4lomza.pl/

Macię jakieś doświadczenia z barem "Łomżyczka"?
Proszę o opienie na jego temat.

Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane :D

Właściciel ma bałagan w oczach i kasuje teraz za te tłuste jedzenie jak za zboże, kiedyś było taniej. Pamietam jeszcze jak stoliki i krzesła, które tam stały były z czasów Gierka. Niemniej pozostało w ludziach przyzwyczajenie że tam mozna zjeść tanie domowe jedzenie co jest nieprwdą bo za normalny obiad z zupą trzeba zapłacić koło 15 zł - żadna rewelacja, a co najśmieszniejsze wszystkie podliczenia "bałagan" robi na kalkulatorze z pościeranymi cyferkami i zamiast zainwestować w dobry sprzęt ponaklejał nalepki takie jak się ceny wypisuje hehehe. Lux to wygląda. Jedzenie żeby nie takie tłuste i suche kartofle byłoby lux. Pozdrawiam.

...::: Dobry chłopak był.... i mało pił.... :::...

jest smacznie tanio czyli wszystko ok!

haha luizfernandez nie był i pier*** nigdy nie usłyszałem od nikogo takiej negatywnej opinii o tym barze. Nikt mi jeszcze nie powiedział,że jedzenie jest niesmaczne,tłuste itp. Jak sie jada po fast-foodach to sie pózniej przychodzi do takiego baru jak ''Łomżyczka'' i sie gada,że tłuste!

Wszystko OK

Kiedyś było tanio. Teraz ceny są z kosmosu! Taka sama chała jak w barze POD TOPOLAMI !!!!!!!!!!!!!!!!!!

a gdzie to jest??

Na przeciwko Gaspolu

WIDAC ZE DOBRE LOKALE ZALICZACIE NA CODZIEN HEHEHEHHE .PAMIETAM ZE W BARZE POD TOPOLAMI ZYGALI MENELE POD STOL BO ZA DALEKO BYLO NA ZEWNATRZ WYJSC A TU TERAZ JESZCZE OBIADY I ZUPY HEHEHHEHEH PRAWIE JAK W SHERATONIE
OBY WIECEJ TAKICH TANICH RESTAURACJI BYLO W MIESCIE WTEDY MA SIE GDZIE WYJSC

...BEDZIE LEPIEJ NA KONCU

Ceny ciągle są w miarę tanie. Skecz: "ceny z kosmosu" to trochę przesadzone określenie. Wg mnie pozytywne walory tego baru to duży wybór dań i szybkie obsłużenie klienta. Poziom lokalu adekwatny do oczekiwań klientów. Można byłoby wg mnie bardziej zadbać o jakieś zielone roślinki, dekoracje. Jeżeli ceny zaczną rosnąć to ludzie przestaną tam jeść.


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

Facet "bałagan" , na stolikach syf - sprzątają rzadko , atmosfera jak w barach za komuny. Jeżeli coś bierzesz co się waży , to nakładą ci bez wcześniejszego uzgodnienia jak koniowi owsa i potem wychodzą duże rachunki. A może Sanepid by tam zajrzał . A te kurczaki upieczone stojące na ladzie w które wszyscy klienci dmuchają to majstersztyk! Jakość jedzenia niezła.

Te kurczaki upieczone stojące na ladzie to pozostałości po weekendowych imprezach okolicznościowych, weselach,komuniach itp. To czego nie zjedzą goście później stoi za pół ceny. Kiedyś byłem tam w piątek po południu,za tym stojakiem z kwiatami siedziało z 20 osób ubranych na czarno i wyśpiewują jakieś litanie, coś tam mruczą pod nosem, myślałem że to stypa po pogrzebie. Jedzenie mi nie szło bo wiadomo, w takim klimacie apetyt spada. Ale co najlepsze to później dowiedziałem się że w piątki tam zbierają się Jehowi i uczą się tej swojej poprzekręcanej Biblii. OT - widziałeś kalkulator z naklejkami od cen i mazakiem cyferki napisane? hehehe

...::: Dobry chłopak był.... i mało pił.... :::...

dobrze że tam czarne msze nie odchodzą i kotów nie kroją

Jest to bar w biurowcu PKS. Luizfernandes , ja specjalnie tam pojadę i jak bałagan pójdzie do kuchni to komórką cyknę zdjęcie tego kalkulatora i wkleję do tego postu. Trzeba być strasznym skąpcem by na taki pomysł wpaść. Zastanawia mnie , że skoro taki "oszczędny" , czy nie używa jakiegoś badziewia do przyrządzania potraw? Tam Sanepid myślę , że się bardzo , to , a bardzo prosi.

OT - Czekam na fotke. Jak sprawy stoją powiedz ?

...::: Dobry chłopak był.... i mało pił.... :::...

Ten bar to kibel nie polecam nikomu trzeba tam wyslac sanepid.

Lepsze ceny sa w WSA.. Dobre obiady, tanie i na miejscu :)
Caly sprzet jest nowka a wlascicielka czesto powtarza ze piec maja konwekcyjno - parowy, czy cos.. :)
Czasami mozna najesc sie za darmoche, jak sie dobrze z nimi pogada...

nie kupujcie kołdunów, po ostatnim jedzonku od nich.... aż niedobże mi się robi na samą myśl.... było źle naprawdę źle

marczyk