Katarzyna Dowbor oddaje nowy dom w Nowogrodzie
- Dzięki Pani Kasi Dowbor i jej programowi „Nasz nowy dom” zamykamy stary rozdział w życiu, a otwieramy nowy, z nadzieją na lepszą przyszłość – opowiada z zapałem Adrian Żebrowski (lat 24) z Nowogrodu, który z siostrami: 19-letnią Patrycją i 15-letnią Klaudią wprowadził się w sobotę, 9. sierpnia, do odmienionego cudownym zrządzeniem losu i pięciodniowym staraniem ekipy Polsatu domu rodzinnego. Rozsypująca się ze starości chałupa została już wyremontowana nie do poznania.
Zwolnienia, remonty i nowy sprzęt w łomżyńskim szpitalu
- Na urlop muszę jeszcze poczekać, a kiedy wolne od pracy będzie, to... nie wiem – mówi dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży Krzysztof Bałata (lat 51), którego czeka wkrótce nieprzyjemne zwalnianie 30 osób do końca bieżącego roku, spłacanie szpitalnych kredytów i pożyczek oraz przyjemniejsze remonty, projekty modernizacji i zakup nowoczesnego sprzętu. Z zewnątrz już teraz widać z daleka, jak olbrzymia bryła szpitala nabiera świeżości i „porządności”. W środku uwijają się robotnicy, przebudowujący i remontujący pomieszczenia, i montujący sprzęt.
Oddali życie aby Polska była wolna i niepodległa
Jak każdego roku zbliżająca się kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, a tym razem jeszcze bardziej bo 70., wywołuje niekończącą się dyskusję na temat jego celowości. Nie jest to niczym nowym, gdyż już w okresie jego trwania różne środowiska polityczne związane z Rządem RP w Londynie prowadziły taki dyskurs. Zawsze jednak w jego tle podkreślana była kwestia interesu narodowego i dobra państwa. Dyskusja ta przeniosła się także do kraju, gdzie jednak „skażona” została przez wprowadzaną w Polsce po 1944 r. ideologię komunistyczną. W tym wypadku sprawa była jasna i prosta – skompromitowany obóz londyński, dla własnych interesów politycznych, wysłał tysiące młodych Polaków na śmierć. Przez następne 45. lat taka wykładnia stała się obowiązującą nie tylko w publicystyce ale także w większości opracowań historycznych. Niestety trwająca tak długi okres czasu indoktrynacja pozostawiła swój ślad do czasów dzisiejszych.
„Drugie” liceum wyprzedziło „Pierwsze”
- Nie ukrywam, że kiedy Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łomży ogłosiła wyniki maturalne, poczułem wielkie zadowolenie – przyznaje Józef Przybylski (lat 65), dyrektor od początku istnienia II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Łomży, które miało najwyższą w tym roku zdawalność matury w mieście (98,9 procent). - Cieszę się, że akurat w tym roku wyprzedziliśmy „Pierwsze”: moi uczniowie zrobili mi wielki prezent przed emeryturą. „Drugie” LO to moje dziecko pedagogiczne, gdzie uczniowie mogą dojrzewać w odpowiednim dla siebie tempie, nie tracąc radości z nauki. Mam satysfakcję, że z roku na rok liceum jest lepsze. Nie tylko w moich oczach i materiałach OKE, ale i w rankingu „Perspektyw” i „Rz” w którym jesteśmy w czołówce pięciuset najlepszych liceów w Polsce. A jest ich ponad 5.000.
Mistrzowie Łomży na miarę Europy
Ośmiu tancerzy z Crazy Twisting Group pod opieką Marka Kisiela (34 lata) wywalczyło pierwsze miejsce i drugi raz z rzędu zdobyło tytuł mistrzów podczas Mistrzostw Europy Federacji IDO, które odbyły w mieście Rimini we Włoszech. - W historii zawodów IDO tylko my z Łomży osiągnęliśmy taki wielki sukces... – mówi Marek Kisiel, dzięki którego pomysłom, wiedzy i doświadczeniu, jakie zdobywał na przestrzeni ponad 12 lat od założenia CTG, udało się stworzyć show na najwyższym europejskim poziomie, a następnie przygotować mentalnie i strategicznie tancerzy do walk ekip.
Alkoholowe igraszki Łomży
Ostre słońce potrafi rozgrzać nie jedną głowę. Wydaje się, że lato nie sprzyja władzom Łomży zwłaszcza, gdy na stole pojawia się kwestia ile punktów sprzedaży napojów alkoholowych ma być w mieście. W ciągu zaledwie kilku dni prezydent zdążył przedstawić dwa skrajnie różne wnioski w tej sprawie. Najpierw, ręką swojego pierwszego zastępcy, przekonywał, że koncesji alkoholowych w mieście potrzeba dwa razy więcej niż jest bo, „istniejący stan ogranicza zasadę równości i swobodę działania przedsiębiorców na terenie miasta Łomża”, trzy dni później odciął się od „inicjatywy”, a po kolejnych pięciu dniach poprosił o wycofanie wniosku i zadeklarował, że do końca kadencji na pewno nie wyjdzie z inicjatywą zwiększenia liczby koncesji alkoholowych. No to w końcu jak jest? Czyżby cała sprawa była tylko kolejnym przejawem alkoholowego „widzimisie”, które w Łomży funkcjonuje od lat. Dokonywane za tej władzy rozdziały kilkudziesięciu koncesji na handel alkoholem przeciągały się w nieskończoność i były uchylane jako podjęte z naruszeniem prawa – przede wszystkim tego lokalnego, ustanowionego przez same władze miasta.
Śmieci Ostrołęki pogrążają Łomżę
Nie „kilkaset tysięcy” jak mówił dwa miesiące temu prezydent, nie „około 1,2 mln zł”, jak przyznawał dyrektor MPGKiM, a już prawie półtora miliona złotych mają kosztować nas nieprawidłowości jakich w funkcjonowaniu miejskiego wysypiska w Czartorii pod Miastkowem pod koniec ubiegłego roku dopatrzyli się kontrolerzy z Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska. Wyliczona przez Urząd Marszałkowski w Białymstoku tzw. opłata podwyższana za korzystanie ze środowiska wynosi 1 mln 246 tys 464 zł, ale do tego trzeba doliczyć także ustawowe odsetki liczone od 1 lutego 2013 roku, które sięgają już około 230 tysięcy złotych. „Kara” jest i tak niska, bo Urząd Marszałkowski za bezprzedmiotowe uznał większość zarzutów WIOŚ. Na marginesie sprawy jest też ukrywanie informacji o aferze przez władze. Najpierw nie chciano nawet radnym pokazać dokumentów, teraz choć „kara” został wyliczona miesiąc temu, prezydent nie powiedział o niej ani słowa radnym dopytującym o sprawę podczas ubiegłotygodniowej sesji.
Najszybciej rowerem
Drogowcy, którzy w piątek rano rozpoczęli łatanie ulicy Zjazd, doprowadzili do sparaliżowania ruchu w znacznej części Łomży, ale także w całej Piątnicy i jeszcze dalej... aż po Kisielnicę. Przejazd przez Łomżę nierzadko zajmował grubo ponad godzinę. Wszystko dzięki temu, że na obu drogach dojazdowych do dwóch mostów na Narwi wprowadzono ruch wahadłowy. Samochody w kilometrowych korkach stały po obu stronach rzeki. Zdarzenie, choć krótkotrwałe, zapowiada co nas czekać będzie w wakacje. W drugim tygodniu lipca ma się rozpocząć, planowany na ponad dwa miesiące, remont ronda na Placu Kościuszki i kilkuset metrów ulicy Wojska Polskiego bezpośrednio przy rondzie. Prace te, tak jak w piątek roboty na Zjeździe, spotęgują utrudnienia związane z realizowanym już od jesieni ubiegłego roku remontem ulicy Sikorskiego prowadzącej do drugiego mostu przez Narew.
Szaleniec w samochodzie
Kompletnie pijany 61-letni kierowca samochodu w poniedziałek pod Łomżą potrącił 87-letniego rowerzystę. Po uderzeniu go nie zatrzymał się, lecz pojechał dalej. Dopiero inny kierowca, widząc całe zdarzenie, zajechał mu drogę, zabrał kluczyki i wezwał policję i karetkę pogotowia. Okazało się, że sprawca wypadku nie dość, że kompletnie pijany - „wydmuchał” blisko 4 promile alkoholu - to już nie miał prawa jazdy. Policjanci biją na alarm. Od początku roku zatrzymali kilkunastu kierowców bez prawa jazdy, a kolejnym 144 sami je zatrzymali. W tej grupie są nie tylko pijani kierowcy, ale także trzeźwi sprawcy „groźnych” wykroczeń drogowych, którym policjanci mają zatrzymywać prawa jazdy, rzekomo zgodnie z poleceniem ministra spraw wewnętrznych.
Parada kultury Podlaskiego w Łomży
Tłumów wiwatujących na trasie przemarszu orszaku co prawda nie było ale dopisała pogoda i humory uczestnikom parady województwa podlaskiego. W sobotę, z placu Niepodległości, ulicami: Giełczyńską, Dworną, Krótką i Długą do Starego Rynku przeszło około 600 gości z ponad 40 zespołów muzycznych i tanecznych Białostocczyzny, Suwalszczyzny i Ziemi Łomżyńskiej. Na czele parady jechała karocą wiozącą prezydenta Mieczysława Czerniawskiego i wiceprezydent Mirosławę Kluczek przebranych za księcia Janusza I Mazowieckiego i księżnę Annę, oraz Jacka Piorunka, członka zarządu województwa podlaskiego, z którego inspiracji zorganizowano paradę i późniejsze prezentacje powiatowe na Muszli koncertowej przy Zjeździe. Finiszem imprezy był koncert wywodzącej się z Łomży, młodej gwiazdki polskiej piosenki, Juli Fabiszewskiej.
Kupcom spod wiaty wiatr w oczy wieje
„Bardzo często nie jesteśmy w stanie pokryć kosztów, związanych z prowadzoną działalnością” - pisze w liście do prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego 65 kupców spod rozległej wiaty koło nowej hali targowej przy ul. Sikorskiego. Ich zdaniem, opłaty za metr kwadratowy stoiska pod wiatą „przewyższają ceny opłat na hali, pomimo gorszych warunków pod wiatą”. Wysoka jak nowa hala stalowa konstrukcja wiaty nie ma z boków żadnych osłon, więc pod dachem tworzy się komin aerodynamiczny i powstaje dmuchawa jak w wielkim tunelu. Póki deszcz nie pada, da się przeżyć i bez śniegu. „Dostaliśmy od Pana zapewnienie, że to wszystko ma służyć nam – zawiedliśmy się...”.
TIRy przez Łomżę jadą i jechać będą... mimo remontów
„Ja mając poparcie radnych Łomży, w marcu rozpoczynam długotrwały remont ulicy Wojska Polskiego. Żaden TIR wtedy tędy nie przejedzie!” - grzmiał jesienią ubiegłego roku prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski. Miasto otworzyło już oferty w przetargu na remont około 800 metrów ulicy wraz z rondem na Placu Kościuszki. Zgodnie z planami, remont miałby zacząć się w czerwcu i trwać co najmniej do końca wakacji. Na pewno spowoduje on znaczne utrudnianie w ruchu w mieście i jeszcze bardziej utrudni przejazd przez Łomżę ograniczony ze względu na trwający remont ul. Sikorskiego, prowadzącej do nowego mostu na Narwi. Tym bardziej, że tiry jak jadą przez Łomżę, tak jechać będą. - Uprzejmie informuję, że władze Łomży nie zwracały się do GDDKiA O/BI z formalnym wnioskiem o uzgodnienie jakichkolwiek objazdów – podaje Rafał Malinowski, rzecznik białostockiej GDDKiA. Malinowski zapowiada także, że GDDKiA nie wyrazi zgody na ustawienie tablic objazdowych w taki sposób, aby poprowadzić objazd krajową 8 przez Białystok.
Kolej na Łomżę
Łomża odzyska połączenie kolejowe z Polską. Tak wynika z opublikowanego raportu z konsultacji społecznych projektu Dokumentu Implementacyjnego do Strategii Rozwoju Transportu do 2020 r. (z perspektywą do 2030 r.) Wśród zgłoszonych uwag do dokumentu były także te dotyczące inwestycji w infrastrukturę kolejową w regionie. „Uwzględniony” został zaś wniosek Departamentu Spraw Systemowych Centrali PKP S.A o wpisanie na listę projektów kolejowych o znaczeniu krajowym projektu Magistrali Wschodniej - rewitalizacja linii na trasie: Szymany - Wielbark - Ostrołęka - Małkinia - Siedlce wraz z odnogą Ostrołęka - Łomża i Śniadowo – Łapy.
Czas na Domek Pastora
Ponad milion złotych ma kosztować wyposażenie remontowanego właśnie Domku Pastora przy ul. Krzywe Koło. Miasto wybrało projektanta, który w oparciu o opracowane w ratuszu „zestawienie niezbędnego wyposażenia” ma wykonać aranżacje. Ratuszowe zestawienie jest bardzo szczegółowe i obejmuje m.in.: „komplet sztalug plenerowych, palet, pędzli i farb dla 30 osób”, sto sztuk ram do prac, a nawet huśtawkę, cztery hamaki i tyle samo grilli. Łukasz Czech z ratusza podaje, że to, co w Domku Pastora po remoncie ma być, zostało opracowane „po zasięgnięciu opinii lokalnych artystów.” - Których? - dopytujemy. - „W sprawach merytorycznych zasięgano opinii artystów związanych z Fundacją Czas Lokalny” - odpowiada Czech. Dlaczego ich skoro mamy artystów na etatach w miejskich placówkach? - tego nie wiadomo! W tym samym czasie, gdy miejscy urzędnicy zasięgali opinii fundacja właśnie się rejestrowała. Teraz ratusz dopuszcza możliwość, że wyremontowany, bogato umeblowany i wyposażony domek przy Krzywym Kole zostanie oddany do prowadzenia którejś organizacji pozarządowej.
Rekordowy zarobek prezydenta Czerniawskiego
Ponad 205 tysięcy złotych wyniosły ubiegłoroczne dochody prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego. Gro z tego - 192 tysiące 291 złotych i 30 groszy - to dochód jaki otrzymał on ze stosunku pracy w Urzędzie Miejskim. W oświadczeniu majątkowym za 2013 rok prezydent jako źródło swojego dochodu wskazał także – nowość w stosunku do poprzednich oświadczeń – emeryturę. W ubiegłym roku prezydent Czerniawski skończył bowiem 65 lat.
Szczęście w „oknie życia”
- Rodziny mają coraz większe problemy z poczęciem dziecka i donoszeniem ciąży, dlatego rodzin oczekujących na dzieci jest bardzo dużo. W tej chwili około pięćdziesięciu – mówi Renata Tyrolska z ośrodka adopcyjnego w Łomży. To jedną z tych rodzin swoją obecnością uszczęśliwi dziewczynka, którą w poniedziałek znalazły siostry Benedyktynki. To pierwszy przypadek pozostawienia dziecka w otwartym przed czterema laty w klasztorze „oknie życia”. - Na początku była wielka radość, że jest dziecko, a później konsternacja - opowiada matka Janina Podsiad, Ksieni Opactwa Sióstr Benedyktynek w Łomży. - Dziecko owinięte było w dwa kocyki i bluzę matki. Wyglądało jakby urodziło się niedawno, może kilka, kilkanaście godzin wcześniej. Dziewczynka niemal natychmiast trafiła na oddział noworodków łomżyńskiego szpitala. Jest zdrowa. Waży 3200 gramów.
Pielgrzymki z Łomży do świętego Jana Pawła II
Na niedzielną kanonizację Jana Pawła II do Rzymu wyjedzie z Łomży 10 autokarów, czyli ok. 500 wiernych. Cztery autobusy z pielgrzymami wyruszą z parafii katedralnej, z którą połączą się młodzi z Diecezji Łomżyńskiej, dwa autokary powiozą kleryków Wyższego Seminarium Duchownego, zaś po jednym wysyłają wiernych do Wiecznego Miasta parafie: Krzyża Świętego, Bożego Ciała i św. Brunona oraz Biuro Radia Maryja w Łomży. Z biskupów do Rzymu uda się ks. Stanisław Stefanek TChr. Autokary wyjadą też, m.in., ze Śniadowa, Zbójnej, Ostrołęki i Wyszkowa. A w programie, oprócz uroczystości kanonizacyjnych, pielgrzymi mają zwiedzać Rzym i atrakcyjne turystycznie i religijnie miejscowości, jak Monte Cassino, Giovanni san Rotondo, Florencja i Wenecja. Ponadto do Rzymu pielgrzymi wybiorą się takimi środkami lokomocji, jak busy, auta osobowe i samoloty.
Miliony w śmieciach
Na „aferze śmieciowej” można było zarobić krocie? Takie sugestie zawiera dokument, jaki po kontroli na miejskim wysypisku śmieci w Czartorii koło Miastkowa sporządziła łomżyńska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Zdobyliśmy dokument, którego prezydent Mieczysław Czerniawski nie chciał przekazać nawet miejskim radnym. Wskazano w nim ostrołęcką firmę, która za przywożone śmieci do kompostowania płaciła „zaskakująco niską cenę - 5 zł za Mg odpadów”. W oficjalnym cenniku opłata ta wynosiła niemal 183 zł za Mg (czyli za tonę). To oznaczałoby, że tylko na tym i tylko w 2012 roku ta firma mogła „zaoszczędzić” ponad 3,5 miliona złotych. - To tylko hipotetycznie utracone przychody – mówi Arkadiusz Kułaga, dyrektor zarządzającego wysypiskiem Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży.
Nie nadążamy ze Strefą
Pierwsze ogłoszenie o sprzedaży działek w Podstrefie Łomża Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej ukazało się w ogólnopolskiej prasie biznesowej. Na sprzedaż wystawiono cztery działki znajdujące się „za Gaspolem” oraz dwa kompleksy działek po przeciwnej stronie ul. Akademickiej. Wcześniej niespodziewanie miasto wstrzymało sprzedaż największej działki w podstrefie przy ul. Ciepłej, stanowiącej blisko 1/3 całej łomżyńskiej podstrefy. Powodem wstrzymania jej sprzedaży był brak pełnego uzbrojenia. Jak się okazuje, taki wymóg zapisano w porozumieniu, jakie dwa lata temu prezydent Mieczysław Czerniawski zawarł z prezesem Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Miasto zobowiązało się w nim dozbroić działki do końca 2013 roku. I choć jeszcze w poniedziałek prezydent mówił, że był zawierany aneks wydłużający ten termin, zaprzecza temu prezes SSSE. Niemniej Robert Żyliński tłumaczy, że „ten przejściowy stan nie ma jednak żadnego wpływu na naszą pracę, bo rozpoczęliśmy już poszukiwania inwestorów także na te działki.”
Drogowcy zamkną Przykoszarową
W przyszłym tygodniu z ruchu zostaną wyłączone oba końce ulicy Przykoszarowej. W najbliższą środę (9 kwietnia) mają rozpocząć się prace związane z przebudową ulicy, które niestety nie ujdą płazem kierowcom. Całkowicie dla ruchu zamknięty zostanie odcinek ul. Przykoszarowej o długości około 120 metrów, od Alei Legionów do ul. Handlowej, oraz pięć razy dłuższy fragment od skrzyżowania z ul. Niemcewicza do ul. Zawadzkiej. Zamknięcie tego drugiego fragmentu Przykoszarowej przysporzy problemów zwłaszcza mieszkańcom Zawad Przedmieścia, którzy dojeżdżają „do miasta” ul. Wiosenną. W dalszym ciągu ma być to możliwe, ale będzie trudniej. Być może jeszcze w przyszłym tygodniu drogowcy pojawią się także na ulicy Browarnej, co komunikacyjnych utrudnień przyczyni mieszkańcom osiedla Maria.