poniedziałek, 25 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

czy ktos cos slyszal? podobno dzis rano miala miejsce taka akcja w blokach na ulicy zeromskiego... a moze to taka plotka tylko?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Ja nie słyszałem ;) ale wiem ze policja nie ma prawa sprawdzać komputerow co do legalnosci oprogramowania, jest od tego BSA natomiast ma prawo sprawdzic kompa jezeli wie ze wlasciciel sprzetu sprzedaje pirackie plyty ;)

Polecam Mandrive 2007 ;P

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Polecam lektory

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=130

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=133

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

nic mi o tym nie wiadomo, a mieszkam na Zeromskiego. chyba ze moj blok omineli :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Ja tez mieszkam na Żeromskiego, ale jestem w tej chwili w pracy i nic nie słyszałem. Pozatym nawet gdybym był w domu to bym ich bez nakazu nie wpuścił. Ktoś głupią plotę puścił. Po domach niby mieliby chodzić i prywatne komputery sprawdzać ? hehe śmieszne...

...::: Dobry chłopak był.... i mało pił.... :::...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

to jakaś paranoja:P tak samo w Białymstoku w akademikach też każdy słyszał i wywiózł kompa ale nikogo tak naprawdę nie kontrolowali i nikogo na nizym nie złapali....

bigi2004

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Z tą plotą puszczoną w akademcach w białym to całkiem ładny przekręt komuś wyszedł :]

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Plotka!!!! Póki co jeszcze zostało nam KAWAŁEK Państwa prawa. A gdyby coś takiego miało miejsce... To zrzekam się obywatelstwa:). Bez nakazu to sobie mogą sprawdzać:p. Jeżeli komp służyłby do popełnienia przestępstwa,to mają prawo. Może zaczną jeszcze sprawdzać płyty z muzą, kasety?:))))))) Bzdura!

jaaaa!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Jak masz pirackiego Windowsa XP i internet to mogą cię namierzyć kiedy np. zaktualizujesz go przez neta ;) Wtedy nakaz załatwią w ciągu 5 minut .

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

To sie zrzekaj szybciutko, bo to prawda. Ze 2 tygodnie temu kontrolowali czesc blokow na Kollataja, niedawno na Broniewskiego podobno. Dzis nie wiem czy na Zeromskiego, ale na Malachowskiego i Niemcewicza byli na pewno...
Nakaz? Przychodza z nakazem Panowie, takze zapomnijcie o niewpuszczeniu ich do mieszkania.
A czy maja prawo? A kto inny ma prawo jak nie policja? BSA? Chyba, ze z policja, bo sami to akurat guzik by mieli, a nie prawo.
Uwierzcie, ze prawo maja. I akurat sprzedaz pirackich plyt nie ma tu nic do rzeczy. Douczcie sie prawa, bo mozecie sie zdziwic kiedys. Starczy, ze udostepniacie cos na necie (a wiekszosc sciagajacych z p2p, jednoczesnie wysyla) i wlasnie z tego tytulu sprawdzaja.
I kara za udostepnianie, to dotyczy filmow i muzyki chlopaki. Bo samo posiadanie pirackich programow jest przestepstwem i moga Was za to scigac, niektorzy chyba nie rozrozniaja tych dwoch spraw, a niedawno byl o tym temat na forum.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Więc radze wszystkim którzy posiadają jakieś programy udostępniające i ściągające pliki wywalcie wszystko .

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Dran...i co? byli i co zrobili? wiedza kto ma kompa? chyba nie...i tez sie chyba nie pytaja przy drzwiach...

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

no ja wlasnie nie slyszlem po co kontretnie odwiedzali ludzi... i dlaczego wybranych tylko?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Dla tych co się boja:
http://www.howtoforge.net/the_perfect_desktop_ubuntu7.04

R
-------------------
"Lepsze jest wrogiem dobrego"
"Brak inwestycji w naukę to inwestycja w ignorancję"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

ja mysle, ze policja juz wei do kogo ma isc.. i dlatego nie do wszystkich beda przychodzic...np takie osoby co udostepniaja cos w sieci albo nagrywaja i sprzedaja...... ale nie wiem tego...

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

jest to wielce prawdopodbne... zwlaszcza ze chyba bloki ktore zostaly odwiedzone naleza do sieci IST



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

całe szczęscie że mam wszystkie programy legalne, lub wersje testowe, można spać spokojnie a te kilka tysięcy na programy można odżałować zwłaszcza że rozkłada się to na kilka lat.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

A czy w IST jest jakies serwer p2p?

R
-------------------
"Lepsze jest wrogiem dobrego"
"Brak inwestycji w naukę to inwestycja w ignorancję"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Dokladnie tak. Z tego co slyszalem, to sprawdzaja jakie sa transfery wychodzace i wchodzace do danego bloku. Jak sa duze, znaczy ze jest podejrzenie. A wchodza do tych, co maja internet.
Co komu zrobili? Ja slyszalem juz np. o karze 2000zl za pirackiego windowsa i office, plus konfiskate pracy dyplomowej, na 2 tygodnie przed oddaniem, bo pisana na pirackim oprogramowaniu, czyli korzysc z popelnienia przestepstwa.
Podobno komputery sa zabierane, pare dni na sprawdzenie co jest nielegalne, sprawa do sadow 24 godzinnych chyba i w krotkim czasie jest po sprawie.
Czyli nawet jak ktos nie udostepnia i nie sciaga, a ma przyjemnosc miec w bloku paru typow, co robia to bez opamietania, ma szanse miec odwiedziny panow w niebieskim.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Inna sprawa, ze Microsoft juz od dluzszego czasu odcina sie zdecydowanie od takich akcji, wydaje nawet komunikaty, ze absolutnie takich nie przeprowadzaja i ostrzegaja przed oszustami...
Kolejna ich wypowiedz w kwestii piractwa, to taka, ze jesli juz ktos ma miec pirackie oprogramowanie, to niech to bedzie oprogramowanie Mircosoft... wiadomo, lepiej nie zarobic, niz oddac rynek konkurencji.

Wiec jesli panowie policjanci z Bialegostoku (podobno) nawet zmusza ludzi do przesiadki na Linuxa, to raczej sie tym wcale nie przypodobaja koncernowi, pewnie wrecz przeciwnie. Jak to mowia, nadgorliwosc gorsza od faszyzmu ;) Microsoft nie chce nikogo ganiac, a panowie policjanci i tak im pomoga ;) To sie nazywa niedzwiedzia przysluga.

Przeciez taki uzytkownik domowy i tak na tym nie zarobi. A jak otworzy firme, to tak czy inaczej kupi legalne programy, wiec M$ zarobi na nim wiecej i zwiekszy swoj udzial w rynku. A jak wczesniej sie ktos przyzwyczai do Linuxa chocby, to juz M$ na nim nie zarobi nigdy.
Biorac tez pod uwage np. mlodych ludzi, ktorzy ucza sie tworzyc oprogramowanie na platforme Windows, a przesiada sie na Linuxa, to juz jest spora strata, bo oznacza systematyczna utrate rynku dla firmy i wolniejszy rozwoj. Tacy ludzie przeciez w przyszlosci zakupiliby drogie oprogramowanie specjalistyczne i tworzyli oprogramowanie dla kolejnych firm.

A swoja droga, to ciekawe czemu w Lomzy trzepia, a nie u siebie?
Okradna kogos, czy napadna, to sie nikt nie martwi, bo to sie nazywa "niska szkodliwosc spoleczna czynu". Nawet jak takiego zlapia, to mu nic nie zrobia, a o karach finansownych i odzyskaniu przez Was pieniedzy, to juz mozecie zapomniec. A jak ktos sobie sciaga film z internetu, to juz jest groznym przestepca i grubo za to zaplaci... paranoja.
Ale widac oszczednosci szarego czlowieka nikogo nie obchodza. Za to jak producenci filmowi straca pare zlotych, to juz tragedia... A straca nie dlatego, ze im cos zginelo. Tylko dlatego, ze nie poszliscie do kina, a tak to kto wie.... moze byscie poszli. Wiec oczywiste jest, ze pieniadze byly juz pewne w ich kieszeni i zostali okradzeni ;)




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

komputera zabrac nie moga :), raczej sam dysk twardy. No chyab ze jednostka jest kradziona!!!



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

No ja wiem, ze zabierali kiedys same dyski.... ale cholera wie. Komputer chyba tez moga, bo niejako caly sluzyl do popelnienia przestepstwa. Jak kiedys robili jakies tam reportaze, to pokazywali rzedy jednostek poustawiane w magazynku na komisariacie ;)




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Najsmieszniejsze, ze jak porówna się przemysł alkoholowy do przemysłu medialnego (muzyka, filmy) to widać, że firmy fonograniczne itp są bardziej skostniałe niż państwo. Bo nawet rządzący wiedzą, że jak przesadzą z ceną "półlitrówki" to ludzie przestaną kupować i poleją... "łzy sołtysa"...

Ale firmy fonograficzne ustalają ceny na sobie jedynie znanych zasadach i jeśli ktoś kto chce posłuchać muzyki zespołu np. "XDF" - to nie jest to możliwe bo płyta kosztuje zamiast 10-15zł - 50zł czy nawet więcej. Więc jeśli przeciętny Polak stoi przed wyborem zapłacenia za płytę często swojej dniówki to nie czarujmy się - nie zrobi tego. Ale w tym momencie firmy fonograficzne nie uznają tego, jako zawyżanie ceny jak na Polskie realia lecz jako bezczelna kradzież ich utworów. Świat się zmienił, prawie każdy ma już player mp3 - ale firmy nie spoczywają na laurach - wydają płyty z DRM (ostatnia głośna sprawa z wydaną nową płytą Kazika, właśnie z DRM). Wniosek jest taki, że firmy fonograficzne przechodzą same siebie i bez ogródek nazywają własnych klientów - złodziejami.
Kiedy w końcu nowa płyta (nie ważne czy w wersji elektronicznej czy jako płyta CV czy winyl) będzie kosztować co np. 2h pracy przeciętnego Polaka?

Podobnie rzecz ma się z filmami no i w zasadzie ze wszystkim... mieszkania, żywność itp drożenie a pensje już tak nie bardzo...

A tak wracając do tych nalotów itp. Ciekaw jestem czy pozyskując te dane z serwera itp policja ma już zgodę na podsłuchiwanie korespondencji prywatnej? Bo wg. mnie musieliby udowodnić, że osoba oskarżona udostępniała filmy i muzykę. Bo to, że ktoś generuje duży ruch jeszcze o niczym nie świadczy - znane są przypadki nagrywania swoich utworów i nazywanie ich przykładowo "Britnej Spirs", tylko po to, żeby jak najwięcej osób to usłyszało, czy chociażby ktoś kręci amatorskie filmy - też je może udostępniać.

Na koniec pozostaje retoryczne pytanie: Dlaczego Policja nie ściga z takim zaangażowaniem poważniejszych przestępstw a nawet jak złapią złodzieja np. komórki to nic z tego nie wynika i nie można już jej odzyskać. Bo tak! Ale ścigać ludzi za to, że słuchają muzyki (a robią to od zarania dziejów) i oglądają filmy pirackie - bo ich nie stać ich po prostu na kupno oryginału (BO CENA JEST ZDECYDOWANIE ZA WYSOKA JAK NA POLSKIE REALIA) to już ok.

PS.
W Poznaniu chcą oskarżyć ponad 1000 studentów za piractwo. Pytanie:
Kto będzie prowadził te wszystkie sprawy?
Odpowiedź: Brawurowa akcja Policji przyczyni się do zmniejszenia bezrobocia w Poznaniu. ;)

TAX (żeby można było się pośmiać na koniec):
Szczyt chamstwa:
Zagłosować na PIS i wyemigrować.

R
-------------------
"Lepsze jest wrogiem dobrego"
"Brak inwestycji w naukę to inwestycja w ignorancję"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

SN4P teoretycznie moga bo jest to dowód przestępstwa... Zalezy czy bedzie im sie chcialo rozkrecac kompa czy nie :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Niestety sie nie beda nikogo pytac tylko zabieraja caly sprzet. A co do tych "nalotow" to ja nie wiem co oni robia, moze tylko cos spisuja, bo widzialem dzis jak dwoch policjantow chodzilo z jakimis notesikami. Jedno moge powiedziec ze zadne sprawy z tym zwiazane raczej nie trafiły do sadow 24- godzinnych....



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Gdzie z tymi notesikami chodzili? Po chodniku? ;) Bo chyba raczej nie po mieszkaniach nie? ;) Co oni moga sobie spisywac wchodzac do mieszkan z nakazem? ;) A czy sprawy trafily czy nie, to ja nie wiem... Skoro to policja spoza Lomzy, to moze do lomzynskich nie trafily albo inaczej to jakos rozwiazuja... Nie mam pojecia.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Nie ma to jak dyski montowane w kieszeniach, wyciągasz i mogą Cię cmoknąć w pompkę...



________
Malachit



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

albo wszystko portable :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Chlopaki, po sprawdzeniu informacji powiem tyle. Cholera wie czy to w koncu prawda czy nie. Moze i cos tam bylo, ale ktos chyba wyolbrzymil problem. Ja tam poczekam i zobacze jak sie sprawa rozwinie ;)




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

A jeżeli mam laptopa i powiem że nie jest moją własnością tylko cioci która jest teraz w USA i go poprostu jej przechowuję. Nie korzystam z niego i nie moja wina że jest wgrany piracki Windows i Office. Co wtedy ? Czy to że stoi u mnie na biurku przenośny komputer musi oznaczać że jest mój i że popełniłem przestępstwo ? Zaznaczam że nie mam w domu internetu.

...::: Dobry chłopak był.... i mało pił.... :::...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

luizfernandez no to ladnie sie przyznales :P przed milionami sluchaczy...

R
-------------------
"Lepsze jest wrogiem dobrego"
"Brak inwestycji w naukę to inwestycja w ignorancję"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

a co to jest BSA??????? jakoś 1 raz słyszę taki skrót...

Każdy, kto twierdzi, że przez ostatnie 10 lat w Polsce nic się nie zmieniło - jest dla mnie totalnym debilem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

raver, to była czysta teoria :P

Tor - skrót BSA znaczy : Biuro Spraw Antylegalnych :P

...::: Dobry chłopak był.... i mało pił.... :::...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

wszyscy slyszeli, ale nikt nie widzial...

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

No wlasnie Mieczkos nei uwazasz, ze to jest jakas paranoja prawna i urzednicza?? Masz lewy Win, a oni oprocz dysku aresztuja jeszcze niewinny procesor i spolke :). Moze i monitor niech skonfiskuja przeciez on najwiecej widzial :). Ach ta Polska...



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Podobno szukają nowych wirusów, Ja już od dłuższego czasu wyłączam na noc kabel z gniazdka bo te nowe wirusy przechodzą po kablach.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

SN4P nie mam nielegalnego Win (jedyne "nielegalne" rzeczy na moim kompie to kilkadziesiąt mpków),to tak do Twojej wiadomości
a odnośnie tematu to nie myślcie,że Policja nie ma co robić tylko chodzić po domach i sprawdzać orygilnośc plików na komputerach tysiecy osób.To "wyszło z góry" !!
Po raz (...ny) powtarzam,że to nie Policja "wymyśla" prawo w naszym kraju tylko politycy!Pirackie oprogramowanie jest nielegalne(zdaniem polityków),Policja dostaje sygnał(rozkaz) do działania i musi zrobić to co ma zrobić(uwierzcie,że 99% policjantów uważa tą "akcję" za bzdurę)...
"Akcja" ta dotyczy przede wszystkim użytkowników IST,wiec odinstalujcie(na jakiś czas :) ) programy do przesylania plików,poczekajcie az sprawa ucichnie i bedzie ok :)
Pozdrawiam



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

P.S sorry za niektóre incydenty ortograficzne (jeżeli takie się znajdą,ale jestem kompletnie padnięty i pisałem w pośpiechu... Pozdrwiam



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Ja mam vectrę i mam najlepiej hAh! ;) i dwa dyski Linux & Windows i **** na to kładę całą afere z piratami za morderców policja się weźmie a nie po domach latać i **** do dupy szukać ;)




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

tylko mnie dziwi jedno mieczkos...skad ty to kur...wszystko wiesz:)? tylko sie tyczy ist tratata beda naloty np"we wtorek ten i ten blok" ja nie moge...

oswieccie mnie:)

pozdrawiam

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Heh mniej wiesz,dłuzej zyjesz :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

tak Was poczytałem i nie wiem czy się śmiać czy płakać

za 2 osoby ma jakieś pojęcie o prawie autorskim - min. Drań

większość pieprzy powielane tysiąc razy nieprawdziwe ploty i napina się na policję

Bartes: od '89 roku mamy wolny rynek i kapitalizm - nie chcesz płacić dużych pieniędzy za muzykę to jej nie słuchaj. kopiowanie nielegalnych utworów to KRADZIEŻ

i wbijcie sobie to w swoje mądre głowy

to tak jakby każdy kradł drogie samochody z salonów, bo nie stać go na nie, a by sobie pojeździł.

Z tego co tu poczytałem to tak:

-policja może sobie wziąść jednostkę centralną lub dysk - poczytajcie w KC o przynależnościach i elemantach składowych

- to, że ktoś ma w domu laptopa i będzie świrował, że to cioci z Ameryki daleko na tym nie zajedzie. laptop może być skonfiskowany, a taki wiejski cwaniak beknie za fałszywe zeznania. na policji nie siedzą durnie

- Malachit: jak o 6 rano do domu zapuka policja, a Ty widząc blachę przez wizjer wyciągniesz dysk z kieszeni to obawiam się, że nic nie osiągniesz. mogą Ci przeszukać całą chałupę. analogicznie z szyfrowaniem zawartości - nie podasz policjantowi klucza to sobie w laboratorium sami odszyfrują. uwierz mi, że bezproblemowo

- "Łukasz" napisał "ale wiem ze policja nie ma prawa sprawdzać komputerow co do legalnosci" - nieprawda - i tyle

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Van_Loosen: - nie podasz policjantowi klucza to sobie w laboratorium sami odszyfrują. uwierz mi, że bezproblemowo

Polecam poczytac troche o kryptoanalizie...
Nie sądzę, żeby policja czy ktokolwiek w Polsce był w posiadaniu wystarczająco mocnej maszyny, żeby złamać klucz AES-a.

Cytując Wikipedię:
"Łamanie 128-bitowego szyfru (AES) na milionie komputerów, każdym potrafiącym wykonać miliard prób na sekundę zajęłoby:
milionów miliardów lat,
czyli ok. 500 tysięcy czasów życia wszechświata (przyjmując, że ma 20 miliardów lat)."

Więc teraz Van_Loosen wyobraź sobie ile trwa łamanie klucza 256 bitowego, który jest już stosowaniy przy szyfrowaniu dysków...

Więć jeśli jakiś przedstawiciel VI RP nie wrócił z przyszłości z komputerem kwantowym to życzę powodzenia. ;)

A tak wracając do prawa i definicja kradzieży utworów...
Niestety politycy nie czesto są światłymi osobami i bardzo często nie kierują się dobrem społeczeństwa, które reprezentują lecz interesem firm fonograficznych itp.
Już ktoś miał pomysły, żeby opodatkowywać wszystkie magnetofony, nagrywarki a nawet czyste płyty i kasety - oczywiście na korzyść firm fonograficznych, które wg. nich ponoszą "ogromne straty" z tego powodu.

Ale jak widać coś zaczyna się zmieniać - Apple zaczyna sprzedawać piosenki bez ograniczeń przed kopiowaniem, a wg. mnie to duży krok. I wg. chyba warto mieć nadzieję, że będzie można w końcu kupić legalnie ulubioną piosenkę (a nie być zmuszonym do kupowania całej płyty) i wgrać do swojego odtwarzacza mp3/ogg/flac za np. 1-2zł. Tak jak teraz można zakupić sobie dzwonek do telefonu.

R
-------------------
"Lepsze jest wrogiem dobrego"
"Brak inwestycji w naukę to inwestycja w ignorancję"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Dziwicie się, że Polacy są tak a nie inaczej postrzegani na świecie? Popatrzcie na ten wątek: kradniecie i jesteście wielce obruszeni że ktoś chce was za to złapać za ucho.

IMO o wiele za mało czasu wymiar sprawiedliwości poświęca srodków na ściganie tego typu przestępstw - przecież jest to normalna kradzież i paserstwo efektów pracy ludzi np. z przemysłu fonograficznego.

A co do nalotów to prokuratura ma prawo zwolnić operatora internetowego z tajemnicy handlowej i zażądac listy klientów a na jej podstawie sporządzic nakazy. A żeby to robiła dba właśnie BSA.

--
tomek w.

\"Rzuciłem myśl, że cokolwiek mi się należy\"

\"Żeby mi się chcialo tak, jak mi sie nie chce\"




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

tomasz_wu wiesz, nie do konca jest tak jak piszesz. Po pierwsze, filmy i muzyke, ksiazki mozna sobie posiadac legalnie, wiec jaka to kradziez? Nie wolno tego rozpowszechniac. Wiec nie kazdy, kto ma na dysku troche mp3 jest zlodziejem.

Druga sprawa, to czy wymiar sprawiedliwosci poswieca na to za malo czasu... A ile czasu poswiecaja na sciganie zwyklych zlodzieji chocby? Albo sprawcow napadow i pobic? Jesli uwazasz, ze interes przemyslu fonograficznego jest wazniejszy, niz bezpieczenstwo zwyklych obywateli, to chyba sam jestes producentem?

Trzecia sprawa, to pazernosc tychze producentow. To juz ma coraz mniej wspolnego z prawem. To jest po prostu zdzieranie kasy z kazdego i gdzie sie da. Przyklad, to co napisal raver chociazby. Kupujac nagrywarke, czy chocby zwykla czysta plyte, w jej cenie placimy podatek dla organizacji producentow, bo byc moze wykorzystamy ja do kopiowania utworow.
Placimy tez w abonamencie RTV i przy wielu innych okazjach. Jak wlaczysz radio w sklepie to masz zaplacic, chociaz placisz abonament i placi im rozglosnia radiowa... Niedawno przeciez rzucali sie, ze operatorzy komorkowi powinni im placic za to, ze ludzie maja dzwonki w telefonach. Mimo tego, ze oczywiscie firmy sprzedajace te dzwonki juz im placa... To jest obled.

Do tego wszystko zmierza w takim kierunku, ze niedlugo moze jak sobie kupisz plyte, to jeszcze bedziesz musial zaplacic za kazde jej odsluchanie, bo producentom jest malo.... Zobacz np. na sprzedawane ebooki. Sciagasz sobie ebooka, za ktorego placisz i co? Okazuje sie, ze po pierwsze nie mozesz go sobie nawet wydrukowac, zeby wygodnie poczytac w lozku, bo jest zabezpieczony. Dalej te zabezpieczenie sprawia, ze nie odtworzysz go na innym komputerze, wiec zapomnij, ze jadac np. do rodzinki na swieta wezmiesz go ze soba na plytce i sobie poczytasz... Nie mowiac juz o trwalosci tego. Padnie Ci komp czy system i juz masz problem, bo bez kombinacji ksiazki nie przeczytasz, a zaplaciles przeciez. To jest q.r.w.a chore ! Dla mnie to jest zlodziejstwo. Wytwornie wykorzystujac kase usiluja przeforsowywac korzystne dla siebie rozwiazania i to wcale nie zawsze zgodnie z prawem. Wszedzie tylko prawa producentow, a co z prawami uzytkownikow ?? Wychodzi na to, ze kupujesz plyte w sklepie i nie mozesz jej pozyczyc koledze, bo producent straci pieniazki?? Samochod mozesz pozyczyc i nikt nie placze, ze traci... Moze jeszcze biblioteki pozamykaja, za rozpowszechnianie ?




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Jeszcze jedna wazna kwestia. Ile pracy kosztuje amerykanina chocby Windows? 2-3 godziny? Polaka? Pare dni albo i 2 tygodnie?
A nasze kochane panstwo? Oficjalny format dokumentow w urzedach? MS Office? Wiec kazdy obywatel chcac sie komunikowac z urzedem droga elektroniczna, musi zakupic Windows+Office? Paranoja.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Dran masz 100% racje!!!! JUz wkrotce jakiekolwiek sprawy urzednicze bedzie mozna zalatwiac elektronicznie, a w niedlugim czasie tylko ta droga. Tylko ze wszystkie systemu i aplikacje bede opieraly sie tylko i wylacznie na Windowsie i innych MicroSoftowych aplikacjach. Wiec tak czy siak chce cos zalatwic bedziesz musial miec Windowsa, Office'a i Bog jeden wie co jeszcze. A ceny oprogramowania? Zeby system operacyjny kosztowal w granicach sredniego miesiecznego wynragrodzenia to juz gruba przesada. Zresza co tu duzo mowic "Place wschodnie a ceny zachodnie" - poki to sie nie zmieni, to zawsze ludzie beda kombinowac.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Autor: Dran (---.elomza.pl)
Data: 03-06-07 16:55

Jeszcze jedna wazna kwestia. Ile pracy kosztuje amerykanina chocby Windows? 2-3 godziny? Polaka? Pare dni albo i 2 tygodnie?



Tak się składa,że parę dni (i mniej) na Windowsa pracuje w Polsce nie tak duże grono ludzi.Realnie rzecz biorąc będzie to raczej od tygodnia do trzech,ale są jeszcze przecież takie rzeczy jak wydatki,potrzeby,nie tylko sam Win...
Według mnie Dran masz zupełną rację w tej kwestii. Smutna prawda.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

@raver:

masz rację oczywiście - są klucze 128 i 256 bitowe gdzie złamanie ich jest w zasadzie niemożliwe ( czyt. zbyta czasochłonne). pamiętaj jednak, że jest paragraf za utrudnianie postępowania np. niepodanie klucza:)

@Drań

mała pomyłka

Napisałeś:
Cytat:

Po pierwsze, filmy i muzyke, ksiazki mozna sobie posiadac legalnie, wiec jaka to kradziez?


ROZPOWSZECHNIANIE nielegalnie posiadanych treści autorskich jest ŚCIGANE Z URZĘDU. POSIADANIE nie jest ścigane z urzędu - jednak nie znaczy, że jest legalne. Chodzi o to, że za posiadanie lewego Windowsa ( samo posiadanie - nie rozpowszechnianie) nikt Ciebie z urzędu ścigał. Natomiast Microsoft może Ci wytoczyć proces cywilny o ochronę praw autorskich ponieważ lewy Windows jest NIELEGALNY i jego posiadanie również jest NIELEGALNE, lecz nie jest ścigane z urzedu.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

@Van_Loosen:
Nie mówię, że to pochwalam... ale chyba jest coś takiego jak instancja pozwalająca na nieskładanie zeznań obciążających samego siebie. Więc to raczej przypadek do zinterpretowania przez sędziego. (A tutaj niestety żadnego sędziego nie mamy)

Ogólnie MałoMiekki nie pozywa użytkowników nielegalnego windowsa (na własne potrzeby), bo to się mu całkowicie nie opłaca. Jeden z pracowników MałoMiękkiego przyznał na blogu, że lepiej niech użytkownik ma pirackie Okna niż np. Linuksa. Nawet jeśli ktoś ma w domu pirata to niestety w pracy już nie - więc tak czy inaczej MałoMiękki jest sporo na plus.

Więć wszelkie akcje Policji są tzw. "niedźwiedzią przysługą" dla MałoMiękkich.

A tak swoją drogą wyczuwa się w kościach światka informatycznego nadchodzące zmiany w patentowaniu oprogramowania. No ale zobaczymy jak będzie.

Swoją drogą Polska płaci całkiem niezły "characz" MałoMiękkiemu a na dodatek co rok dostarcza nowych klientów w postaci uczniów. Ale czy ktoś o tym pomyśli?

R
-------------------
"Lepsze jest wrogiem dobrego"
"Brak inwestycji w naukę to inwestycja w ignorancję"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Van Loosen, szczerze przyznam, ze musialbym doczytac jak jest dokladnie, bo nie chce przekrecic. Ale chyba samo posiadanie utworow jest legalne, jesli zostaly one wczesniej rozpowszechnione przez producenta. A to dlatego, ze internet jest traktowany tak samo jak radio czy telewizja, ktore jak cos nadaja to masz prawo sobie nagrac i nikt Ci nie powie, ze to jest nielegalna kopia. Poki co prawa u nas nie zmienili, wiec producent moglby probowac Cie oskarzyc w procesie cywilnym, ale nie koniecznie musialby wygrac, natomiast proces karny raczej nie grozi. Co innego jak udostepniasz, wtedy i procesik karny i cywilny. Nie jest chyba tak, ze jest to scigane tylko z powodztwa cywilnego. Sa to dwie niezalezne drogi, czyli prokurator moze wytoczyc proces karny, a jak producent zechce to zrobi tez cywilny o odszkodowanie.

Natomiast tez trzeba odrozniac utwory od oprogramowania, bo to istotna roznica. Tez nie jest chyba tak jak piszesz, ze za posiadanie Windowsa nie moga Cie scigac z urzedu.... wlasnie akurat za to moga. Jak znajda pirackie programy, to nie wazne, czy je udostepniales czy nie, prokurator moze sie Toba zajac. Inna sprawa, czy sam producent zechce wystepowac o odszkodowanie, tak jak np. z tym wykletym Microsoftem, ktoremu chyba jednak na tym wcale nie zalezy.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

http://www.microsoft.com/poland/centrumprasowe/prasa/07_01/06.mspx

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Tak w temacie konieczności posiadania nakazu to proponuję przeczytać art 220§1i3 kpk i 217§3 kpk a dopiero potem się cieszyć.
Dla ułatwienia przytoczę:

Art. 220. § 1. Przeszukania może dokonać prokurator albo na polecenie sądu lub prokuratora Policja, a w wypadkach wskazanych w ustawie - także inny organ.
§ 2. ...
§ 3. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło być wydane, stosuje się odpowiednio art. 217 § 3.

Art. 217. § 1. ...
§ 2. ...
§ 3. Jeżeli wydania żąda organ nie będący prokuratorem, przedstawia osobie mającej u siebie rzeczy podlegające wydaniu postanowienie sądu lub prokuratora, a gdy uzyskanie postanowienia nie było uprzednio możliwe, okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie zatrzymania rzeczy. Osobie tej należy doręczyć, w terminie 7 dni od zatrzymania rzeczy, postanowienie sądu lub prokuratora w przedmiocie zatwierdzenia tej czynności.

Ignorantia iuris nocet jak to się ładnie mówi.
kłaniam
I.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Fakt, wejsc moga. Szkoda tylko, ze przytoczyles tu fragmenty... Bo z tego tu, to by wynikalo, ze kazdy jeden policjant, moze ot tak sobie wlezc do kazdego jednego mieszkania i zrobic przeszukanie...
Musza miec chyba jednak uzasadnione podejrzenie (najczesciej donos zyczliwego sasiada itp) ze masz w domu dowody przestepstwa, musi sie toczyc jakies postepowanie przeciwko Tobie... Jak nie, to sobie moga... pod drzwiami postac, chyba ze wpuscisz po dobroci.

Takze wejsc bez nakazu faktycznie moga, ale to tez nie takie hop siup.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

Akurat to jest bardzo rzadko stosowane i rzeczywiście musi być uzasadnione,

I nie słyszałem o rewizji "na balchę" w sprawach związanych z nielegalnym oprogramowaniem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

@ Dran

Chłopie - prezentujesz żałosną, roszczeniową postawę:


nie pasuje Ci wykonanie lub inna cecha towaru dostepnego w sklepie? kupujesz inny lub godzisz sie z niedogodnościami.

nie pasują Ci warunki stawiane przez artystów i wydawców? nie kupuj!


Przeszkadza Ci to że rządzi ms word?

A próbowałeś kiedyś zainstalowac linuxa, openoffice i w razie problemów poświęcić trochę czasu rozwiązanie problemów?



Na zachodzie na J. Danielsa pracuje sie godzinę lub dwie - w polsce dzień lub dwa. Idziesz i kradniesz go gdy Cie nie stać? Czy kupujesz "Luksusową"?


A co do posiadania tracków i filmów - wg mnie to skrzywione prawo.

Na stronie jakiej wytwórni widziałeś do ściągnięcia za free pełnowartościowe tracki które obecnie są sprzedawane na CD?
(Nie mam tu na myśli staroci, demówek czy wersji dirty.)

--
tomek w.

\"Rzuciłem myśl, że cokolwiek mi się należy\"

\"Żeby mi się chcialo tak, jak mi sie nie chce\"




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Sprawdzanie legalnosci oprogramowania przez policje

tomasz_wu jesli moja postawa jest zalosna, to jak okreslic Twoja? Jak sie w zyciu zgadzasz na wszystko co Ci narzucaja, to Twoja sprawa.

Moze i wedlug Ciebie to skrzywione prawo, ale obowiazujace, wiec zgodnie ze swoim tokiem rozumowania, powinienes je zaakceptowac i tyle. Wiec nie nazywaj ludzi zlodziejami, skoro robia cos zgodnie z prawem. Uczysz sie od takiego jednego ministra, czy jak?

Czy przeszkadza mi ze rzadzi ms word? Nie, przeszkadza mi natomiast to, ze jest to jedyny oficjalny format dokumentow akceptowany w naszych urzedach panstwowych. Czy probowalem instalowac openoffice? Owszem, tylko co Ci z niego, jak w urzedzie zainstaluja sobie np. nowego Word 2007, ktory zapisuje dokumenty w nowym formacie i ten openoffice go nie odczyta? Dlaczego mam przymusowo kupowac Office, zeby zalatwic sprawy w urzedzie? To tez Ci nie przeszkadza?

Tak na marginesie, co do poswiecania czasu na rozwiazywanie problemow, to dla mnie komputer ma sluzyc do pracy, a nie do tego, zeby przy nim spedzac czas na rozwiazywaniu problemow i dlatego wlasnie do profesjonalnych zastosowan nadal zwykle wybierany jest Windows. Nie neguje tu wartosci Linuxa, ale daruj to jest niekonczacy sie spor. Mozemy przyjac, ze kazdy z tych systemow jest w czyms lepszy, wiec nie podawaj mi tu Linuxa jako cudownego srodka na wszystkie problemy.

A instytucje "broniace praw artystow i producentow" prowadza taka polityke, ze jakby wszyscy sie temu biernie przygladali, to nie kupilbys legalnie nagrywarki w sklepie, bo juz i takie durne postulaty sie z ich strony pojawialy. Ogolnie najchetniej zakazaliby sprzedazy wszystkiego co moze, choc nie musi, sluzyc do kopiowania czy rozpowszechniania utworow. Bo haracze w cenie tego i tak juz placisz, nie wiem z jakiej racji. Mam sie na to godzic? Dlaczego? Jesli nagrywarka ma mi sluzyc do archiwizacji danych, to mam pokornie przyjac, ze jest nielegalna, bo wytwornia tak chce? No daruj...

Slyszales, ze niedawno w stanach, zazadali oplat od jakiejs organizacji skautowskiej, za spiewanie piosenek przy ognisku, bo to narusza ich prawa autorskie ?? Jak dla Ciebie tak ma wygladac prawo, to gratuluje. Niedlugo jak bedzie koncert na swiezym powietrzu, to bedziesz mogl w ramach wolnego wyboru, tak sobie wybrac trase spaceru, zeby wiatr nie doniosl, bo zaplacisz za bilet....
A czy producenci dzialaja zgodnie z prawem? Masz prawo wykonac sobie kopie zapasowa, na wypadek zniszczenia nosnika? Masz. Masz prawo zgrac sobie utwor do mp3, zeby posluchac na playerze? Masz. A czy producenci respektuja Twoje prawa? Nie, stosuja zabezpieczenia uniemozliwiajace Ci swobodne korzystanie z zakupionego produktu... Co wiecej byly przeciez nawet przypadki, ze ich "zabezpieczenia" zawieraly grozne rootkity atakujace sprzet uzytkownika. Wiec co? Prawo jak zwykle ma byc dla bogatych? Chcesz to sie na to zgadzaj.

Wiec jesli te organizacje beda probowaly pomnazac swoje zyski takimi metodami, ja nie mam zamiaru sie na to zgadzac. Jak prawo bedzie pozwalalo sciagac mp3 z netu, to pewnie bede to robil, a nie ich dorabial.

A wiesz czemu w Polsce tak niemrawo walcza z piractwem? Bo bez tego bylibysmy sto lat za murzynami. Ile procent ludzi mialoby komputer? Wiec jakies szczegolne sciganie piractwa nie oplaca sie ani ludziom, ani panstwu, ani nawet samym producentom, bo paradoksalnie wiecej by na tym stracili niz zyskali. Pomysl logicznie, czy kazdy kto ma w domu zainstalowany np MS Office, kupilby go legalnie? Szczerze watpie, wiec co tak naprawde traci producent? Nic albo bardzo niewiele. Ale zyskuje. Potencjalnego klienta, bo jak sie do tego programu przyzwyczai i na nim nauczy pracowac, to albo w koncu go kiedys kupi albo juz na pewno kupi go do celow zawodowych, wiec producent zarobi. A pohukiwania o piractwie sa glownie swoista kampania marketingowa. Zawsze ktos sie przestraszy i kupi. Jak widzisz, piractwo w pewnych granicach jest ogolnie kazdemu na reke.

A czy sciezki sa dostepne? Mam prawo przeciez nagrac sobie z radia, zapisac do mp3 i co? To jest legalne. Jak ktos chce miec super jakosc i go stac, to sobie kupi plyte. Poza tym, czemu mialbym kupowac cala plyte, jak mi sie spodoba jedna piosenka? Bo tak najczesciej jest ostatnio, 1-2 dobre kawalki i reszta zapychaczy.




Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org