4lomza.pl/

Gdzie się odbył najciekawszy bal sylwestrowy !! jakaś sugestia na przyszłośc :)

jak narazie słyszłem coś o Fadomie i o Retro ale niebyłem ani tu ani tam !!

na gubałówce bylo ciekawie ... naprawde "ostra" impreza

niema to jak prywatki

grzybek

tak,zabawa była bardzo udana,ale z drugiej strony nie ma się co śmiac.Czytałem że podobno Ci napastnicy byli z Bydgoszczy......i złapali ich.......Dobrze im tak.

nafajniejszy slwester z dwójką było super

Mi się podobał sylwester z Jednyką. tomek z lomży na dwójce nic chyba nie było...

Santana w Białymstoku. Dwie sale, z DJ i zespołem. Było super :) Do tego pokaz profesjonalych tancerzy tańczących w rytm m.in. czaczy i Kubańskiego tańca miłości - Rumby, mniam :)

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

Ja byłam w Czerwonym Borze na takiej sali. Było całkiem ciekawie:) Bal na 270 osób, super organizacja, ekstra jedzenie. Pozdrowienia dla organizatorów.

Obudź mnie i czuwaj dopóki nie zasne...przy Tobie...:*

Byłam w Rtero
.....czesto ostatnio tam chodziliśmy i byliśmy bardzo zadowoleni, ale to co było na Sylwestra....MASAKRA!!!!!!!!Za taką kasę nie było żarcia, wszyscy chodzili głodni i szybko się zmyli bo co to za impreza do rana o pustym brzuszku :), na dodatek kelnerami byli jacyś małolaci!!!!Jak dzieci, którzy byli stale speszeni i poprstu szkoda ich było!!!Zato zespół był poprostu wyczesany!To jedyny plus tego sylwestra no i ciekawa sala ale szczerze NIE POLECAM!Nie spodziewałam się że pójdą na ilość a nie jakość...serio wierzyłam że w końcu powstał porządny lokal w Łomża...no cóż na drinka napewno jeszcze tam nie raz się pokażę ale na żaden inny bal.

;-))

Retro, Hemmm... no to żebym chwalił. Ale rozmiawiałem ze zmajomymi to mówili że było co jeść, a w obsłudze było może ze dwie nowe osoby,i z tego co wiem to tam jedna z tych sałych osób tam troche nie pasowała !! A na Sylwestra prawie wszystkie lokale dobierają ludzi dodatkowych !! Co do zespołu to rzeczywiście był OK(byłą nawet gwiazda wieczoru Elena Rutkowska) , ale też był fajny pokaz fajerwerków. Za to w Rampie Vip podobno zabrakło w ogóle jedzenia nie było w cenie wódki żadnych ciekawych atrakcji a cena była niższa o 50zł !!

Retro i rampa w porównaniu do fadomu to luksus. W fadomie jedzonko całkiem całkiem, sala też ładna ale muzyka tragiczna. Pan z chamskiego, który chandluje muzyką puszczał z kasprzaka jakieś badziewie. No i fajnie się jąkal szukając płytki z jakimś "hitem" Ubrał się bardziej na wyjście do siłowni niż na sylwestra. Ale to jeszcze nic. Tego że przegapił północ nie podaruję. Może lepiej niech on sprzedaje te swoje płytki i nie pcha sie na takie imprezki. Podczas zabawy powiedział jednemu z bawiących sie ludzi że zagra mu za darmo na weselu. Niech spier.... z takim graniem. Potrafię bawić sie przy każdej muzyce, ale to co ten człowiek robił i w jaki sposób to robił było straszne. (przykładem mogąbyć 1-2 minutowe cisze pomiędzy "hitami" bo pan ich na płytkach nie mógł znaleźć. Zgroza.

Autor: Rahtid (---.chello.pl)
Data: 07-01-07 23:57

cyt: "Tego że przegapił północ nie podaruję"

Jak to przegapił ?? Niemożliwe. Napisz coś więcej !

Pozdrowienia.

ADALL

"Za to w Rampie Vip podobno zabrakło w ogóle jedzenia nie było w cenie wódki żadnych ciekawych atrakcji a cena była niższa o 50zł "



To już chyba lekkie przegięcie ze strony " MassKiLLer"podejrzewam że nawet nie byłeś na tym sylwestrze w rampie mało jedzenia 5 i 6 ciepłych posiłków wydawanych co godzinę ja i moi znajomi odmówiliśmy jednego posiłku bo poprostu byliśmy przejedzeni a wódka też była tylko że na dole więc za nim coś napiszesz to się zastanów i sprawdz swoje informacje a nie wypisujesz głupoty

darek305: po jedzeniu przywożonym z rampy już niejednokrotnie ja i moje koleżanki z pracy miałyśmy przygody żołądkowe. Poza tym to rozumiem twój brak obiektywizmu - czujesz się tam "jak u siebie". Oboje wiemy o co chodzi, chyba nie muszę się więcej rozpisywać w tym temacie.

Asia

a ja byłęm ze znajomymi w Koronie:D hehe impreza dla nieco starszej młodzieży ale było fajnie:) no może poza tym ,że troszkę dużo ludzi było:D jedzonko super:) ja nie narzekałem no troszkę orkiestra mogłaby tak nie fałszować -ale co tam-będę go miło wspominał i za rok też z chęcią tam sie wybiorę:)

bigi2004

chyba mnie mylisz z kimś temida 33 ale ok pozdrawiam

Podkreślam jeszcze raz nie byłem nigdzie na sylwestra moja wypowiedz jest oparta o opowiadania znajomych !!

Na Sylwestrze w Rampie naprawdę brakowało jedzenia, a dania gorące były niesmaczne(jako zupę podano coś w klimatach "gorący kubek" o smaku zielonego groszku więc chyba na takich imprezach to przegięcie). Muzyka była powiedzmy ok, chociaż brakowało mi jakiś nowszych kawałków.Niestety alkoholu nie było w cenie, przynajmniej na górze każdy we własnym zakresie musiał organizować.

dream on

Rahtid jak wiedziałes , że będzie DJ (a wiedziałeś było napisane na ulotkaach)to po co tam poszedłes?Mi tam odpowiadało i wszystkim tym którzy ze mno byli.Jedzenie było dobre i fajerwerki tez.Pozdro

Najlepszy sylewster był w kameralnym gronie na ul. Rycerskiej. Tak się najadłem i napiłem, że nie miałem siły dojść do domu - i nie za taką kasę jak np. w Retro.

sylwek w Rampie VIP był ok, choć na górnej sali nie było alkocholu, to muza była ok

W Kisielnicy bylo naprawde fajnie dobre jedzenie duzo znajomych orkiestra i sala super napewno ide tam za rok!!! Pozdrawiam.

ARGOSS: odnośnie Kisielnicy: pomijając fajną salę i dobre jedzenie... zespół był rewelacyjny. Generalnie narzekam na zespoły, ale ten mnie mile zaskoczył. Grali taki przekrój gatunków muzycznych, że każdy znalazł coś dla siebie. No i fajnie śpiewali. Szczególnie podobały mi się występy ich wokalistki.

Moja znajoma pracuje w Rampie i moge wam powiedzieć, że jedzenie jest tam przygotowane z dokladnością i wszystko jest świeże, wiec jeśli macie takie delikatne żołądki to idzcie na zupke mleczną do szpitala.

Obudź mnie i czuwaj dopóki nie zasne...przy Tobie...:*

ja byłem na Sylwka w Labiryncie i było naprawdę super. Najwazniejsze jest towarzystwo a wszyscy moi znajomi bawili się razem z nami , więc nie mam najmniejszych powodów do krytyki. Jedzenia było dużo i było ok. Imprezke opuszczaliśmy o 5 rano. Za rok na pewno w tym samym towarzystwie i w tym samym lokalu.

Najlepszy sylwester odbył się w nowootwartej sali bankietowej Amadeus.Wyśmienite jedzenie,wspaniały zespół a goscie bawili się do białego rana.