4lomza.pl/

Szacowny UM z radością poinformował o budowie systemu komunikacji w mieście Łomża - 0,5 km nic nie wnoszącej drogi od Zambrowa (Szosa Zambrowska).
Działanie Panów Prezydentów typowo pozorne - robić coś co w żadnym stopniu nie ułatwi życia mieszkańcom ani nie poprawi sieci dróg.
A przecież można byłoby połączyć Piłsudskiego z miastem poprzez szeroką Szosę Zambrowską:
- dojazd do szpitala
- droga wylotowa na Zambrów
- komunikacyjne usprawnienie dojazdu z osiedla (Kazańska, Księżnej Anny - powstają nowe bloki) oraz Siemienia, Starej Łomży, Zambrowa, itd do miasta
- może poprowadzenie tędy tranzytu (chociaż nawet ruchu wakacyjnego) (rozwiązał by się problem Wojska Polskiego i Poznańskiej - przecież tak niewielu jest mieszkańców przy obecnej szosie zambrowskiej

A w obecnym przypadku dramat - wydane 1,5 mln zł i żadnej poprawy.
Co stoi na przeszkodzie by zbudować jeszcze może 500- 800 m drogi?
Czy wielkim problem jest pozyskanie dodatkowych pieniędzy na zbudowanie dosłownie kawałka drogi (biegiem to jakieś 3 minuty)?

Serdecznie pozdrawiam stojąc rano w korku (nigdy nie myślałem, że będę stał w korku w Łomży),
MOPS

"przecież tak niewielu jest mieszkańców przy obecnej szosie zambrowskiej" - o czym ty piszesz człowieku, sam sobie tiry pod domem puść. Odkąd na zjeździe zrobili wagę dla TIRów, wszyscy zaczęli jeździć przez Zambrów i Szosą zambrowska kierują się na Ostrołękę. Niech sobie jeżdżą bocznymi drogami.
PS. Tranzyt to sobie puść pod domem i nie pisz głupot na forum.

Czyli moja sugestia jest właściwa - Szosa Zambrowska mogłaby przejąć ruch tranzytowy jeśli byłaby poszerzona, np.:

Centralna Polska- Zambrów- Szosa zambrowska- nowy most - i droga 61 na północ.
Nowy most obecnie jest mostem lokalnym a spokojnie mógłby przejąć ruch turystyczny.
Co do skierowania ruchu tranzytowego - jeśli są w mieście drogi dwupasmowe lub niewiele brakuje do ich dokończenia to nasilony ruch powinien przebiegać tymi arteriami. Po co turyści mają się tłuc przez centrum miasta i utrudniać życie jego mieszkańcom a sobie gotować koszmar(okolice dworca na Legionów i tak są już zapchane)
A taki jest koszt rozwoju miasta, że gdzieś ten ruch musi się pojawić - z pewnością należy skorzystać z dróg dwupasmowych.
Mam wrażenie, że drogi dwupasmowe są zbudowane w Łomży dla "bycia" a nie dla wygody, bezpieczeństwa i podniesienia przepustowości.
MOPS

"- może poprowadzenie tędy tranzytu (chociaż nawet ruchu wakacyjnego) (rozwiązał by się problem Wojska Polskiego i Poznańskiej - przecież tak niewielu jest mieszkańców przy obecnej szosie zambrowskiej"
???????

Stary, a co z ludzmi mieszkajacymi w okolicach ul. Pilsudskiego/Szosy zambrowskiej ? WIesz jak sie meble trzesa w domu i szyby, jak TIR przejezdza 60 metrow od budynku, z predkoscia przynajmniej 40-50 km/h ?

Dajcie spokoj z podrzucaniem tranzytu innym mieszkancom! Tu trzeba obwodnicy!

-.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)

Zgoda,jestem za budową obwodnicy, ale mówimy o roku 2013 a do tego czasu powinniśmy udrożnić przejazd przez miasto.
Ja nie chcę męczyć mieszkańców przy Szosie Zambrowskiej oraz Księżnej Anny , ale centrum miasta już w tej chwili jest niewydolne.
Z czasem Szosa Zambrowska będzie ulicą odbierającą ruch z obwodnicy i tym bardziej przyda się jako dwupasmowa.
Nie traktujcie mnie jak wariata przesuwającego hałas komuś pod okna, ale jeśli chcemy sami poruszać się w miarę sprawnie w mieście musimy gdzieś skanalizować ruch tranzytowy (osobowy - TIRy precz z miasta)
Trasa dwupasmowa zapewni w miarę płynny ruch na drodze i wyeliminuje wypadki.
Przecież po to buduje się drogi dwupasmowe by poprawić bezpieczeństwo oraz zwiększyć przepustowość.
Dlaczego nie korzystamy z już istniejących korytarzy dwupasmowych?
Jest Sikorskiego (dawniej Obwodowa), która przyznacie używana jest w niewielkim stopniu, Zawadzka ma już chyba z 15 lat i również ruch jest niewielki (wiem czekamy na supermarket).
Moje pytanie: po co budować 500 m drogi, która i tak będzie bezużyteczna (ewentualnie wykorzystywana bedzie jako parking dla mieszkańców ok. Księżnej Anny)
Wystarczy dobudować 500-800 m jednego pasa Szosy Zambrowskiej + przebudować nieznacznie rondo by usprawnić ruch w mieście ( na rondzie samochody rozjeżdżałyby się w 3 kierunkach (centrum, Piątnica, Ostrołęka)

MOPS

Ruch wakacyjny (przeważnie samochody osobowe) odbywa się głównie po Legionów i starym mostem i nie sądzę by ktoś chciałby nadrabiać sobie km innymi ulicami, nowym mostem i kluczyć po mieście jadąc np. na Mazury.

A ja myślę że ta dróżka dwupasmowa bedzie idealnym miejscem na wyścigi na pół mili dla tunningowców z Łomży :)

dmk widzę, że jesteś słabo zorientowany w temacie 2- pasmówki na Szosie Zambrowskiej. Druga nitka miała powstać już wtedy gdy ją remontowano, czyli kilka lat temu, ale niestety nie wszyscy mieszkańcy drugiej strony ulicy odsprzedali swoje grunty. Więc przyczyna tkwi głównie w tym. Każdy ma prawo decydować o swojej własności i wcale się nie dziwię, że ktoś nie odsprzedał. Patrząc na ówczesne ceny gruntów, a dzisiejsze to ktoś pewnie miał rację, a jeśli nadal nie ma zamiaru sprzedać miastu to widocznie nie chce i dobrze jest jak jest ( i nadal ma rację ). I nie ma co winić za tą sytuację tych z Ratusza ( tak już nauczeni jesteśmy, że wszystko co źle to U.M. ), nie tym razem. Jedyne rozwiązanie to obwodnica. Piszesz, że nie chcesz męczyć mieszkańców Szosy Zambrowskiej. Śmiem przypuszczać, że Twoja wypowiedź miałaby właśnie stanowić podpowiedź dla kogoś kto mógłby się tym zainteresować, dla kogoś na "stołku". Myślę, że już to przerabiano na pewno gdzie trzeba. A jeśli uważasz, że ta ulica jest taka wolna od aut, to stań przy rondzie od strony wylotu na Zambrów o godzinie 7.30 rano i zobaczysz co się na niej dzieje. Po za tym i w ciągu dnia nie jest na niej mały ruch. Tirów też nie brakuje, co i rusz któryś nowym mostem stara się przemknąć i kozaków wjeżdżających od strony Zambrowa niejednokrotnie z prędkością grubo powyżej 100. Stań również wieczorem, a zobaczysz popisy motocyklistów łomżyńskich, ich prędkości "naddźwiękowe". Jeśli myślisz, że mieszkańcy tej ulicy mają takie sielskie życie tam to się mylisz, strach dziecko puścić na drugą stronę jezdni.
Tak na marginesie to na Szosie Zambrowskie przydałby się słup pod fotoradar.
Pozdrawiam.

Ooo właśnie, tarczyn ma rację. :)

Intruder, zgoda ,że każdy może decydować o swojej własności. Rzeczywiście coś w tym jest, że Ratusz nie buduje drogi do ronda. Podejrzewam, że jest kłopot z wyceną gruntu lub z brakiem porozumienia na osi Ratusz-właściciele. Z tego co pamiętam to jest tam miejsce na drugie pasmo jezdni (ewentualnie wadzi stary budynek bez dachu+ dom oraz dom drewniany). Dla mnie jest to niezrozumiałe, że jedna (czy dwie, nawet kilka posesji) posesja uniemożliwia budowę drogi. Myślę, że sprawa jest złożona - nie sądzę by ktoś się upierał, że będzie mieszkał przy dwupasmowej drodze.
Co do cen gruntów to rzeczywiście rosną jak szalone i z pewnością (patrząc ze strony miasta i mieszkańców) warto szybciej dogadać się z właścicielami niż ciągnąc w nieskończoność rozmowy o wykupie gruntów.
Dziś na stronie ostrołeki jest info o wykupie 2000 m2 gruntu w centrum miasta za ponad 1000 zł /m2, więc na co czeka miasto z wykupem gruntów w Łomży.
Dalej nie ma planów zagospodarowania przestreznnego, więc tym bardziej ceny będą szły do góry.
Ceny nieruchomości będą z pewnością rosły (widać budujące się domy, ceny mieszkań z kosmosu), więc ja bym się raczej spieszył niż patrzył nie wiadomo na co.
Czytałem jakiś czas temu ,że ustawa o wywłąszczeniu zmieniła się na korzyść inwestora (miasto, gmina, itd), bo umożliwia prowadzenie prac bez zgody właściciela (w wielkim skrócie), ale również jest korzystna dla włąsciiela - chodzi o wycenę , która obecnie jest aktualna a nie sprzed kilku lat. Jeśli więc chcemy budować drogę to róbmy to szybko, bo ceny gruntów rosną i z pewnością nie będa spadać.
Patrząc na rozmach inwestycyjny miasta mogę tylko podejrzewać, że Ratusz zaniedbał projekty (czy nie można było tej drogi zbudować od razu przy budowie I nitki- i tak była zamknięta przez chyba rok)

Ja jestem za budową i myślę, że czas przestać mówić, że ktoś nie wyraża zgody na wykup, ale raczej przyjąć, że jest to problem porozumienia co do warunków i ceny wykupu.
Pamiętam na Przykoszarowej kilka lat temy było takie zwężenie przez kilka lat a potem zbudowano drogę - więc wniosek z tego, że da się.
Przy obecnej fali motoryzacji jaka ogarnęłą Polskę nie ma co czekać na zbawienie, ale brać się za robotę i szybko prowadzić rozmowy.
Jeśli przyjmiemy, że rozwiązaniem jest śmierć właściciela (domniemam, że starą chałupę zamieszkuje wiekowy lokator) to ja raczej widzę w tym problem porozumienia się z właścicielami-spadkobiercami,których może być i 20.
Wg mnie w przypadku budowy dróg należy stosować zasady takie jakie panują w biznesie- szybko , na czas i rozsądnie a nie czekać na rozwiązanie jakie czas przyniesie, bo wtedy już może być za późno.

Jeśli policzymy koszty związane z demolowaniem dróg przez ciężarówki oraz koszty leczenia, korków, pomocy osobom poszkodowanym itd to okaże się, że koszt wykupu nawet jeśli jest to np. 1 mln zł to nic.

Ja proponuję następujące rozwiązanie:

1. budowa drogi dwupasmowej na całej długości (a brakuje głupie 800 m- to będzie wreszcie rozwiązanie w tym miejscu problemu korków, itd
Ratusz powinien zdobyć brakujące środki (obecnie jest kasa na budowę dróg),ma już 1,5 mln zł (no chyba,, że ma 1,5 mld:).
2. postawienie fotoradaru (przyznaję , że motocykliści jak wściekli gnają na zabicie)
Pozdrawiam i wierzę, że Ratusz jest w stanie rozwiązać problem ulicy wylotowej z miasta
(zaraz będę jechał tą drogą to się przyjrzę co przeszkadza),
MOPS

nie ma jak przesuniecie tranzytu na inna droge? tak...mnie te tiry denerwuja jak tamtedy jezdza...wszystko sie trzesie...dobra...waga bo most ale z drugiej strony jak tiry sie udaja to tez za duzo nie zmienia...obwodnica Lomzy by sie przydala i bylby to najlepszy scenariusz...

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

a wiecie moze czy ktos madry ustalil ktoredy poleci obwodnica lomzy? czy dalej sa 3 warianty i nikt nie chce wziac odpowiedzialnoscii za podjecie decyzji?

ja tez uwazam ze powinni raz sie szarpnac na obwodnice. nie musieliby tak czesto remontowac drog w lomzy (na wojska polskiego mozna se zeby wybic wpadajac w koleiny do kolan) bezsensem jest przewalac tiry z jednago konca miasta na drugi... robic tak w kolko? mysle ze mogliby sie przyjrzec naszym sasiadom z ktorejkolwiek strony. tam duze samochody nie jezdza przez miasta. nie dosc ze maja dzieki temu lepsze drogi mniej ofiar smiertelnych zyja bez roztrzesionych mebli to i kierowcy tirow nie traca czasu na stanie w korkach.... czemu by nie wydebic pienedzy z uni i nie zrobic tego w koncu raz a porzadnie...? (bo nastepcy nie mieliby co obiecywac...?)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

dmk, dużo sugerujesz w swoich wypowiedziach, ale nie bierzesz kilku kwestii pod uwagę. Po pierwsze jeśli tak uparłeś się Szosy Zambrowskiej i tej drugiej nitki, nie możesz decydować za jej mieszkańców, że to cena, że to wywłaszczenie itp. A nie wziąłeś pod uwagę, że może Ci mieszkańcy nie zamierzają sprzedawać swojej ziemi za żadne pieniądze? Są to nieruchomości, które od pokoleń zajmują właściciele. Może postaw się Ty na miejscu tych mieszkańców, ciekaw jestem jak Ty byś śpiewał gdybyś był jednym z tych właścicieli? Piszesz o nowym moście, a czy wiesz, że most ten nadal osiada, że konstrukcja nie wytrzymuje obciążenia obecnego, a co mówić o nasileniu ruchu na tymże moście. Co do dwupasmówek - Zawadzka, Piłsudskiego, czy tego też nie zauważyłeś, że jezdnie te są w coraz gorszym stanie, że systematycznie sypie się na nie żwir, że są już tak spękane jak wyschnięte jezioro, jedzie się po Zawadzkiej, czy Piłsudskiego jak po drabinie. A Ty mówisz, żeby ruch przerzucić na te drogi i most. Posypało by się to momentalnie, dopiero korki w Łomży by powstały jakby zaczęto po sezonie to wszystko remontować na raz. Po za tym myślę, że jak jedziesz gdziekolwiek turystycznie to jedziesz raczej krótszą trasą i z reguły wyznaczoną na mapie, a nie kluczysz pomiędzy osiedlowymi blokami. Weź też pod uwagę następny koszt takich zmian - oznakowanie, wyznaczenie kierunków itp. Tu nic nie zmieni, żadne takie pomysły. Jedyna rada to obwodnica, nie trzeba daleko szukać wystarczy rzucić okiem na miasto oddalone od nas zaledwie 40km - Ostrów Mazowiecka - obwodnica jak marzenie, aż chce się jechać taką arterią, a miasta praktycznie nie widać mijając ją, a pamiętacie jak było dawniej, jak zapchana była główna ulica Ostrowi? Ale proszę, wystarczyło, że miast wchłonęło Mazowieckie i momentalnie problem został rozwiązany. Nie wspomnę już o Ostrołęce i innych podobnych miastach i miasteczkach. A My niestety jesteśmy zdani na " śledzi", któzy tylko doją z Łomży ile się da. Choć niewątpliwe jest, że Łomża dysponuje jakimiś środkami, tylko gdzie te pieniądze idą?! Tylko na te remonty ulic, sypanie żwiru, uzupełnianie czarnoziemu w rondach Hanki Bielickiej, sadzenie kwiatków wzdłuż ul. Giełczyńskiej? Gdzie ta kasa idzie?! Tyle miało się dziać, a to bulwary nad Narwią, a to przystań, nowy amfiteatr na Zjeździe, powrót do pierwotnego zagospodarowania starówki, bynajmniej fontanny, gdzie to wszystko, gdzie rozpieprzacie tą kasę Panie i Panowie RZĄDZĄCY tym miastem. Rzygać się chce jak się myśli co wy robicie, a właściwie nic nie robicie w tym mieście. Oglądałem dzisiaj w TV śniadaniowej program prowadzony z miasta Choszczno. Niespełna 17 tyś. miasteczko, a tryska życiem. Samych imprez odbywa się tam aż.....250 w roku!!!! Mnóstwo klubów, sekcji i innych kółek zainteresowań. Mieszkańcy kochają te miasto, a Łomża. Urodziłem się tu, wychowałem. Moja rodzina mieszka tu od co najmniej 5 pokoleń i nigdy tak Łomża nie "syfiała" jak w tych czasach! Za poprzedniego systemu więcej w Łomży było poczynane, więcej się działo, więcej imprez było dla ludzi, dla młodzieży. Gdzie to wszystko jest?! Nawet pieniądze w Białymstoku muszę zostawiać w takim np. Makro, bo w Łomży chamy nie pozwalają wybudować marketu, gdzie większość mieszkańców ( 80% ) opowiada się za jego budową. Sorry dmk, że odbiegłem trochę od tematu, ale ten tekst nawiązuje po części do Twoich wątpliwości co do sytuacji w tym mieście " cudów".
Pozdrawiam.

Jestem realistą i budowa obwodnicy to pewnie kilka lat.
Piłsudskiego i inne drogi dwupasmwe- można wyremontować i do czasu obwodnicy kanalizowac tedy ruch.

A co do rozwoju miasta to :

- jak się ma rozwijac miasto jak nie ma przemysłu
- wszelkie uciechy sa możliwe, ale jak będą pieniądze ( i w kasie miejskiej i kasie mieszkańców)

Najpierw biznes (duży inwestor, który ściągnie kooperantów przy okazji transfer technologii, kultury pracy) potem zabawa w ławki, place zabaw, festyny, itd.
Inwestycje przemysłowe wymuszą również rozwój infrastruktury - nikt nie buduje najpierw ogromnej hali + drogi dojazdowej jak nie ma potrzeby biznesowej (drogi, infranstruktura jest narzedziem do pracy).

UM zajmuje się głupotami (ławki, bajanie o bulwarach - jakie bulwary ?- do roboty, bo świat nam ucieka).
Dla samych turystów nikt nie będzie budował z pewnością obwodnicy, bo marketingowo i PR przegramy z Ostrołeką, Augustowem, itd.
Pozdrawiam,
MOPS

dmk napisał(a):

> Jestem realistą i budowa obwodnicy to pewnie kilka lat.
> Piłsudskiego i inne drogi dwupasmwe- można wyremontować i do
> czasu obwodnicy kanalizowac tedy ruch.
>
> A co do rozwoju miasta to :
>
> - jak się ma rozwijac miasto jak nie ma przemysłu
> - wszelkie uciechy sa możliwe, ale jak będą pieniądze ( i w
> kasie miejskiej i kasie mieszkańców)
>
> Najpierw biznes (duży inwestor, który ściągnie kooperantów przy
> okazji transfer technologii, kultury pracy) potem zabawa w
> ławki, place zabaw, festyny, itd.
> Inwestycje przemysłowe wymuszą również rozwój infrastruktury -
> nikt nie buduje najpierw ogromnej hali + drogi dojazdowej jak
> nie ma potrzeby biznesowej (drogi, infranstruktura jest
> narzedziem do pracy).
>
> UM zajmuje się głupotami (ławki, bajanie o bulwarach - jakie
> bulwary ?- do roboty, bo świat nam ucieka).
> Dla samych turystów nikt nie będzie budował z pewnością
> obwodnicy, bo marketingowo i PR przegramy z Ostrołeką,
> Augustowem, itd.
> Pozdrawiam,
> MOPS

Łomża to nie tylko zmotoryzowani - chcesz rozwoju a ławki i bulwary to głupota! Ja uważam, że to dobra inwestycja by była bo lubię w wolnym czasie zostawić samochód przed blokiem i iść na spacer

Oj drnk

A czy ty zapytałeśkogoś tam, czy mają na to pieniądze i ile kosztuje taka budowa ulicy?
Jak słyszałem, to ta kasa jest do wzięcia w tym roku, i tylko idiota w takiej sytuacji próbowałby robić kawałek drogi, pod który nie ma gruntu.
W tej sytuacji, pewnie zaplanowali to co sie da zrobić (i wykorzystać kasę z ministerstwa). A co byś powiedział, kiedy zmarnowaliby taką okazję?