4lomza.pl/

Za jedną minutę rozmowy z Polską płaci się w Stanach 9 centów (ponad 36 gr). Dzwonienie z karty telefonicznej jest jeszcze tańsze. Pięciogodzinną kartę można kupić w Nowym Jorku za 4,5 dolara. I wtedy minuta rozmowy z Polską wynosi 1,5 centa (ok. 6 gr). A teraz można by się pokusić na bardziej obiektywne kryterium porównania opłat telefonicznych w Polsce i w Stanach Zjednoczonych, a mianowicie, ile minut możemy rozmawiać z Polską za godzinę pracy, biorąc pod uwagę średnie wynagrodzenie. W Ameryce za godzinę pracy opłacimy ponad 165 min rozmowy z Polską, zaś na kartę – prawie 900 min, tj. 15 godzin.
To jest tak , gdy jest monopolista , a prawo skonstruowane pod niego.
Podobnie jest z internetem.
__________
autochton
__________

Minimalna pensja w Holandii to 1800 Euro!
Za TP ktoś wziął w łapę i pilnuje, żeby nie było konkurentów (choćby Telefunken). A Francuzi nas żyłują- bo czemu by mieli tego nie robić?
W końcu kogo można kopać jak nie leżącego?
Bo Polacy albo klęczą, albo leżą.....

Zbych

Poki w Polsce wszyscy "wiesniacy" nie naucza sie jak zyc bedzie z nami krucho. Najpierw trzeba zaczac od obalenia mitu zmieniania bielizny co tydzien. Ludzie myjcie sie przynajmniej raz dziennie pod prysznicem i zmieniajcie majtki. Potem obalic trzeba dziadowanie czyli zalowanie 50 gr na bilet. Zyjemy w dziwnym kraju. I dziadujemy. Zmienmy sie i pokochajmy nasz kraj wspanialy i nauczmy sie kultory.