Narew w Łomży poniżej absolutnego minimum
W niedzielę Narew w Łomży spadła do 61 cm. To może być historyczne minimum, ponieważ IMGW „absolutne minimum” określa na poziomie 64 cm. Jest jednak haczyk.
Narew, jako rzeka nizinna, jest bardzo podatna na zmiany poziomu wody w zależności od sezonu i warunków pogodowych. W środkowym jej biegu, czyli w rejonie Łomży oraz w dolnym od dawna rzeka jest w strefie stanów niskich i mamy do czynienia z suszą hydrologiczną.
Charakterystyczną cechą Narwi, na co w ubiegłym roku zwracał uwagę dyrektor Parku Krajobrazowego Doliny Narwi Mariusz Sachmaciński, jest naturalna kaskadowość. Pomiędzy „progami” rzeka utrzymuje powolny przepływ i miejscami dość znaczący poziom wody. Nie mniej jednak, co jakiś czas rzeka odsłania coraz więcej swojego dna.
Zdaniem wędkarza, który w poniedziałkowe południe łowił ryby w rejonie bystrza w Czarnocinie, Narew opada w oczach. „Język bystrza nawet w ciągu dnia robi się krótszy.”
Inny wędkarz z Czartorii żalił się, że woda jest tak niska, że w co chwila wychodzą nowe łachy piachu. O porcie w Łomży właściwie nie ma co pisać. Latem utrzymuje się przed nim kacza wyspa, a obiekt staje się symbolem marnowania nie tylko europejskich funduszy.
Przy starym moście w Piątnicy IMGW-PIB prowadzi całodobowy pomiar poziomu wody. Sądząc po wynikach, w niedzielę (21.07) mieliśmy do czynienia z zaskakującym, nieprawdopodobnym zdarzeniem. Okazuje się bowiem, że w ciągu 1 godziny poziom rzeki w tym miejscu obniżył się aż o 12 cm. O godz. 13:00 stan rzeki wynosił 72 cm, a o godz. 14:00 już 60 cm. Co prawda w kolejnych godzinach poziom podniósł się o 2 cm, a następnie spadł o 1 i na poziomie 61 cm trwa do dziś. Taki pomiar wskazywałby na najniższy stan Narwi od lat, a może i dłużej, ponieważ IMGW-PIB „absolutne minimum” sytuuje na 64 cm.
Co ciekawe takiego spadku, tąpnięcia, nie zanotowały inne pobliskie stacje. Spadek na obu stacjach wyniósł 1 cm, w Nowogrodzie poziom Narwi obniżył się do 26 cm, a w Wiźnie do 155 cm.
Czekamy na odpowiedź administratora systemu hydrologii czy nie doszło do jakiejś awarii pomiaru.