Petycja samorządów do premiera Tuska o budowę kolei - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Rok 2025 to wybory nowego prezydenta Rzeczpospolitej. Premier Tusk z Koalicją Obywatelską z trudem próbuje zrealizować obiecane 100 konkretów, które miały być sukcesem po 100 dniach jego urzędowania od 13. grudnia 2023 r. Konkretem numer 82 miało być hasło: „Zweryfikujemy projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego”. Jednak ponad pół roku pracy rządu nad audytami ws. CPK nie przyniosło „weryfikacji projektu” na tyle klarownej, żeby samorządowcy mogli spać spokojnie.

Samorządy ponad podziałami politycznymi 
W debacie na temat treści petycji brali aktywny udział: sekretarz Gminy Piątnica Maria Dziekońska w imieniu wójta Krzysztofa Kozickiego, starosta Powiatu Łomżyńskiego Lech M. Szabłowski, wójt Gminy Śniadowo Rafał Pstrągowski oraz wiceprezydent Łomży Piotr Serdyński.

- Główny postulat przygotowanej przez nas petycji do premiera Donalda Tuska, ministra MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka oraz pełnomocnika rządu ws. CPK Macieja Laska, jest taki, żeby szprycha nr 3: Ostrołęka - Łomża do Giżycka była wpisana do planu budowy kluczowych kolei w Polsce – wyjaśnia Maria Dziekońska. - Liczymy, że na tym etapie planowania ważnej dla regionu i kraju inwestycji premier Tusk uwzględni nasze argumenty i dopisze szprychę. 

Powodem debaty samorządowców były mnożące się ze strony rządowej wypowiedzi o możliwości rezygnacji z budowy połączenia kolejowego na trasie: Ostrołęka, Śniadowo, Łomża, Kolno, Pisz, Orzysz, Giżycko. Gospodarz debaty wicestarosta ostrołęcki Artur Kozłowski mówił, że rezygnacja ze zbudowania trasy kolejowej spowoduje, że te regiony będą nadal wykluczone komunikacyjnie. - Zgadzamy się z tym poglądem – potwierdza sekretarz Gminy Piątnica Maria Dziekońska. - Dlatego w debacie wyraziłam nadzieję, że Polska ściany wschodniej, która wykluczana była ponad 100 lat temu przez zaborców, odzyska pełnoprawne połączenie kolejowe ze stolicą i regionami kraju. Rząd powinien to naprawić. Kolej to najbardziej ekologiczny środek transportu, a jest to ważny argument w warunkach Zielonego Ładu w Unii Europejskiej. Naszym argumentem są też cenne przyrodniczo tereny. Budujący jest fakt: petycję ze stanowiskiem podpiszą wkrótce przedstawiciele samorządów zróżnicowanych politycznie: PiS, PSL, PO. Mamy nadzieję, że argumenty trafią do premiera Tuska.

Kolej potrzebna cywilom i wojskowym
Aktywizacja samorządowców nastąpiła po konferencji prasowej premiera Donalda Tuska, kiedy 26. czerwca przedstawiano koncepcje szybkiej kolei, np. między stolicą a Łodzią i stamtąd do Poznania i Wrocławia – stąd obrazowe określenia tras Y, na kształt litery z rozwidleniem. Wówczas otwarcie w mediach pojawiły się komentarze, że Tusk z pomysłu budowy „szprych” rezygnuje, wzmacniając połączenia istniejące między dużymi miastami. Z perspektywy uczestnika debaty w samo południe w środę w Ostrołęce, rząd nie zamierza przeciwdziałać wykluczeniu komunikacyjnemu północno-wschodniej Polski. Rzecz jasna, samorządowcy nie zgadzają się na pominięcie. Burmistrz Orzysza Zbigniew Włodkowski, przemawiając „w imieniu” miast i gmin warmińsko-mazurskich, nie owijał w bawełnę: - Jesteśmy wykluczeni komunikacyjnie. Drogi porządnej do centrum kraju nie mamy...

- Nadszedł już najwyższy czas, żeby Kraina Wielkich Jezior Mazurskich jako centrum wakacyjnego wypoczynku milionów Polek i Polaków doczekała się połączenia kolejowego z resztą naszego kraju – solidaryzuje się z burmistrzem Włodkowskim Maria Dziekońska. - Ogromne znaczenie ma aspekt militarny tej inwestycji kolejowej: w Orzyszu znajduje się drugi co do wielkości w Polsce poligon. Wschodnia flanka NATO spowodowała ruchy wojsk, z którymi co dzień mamy teraz do czynienia.  

Wkrótce treść petycji i lista sygnatariuszy
Uczestnicy debaty liczą na poparcie posłów i senatorów, gdyż nowe połączenie kolejowe ważne jest potencjalnie dla istniejących i planowanych jednostek wojskowych. Ułatwiłoby przerzut oddziałów i sprzętu wojska w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Na ten aspekt zwrócił uwagę także burmistrz Kolna Andrzej Duda, opisując przejazdy pojazdów wojskowych na poligony do Orzysza i w tamte strony drogą 63, co obciąża trasę i wymusza kosztowne remonty. Następny aspekt wskazał   wiceprezydent Łomży Piotr Serdyński, który stwierdził, że Łomża jest najpewniej jedynym byłym miastem wojewódzkim (z 49 w epoce Edwarda Gierka – red.), które nie ma połączeń kolejowych pasażerskich, a potrzebuje kolei również dla rozwoju gospodarczego. Prezydent Ostrołęki Paweł Niewiadomski ponadto zauważył, że zmniejsza się populacja dawnych miast wojewódzkich, które tak jak Łomża i Ostrołęka, stały się powiatami grodzkimi, skąd mieszkańcy uciekają do Warszawy, Białegostoku, Olsztyna. Czy samo połączenie kolejowe z dużymi miastami Polski doprowadzi do powrotu uciekającej ludności i ożywienia gospodarczo-społecznego? - na to pytanie samorządowcy nie mogą dać gwarantowanej odpowiedzi. Powtarzają, że w XXI w. dobra komunikacja jest częścią utrzymania komfortu życia. Czy śladem iskry, jak nazwał wicestarosta Kozłowski środową debatę, pójdzie cykl spotkań samorządowców w innych regionach Polski, trudno przewidzieć, bo polityka bieżąca miesza się tu z realiami finansowymi i perspektywicznymi. Jak zapowiada sekretarz Maria Dziekońska, w najbliższych dniach poznamy uzgodnioną treść petycji do premiera i sygnatariuszy apelu. Ważne są różne pożytki z kolei: społeczny, turystyczny, ekologiczny, gospodarczy i obronny.

Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146