
Jakiś czas musiała się jeszcze troszczyć o kota
Teraz siedzi sama
i nawet gwiazdy nie świecą
nie ma
trucizny.
sztyletu
i rozdzierającego szeptu
Jest tylko
ona
fotel
i nieuchwytny zapach kurzu
-Godło: Vivien-
od pięciu w Domu Spokojnej Starości
Najpierw jej świat wypełniały
te wszystkie obiady i śniadania
później uczyła się życia w pojedynkę
Jakiś czas musiała się jeszcze troszczyć o kota
Teraz siedzi sama
i nawet gwiazdy nie świecą
nie ma
trucizny.
sztyletu
i rozdzierającego szeptu
Jest tylko
ona
fotel
i nieuchwytny zapach kurzu
-Godło: Vivien-