Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
DRESSY dresiki DRESY !!! |
wpisywac sie milosnicy dresow !!!! przeciez pelnow lomzy to i na forum kilku jest !!! nie wstydzcie sie :D !!!!! A bo ja np lubie drresy ;]]]] [gif]boobs.sorkmos.com/animatedboobsom-143.gif[/gif]
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
to widać, sam temat świadczy o "inteligencji" autora
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
nie dres czyni Cię dresiarzem baranie... ja też często śmigam w dresach... wygodne są... ---------------------------------------------------------------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
z dupy temat!!!!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
W dresach chodziłem jak uczęszczałem do podstawówki .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
gadanie lepiej kopa komus w banie zaorac jak sie ma dresy hehe bo jeans uniemożliwa niektore ruchy heh. dresy sa ok i wcale nie swiadcza o inteligencji czlowieka chociaz marka i jakosc dresow tez jest wazna
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
ja uwielbiam dresik bo jest cieply i nie jest tak sztywno na dupie jak przy jeansie, ktory poza wygladem nic dobrego nie daje ;]
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
hmm...Może jeszcze ptysiu się wypowie?? wiem o tym ze on lubi dresy;]
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
ja lubie dresy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
Niewiem czy wiecie że firma motoryzacyjna BMW będzie w nowym modelu w 2007 roku montowała drzwi przednie z szkła przezroczystego żeby był widoczny dresikD:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
ja też często śmigAM W DRESACH ALE Tylko po mieszkaniu? waldek27 wtedy nie uważałeś co robisz - teraz rób co uważasz.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
Ostatnio Okrasa podawał przepis na sałatkę z buraków D:))))))))))))))))) w skład sałatki wchodzi: 1szt. burak w BMW 1szt. granat F-1 D:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))00
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
SaneOne sam jesteś baranem mamucie jeden
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
to było do ogółu raczej, nie do Ciebie... szatanie :D ---------------------------------------------------------------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
Mamuty zawsze były większe od beretów w dresach D:(((((((((((((((((( cavalera dzisiaj jest niedziela zamiast machać głową stań w końcie i masój proncie D:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
Widac jaki debil stworzyl ten watek. Jakby ktos cie podpalil w tych ortalionowych dresach mialbys poparzenia 3 stopnia, material sztuczny wklepil by ci sie w skore i dres bys nosil nawet po zdjeciu majtek. Trzeba byc idota zeby nosic dres, jak to wyglada. Jak jestes normalna osoba to zalozysz jeansy ew. sztruksy ;] Wyborcza juz pisala o tym bezgusciu, niestety takie idotyczne spoleczenstwo. http://www.gazetawyborcza.pl/1,75475,3725879.html To sie tez tyczy ubrania. Dresy przyszly ze Wschodu, nie z Ameryki, nie z Zachodu...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
BS masz rację bo np. jeżeli ktoś załatwił sobie reklamacje z wojska , czy ze straży, szpitala, lub górnictwa to nie wie ile czasu pali się poliester D:)))))))) Co mogą nygusy mówić o dresach D:(((((((((((((((((((((((( Najczęściej nygusom dres kojaży się z BMW i kijem! Gdy przychodzi do ekstremalnych warunków to ci dresiarze nie nadążają zmieniać pieluch! Bo chodzi o uratowanie komuś życia a nie skrojenia torebki w lini autobusowej z rynku do domu!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
Dres jest tak samo obciachowy jak zel na wlosach, pamietajcie: "Dresy przyszly ze wschodu, nie z ameryki, nie z zachodu!" Ja jeszcze nie widzialem w szkole prymusa w dresach i wiem ze przez najblizsze 10lecia sie nie doczekam. Dresy przyszly ze Wschodu, nie z Ameryki, nie z Zachodu...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
skecz tumanie jeden, najpierw naucz się poprawnej polszczyzny, a potem rzucaj jakieś grypsy, cytat:"...końcie i masój... " hahaha
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
Bs a ja nie widzialem nigdy zeby z kolesiem w sztruksach dalo sie normalnie pogadac :p takich przykladow to tu miliony mozna dawac
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
i jeszcze proncie haha, normalnie mistrzostwo świata, człowieku skąd Ty się urwałeś, ty bardziej kaleczysz język polski niż mój 5 letni kuzyn ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
cavalera pisze brajlem ale ciesze się berenie przeczytałeś anty reklama jes też reklamą a grypsery nie używam bo twoje teksty są nie godneD:(((((((((((
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
berenie?? haha, już skończ bo tylko się pogrązasz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
patrz na pogrązasz pisanie na forum to praca maturalna z polskiegoD:))))))))))Ktoś kiedyś sipiewał piosenkę ( O cienkim BOLKU)!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
BS: gadasz głupoty... i to straszne... w USA i Anglii więcej ludzi chodzi w dresach niż w Polsce... dla nich to jest normalne wygodne ubranie, w którym chodzą do sklepu, pracy i gdziekolwiek indziej... a poza tym ja nie chodzę w ortalionach, tylko w szerokich bawełnianych... czyli zrobionych z tego samego, co jeans... ---------------------------------------------------------------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
cavalera bastujemy do siebie te teksty dzisiaj w Łomży jest święto wybory D:)))))))))))))) przypominam kto basty nie uznaje.................!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
A ja widzialem duzo osob w dresach, ktore "bawiac" sie w centrum chcialy naklepac tak dla rozrywki. A to z kim da sie rozmawiac zalezy od przekonan czlowieka, od tego jaki jest. Z dresami ciezko sie rozmawia bo jedyne tematy to samochody, sport, telefony i gdzie to ja sie nawalilem i za ile. Ale mowie tu o wiekszosci a nie o wszystkich. Bo sa rozni ludzie, chociaz duza ilosc takich dresikow emanuje zloscia do ludzi ktorzy sa inaczej ubrani, chociaz wcale ich nie znaja. Dresy przyszly ze Wschodu, nie z Ameryki, nie z Zachodu...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
hehehe ale sie komuś prowokacja udała :)))))) Jeden lubi jak mu cyganie grają, drugi jak mu z butów smierdzi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
hue hue hue :D [gif]boobs.sorkmos.com/animatedboobsom-143.gif[/gif]
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
Temat się rozwinął , a ktoś napisał że nie ciekawy i głupi temat o dresach ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
Autor: cavalera (---.internetdsl.tpnet.pl) Data: 26-11-06 00:40 to widać, sam temat świadczy o "inteligencji" autora no napewno o twojej inteligencji swiadcza dlugie i brudne piora !!!!! metale brudasy !!!!!!!!! [gif]boobs.sorkmos.com/animatedboobsom-143.gif[/gif]
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
Znalazł się "kulturalny" dresik :D No i to widzą państwo potwierdzenie moich słów. Dres reaguje jak zwierze, jak pies. Jak nie potrafi odpowiedziec sensymi argumentami to warczy, atakuje. Pozdrawiam wszystkie zwierzęta mam nadzieje, że na święta dostaniecie kagańce. Dresy przyszly ze Wschodu, nie z Ameryki, nie z Zachodu...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
,,W jednym z Polskich miast w willowej dzielnicy mieszkał dresiarz Łysy postrach okolicy. Bali się go wszyscy i starzy i młodzi, nikt przy zdrowych zmysłach mu w droge nie wchodził. Jeździł wieczorami gdzieś na dyskoteki, wyrywał panienki na swą kurtkę w ćwieki. Dres miał nienaganny, komórke za paskiem obuwie sportowe i czapeczkę z daszkiem. Szaliczek kibola miał kilkumetrowy, bo kark miał ogromny u podstawy głowy. Zaś głowe niewielką - mały wrzód na szyi, w małej glówce lekarze sensor mu zaszyli. Imitował bodźce za mózg uszkodzony. Dla kumpli kiboli był jak brat rodzony. Rozkręcał zadymy i walił "bejsbolem", Łysy był naprawdę wzorowym kibolem. Całkiem łysy był Łysy, ale nie był skinem. Skiny w dresach nie chodzą, nie szpanuja tyle. Włosy same mu wyszły od anabolików, w uchu nosił dwanascie gównianych kolczyków. Co drugą sobote wyjeżdza z kumplami bronić swej drużyny, walczyć z kibicami. Po ostatniej bójce chodzi załamany, bo przez szalikowców kij ma popękany. A w każdą niedzielę, gdy mają ochotę, jadą samochodem wyzywać hołotę. Stana przy bulwarze, głośny miuzik leci ogladają "laski" - która kto przeleci. Łysy ma pragnienie, więc mieśnie napręża, przyjmuje postawy i wzrok swój wytęża. Jak sie któraś spojrzy znaczy zakochana, nie ważne czy ładna, ważne że pijana. Poderwać panienkę przecież żadna sztuka, wyciąga komórke i pin kodu szuka, a że jego umysł trochę obolały potrafi tak szukać nawet tydzień cały. Wszystkie młode laski lecą na komórę, a gdy im pokaże, jaką on ma furę, z której na "full volume" nawala muzyka nie musi się męczyć, bo już chcą się bzykać. Wypada panienki wziać do samochodu, jedna siada z tylu ta ładniejsza z przodu, pojeżdża godzinę jeszcze ulicami i pójda do pubu napić się z kumplami. Panienki szczęśliwe, że im się trafiło, taki ekstra chłopak, fajny, że aż miło. Zaprosil na piwo i postawił loda, a te jego mięśnie! - Aż ogarnia trwoga. Łysy to nie frajer i zawsze się dzieli, tą brzydszą odstapił kolegom, bo chcieli. Ta ladniejsza - głupsza i oto chodziło, nie musi nic mówić, jej i tak jest miło Zabiera ją za miasto, wyłacza maszynę, Potem przez minutę uderzają w ślinę. Dziewczyna się waha. Łysy ją prostuje, "Jak nie będziesz moja, to Ci mordę skuję". Dziewczyna szybciutko robotę skończyła, Łysy jest szczęśliwy, komóra wywija, Wydzwania po kumplach, chwali się zdobyczą, Panienka już szlocha - one zawsze ryczą. Pojechał do miasta, zostawił dziewczynę W barze z dresiarzami pił piwo godzinę. Zaraz dyskoteka - zbiera się drużyna, Pewnie sęe nawinie kolejna dziewczyna. Dresy robią swoje, każda na to leci, Komórka przy pasku na zielono świeci. Bramkarz w dyskotece - z pakerni kolega, Wygląda nietego - " Tobie co dolega? " " O ? Łysy Cześć Brachu! Źle się dzisiaj czuję, Nie ma anaboli, sterydów brakuje. Pakowałem dzisiaj ze cztery godziny, żyły mi spękały, jądra się skurczyły! " " O kurde! Cholera! Ale jaja, bracie! Ja Ci mówię, cholera, załóż w paski gacie. Jakem Łysy Ci mówie - dresy to podstawa Bez dresów, cholera, to żadna zabawa." " O jądra się nie martw, to skutek uboczny, Masz jądra skurczone, ale triceps mocny. Mi się bracie zwoje na mózgu prostują, Ale jestem paker, dresy mi pasują." Postali tak chwile. Łysy wszedł na salę. "Wynocha studenty, bo komuś przywalę! Uczyć się wynocha, ja tu dzisiaj rządzę? Ty w brylach ! Masz pecha, daj swoje pieniądze! Studenci frajerzy, nie chcieli dać szmalu, Dostali po zębach, nie ma ich w lokalu. Siadają do stolika zamawiają piwo, Lecz nagle komórki wydzwaniają żywo. Dzwonią kumple, co tańczą gdzieś dalej na sali, Widzieli jak studenci po ryju dostali. " Mamy ekstra towar! Panienki nieśmiałe! Przychodz Łysy do nas! Postawią Ci pałę!" " Very dzieki chłopaki, później tam się zjawię, Postawicie piwo i będzie po sprawie. Te wasze panienki dawno zaliczyłem! dzisiaj się na chlanie raczej nastawiłem." Poszedł Łysy do kibla, wydalić urynę, Wypił tyle piwa, że lał przez godzinę. W kiblu tak cuchnęło jakby ścierwo gniło, Musiał puścić pawia, wtedy mu ulżyło. Każda dyskoteka wygląda tak samo, Lysy zamiast tańczyć wciąż stoi pod ścianą, Nie może się ruszać, bolą go zakwasy, Zresztą nadmiar ruchu grozi spadkiem masy. Łysy zawsze czeka do czwartej nad ranem, Wtedy to dziewczyny są bardziej pijane. Co się potem dzieje dobrze wiecie sami, Chyba, że jesteście jeszcze prawiczkami. Rano w poniedziałek kac mu czaszke kraje, Chciałby Łysy pospać, lecz do pracy wstaje. Oczy ma przekrwione i oddech niezdrowy, Wyciąga z lodówki woreczek foliowy. To najlepsze Łysego lekarstwo na kaca, Przykłada do czoła i wzrok mu powraca. Potem nożyczkami woreczek rozcina, Wypija zeń mleko, kac natychmiast mija. Po dobrym śniadaniu zjada kilo koksów, Zakłada swe dresy, ubiór dla fachowców, Przed wyjściem z domu pożegnaś się z mama Mama kocha syna i syn ją tak samo. Przed domem już czeka na niego drużyna. Trochę zimno na dworze. Łysy dres zapina. "Czuwaj Głąby! Się macie!" Wita się z kumplami. "Się masz Łysy! Palancie!" Łysy trzasnął drzwiami. Łysy zawsze wozi kolegów do roboty, Bo to kumple z dzielnicy, co lubią kłopoty. Żaden frajer wieczorem ulicą nie chodzi, Bo w nocy na ulicach żądzą gniewni młodzi. Łysy tylko jednego u kumpli nie znosi, że każdy z nich na dresach cztery paski nosi. Łysy jest rasowym "dresiarzem metkowcem", On nosi oryginały, nie wierzy w promocje. Zaś kumple Łysego mocno przekonani, że pasek od firmy w prezencie dostali. Swoje dresy tanio na targu kupili, A resztę pieniędzy wieczorem przepili. Łysy lubi prowadzić swoją pieknę brykę, Pootwierać okna i włączyć muzykę. Ruszył z piskiem opon, pędzi ulicami. " Z drogi ludzie, bo jedzie Łysy z kolesiami!" Paczka z hakiem przez rondo, na prostej do deski. Lecz cóz to? Za krzakami stoi wóz niebieski, Biały pasek " POLICJA"; Oj bedzie zadyma. Obok stoi policjant i suszarke trzyma. Wymierzyl nię w Łysego i już ząbki szczerzy, że dali się złapać następni frajerzy. Zamachał lizakiem i brwi zmarszczył srodze. Drugi już rozciąga kolczatkę na drodze. Łysy nie ma wyjścia, więc się zatrzymuje Policjant podchodzi, numery spisuje. " Dzień dobry panie władzo spieszę się do pracy." Krople potu spływaja Łysemu po glacy. " Dokumenty proszę kontrola drogowa, Jechał pan sto czterdzieści to cyfra pechowa, A ograniczenie tutaj jest do sześćdziesiątki, Płaci pan sto złotych z punktów dwie piątki". " Ależ Panie władzo, ja o litość proszę, Ja takich pieniędzy przy sobie nie noszę. Moge dać pięćdziesiąt i będzie po sprawie, I obiecać mogę, że się już poprawię. Policjant litśsciwy wypuścił Łysego, Zapłacił pięćdziesiąt, bo tyle miał swego. Stracił dziesięć punktów, co to dla twardziela I tak prawo jazdy ma od bukmachera. Koledzy Łysego mocno przerażeni, Po stracie pieniędzy w smutku pogrążeni. " Byłoby na nową karte do komóry, A nie dla policji na nowe mundury ". Oj nie lubią policji dresiarze z pakerni, Zresztą, kto ją lubi prócz pani z cukierni, U której policjanci paczki zamawiają, Modę z ameryki w Polsce wprowadzają. " Nie martw się Łysy jeszcze ich dorwiemy, Nie ujdzie im na sucho, tyłki im skopiemy! " Z Łysego to twardziel, więc się nie przejmuje Olał temat zemsty, honor swój szanuje. Dojechali na miejsce, gdzie Łysy ma pracę, Wysiedli z samochodu. Łysy gładzi glacę. Prezencję mieć trzeba, żeby mieć uznanie, To jest dla pakera pierwsze przykazanie. W ogromnym markecie z wieloma towarami, Pracuje Łysy ze swymi kumplami. Przenoszą w różne miejsca ogromne kartony, Bo taki ma Łysy zawód wyuczony. "Podawacz towaru" zawód dla pakera, Lubi swoją pracę Łysy jak cholera. Nie grzeją się w czaszce Łysemu sensory, Jak niesie pod pachami dwa telewizory. Właśnie się zbliżała dwudziesta godzina, Sklep już opustoszał, dzionek pracy mijał. Łysy poroznosił już wszystkie kartony, Właśnie chciał obejrzeć w gazecie "balony". Podchodził powoli do półki z gazetami, Gdy wiatr się zerwał straszny, przeciąg trzask drzwiami. Bardzo silny podmuch przewrócił Łysego, Walnął głową w podłogę z betonu twardego. Łysy znieruchomiał, głową mu paruję, Chyba sensor ruchu w czaszce mu się psuje, W oczach oscyloskop, z uszu dymek leci, leży nieruchomo w wielkiej kupie śmieci. Jakieś ostre zwarcia i wyładowania, dziwnie na czerwono świeci jego bania. Lecz cóż to się dzieje? Łysy marszczy czoło " Nie, to nie możliwe!" Tłum krzyczy wokoło. Łysy zaczął mysleć, mózg mu zapracował, "Nastał cud prawdziwy "- tłumek wiwatował Ta metamorfoza trwała pół godziny, Wtem wszystko ucichło, pogasły selsyny... Które w jego głowie zawsze pracowały. Dostał je w szpitalu, jak był jeszcze mały. Serce bije nadal i krew w mózgu szumi, Zmarszczył bardziej czoło, ból mu oddech tłumi. Boli go myślenie, krwawi mózg dziewiczy, Usiadł pół przytomny, glośno z bólu krzyczy. Znów wszystko ustało i wstaje przytomny. Spogląda na ludzi i na sklep ogromny. " Co ja tutaj robię? "zadaje pytanie. " Kim ja jestem? Gdzie mieszkam? Co się ze mną stanie? Czy ja jestem sportowcem? Dlaczego mam dres? I gdzie moje włosy? " W głosie slychać stres. -"Czyżby on znormalniał?" - zapadło pytanie. Nastał cud prawdziwy! Dzięki Tobie Panie! Ta rzecz niemożliwa stała się prawdziwa! Kto się za tym wszystkim naprawdę ukrywa? " Pomogli Łysemu wsiąść do samochodu, Wolał usiąść z tyłu, bał się jechać z przodu. Zawieźli go koledzy do domu powoli, Bo czaszka Łysego ciągle jeszcze boli. I mijały tygodnie. Łysy siedział w domu, Nie chodzil do pracy, nie ufał nikomu. Zamknął się w mieszkaniu. - " Co się z Łysym dzieje? " Martwią się koledzy. Lecz Łysy się śmieje. A powód do śmiechu ma nie byle jaki, Ma włosy na głowie, zniknęły żylaki. Zaczął dużo czytać, by nadrobić stratę, Nie pił alkoholu, zaczął pić herbatę. Wysłuchał od matki, kim był do tej pory, Że był Łysym dresiarzem . " Byłeś bardzo chory." Słuchał z obrzydzeniem życiowej historii O szalikowcach, bejsbolu, pijackiej euforii. O panienkach, o lodach, o dresach z paskami, O "komórce", pakerni i wiadrach z koksami. Słuchał i nie wierzył, ogromnie się brzydził " Przecież chyba wtedy każdy ze mnie szydził! " Wstydził się pokazać ludziom na ulicy, Wszak mieszkał w niewielkiej willowej dzielnicy. Wszyscy go tam znali, wszyscy się go bali, Ludzie go za głupka wtedy uważali. Teraz, gdy znormalniał nie chciał byc matołem, Wolał się rozwijać, skonczyć jakąś szkołę. Marzył o karierze i chciał być studentem. Czy mu się to uda? Wszak jest abstynentem......"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
ufff.. przeczytałem. szkoda, że dresy tego nie zrobią, a powinni ;] http://pl.wikipedia.org/wiki/Dresy <- bueheh cała prawda ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
drogi FINie, nie wiem czemu oceniasz ludzi po avatarze (mała podpowiedź avatar to nie zdjęcie ;), ale skoro już, to widze że pasujesz idealnie do sylwetki dresiarza przedstawionej w Wikipedii, czym charakteryzuje się dresiarz: "agresja wobec studentów, osób uprawiających skateboarding, fanów punka i metalu oraz wegetarian (wszystkie te kategorie młodzieży reprezentujące wartości antynomiczne wobec wartości dresiarzy, są przez dresiarzy określane terminami brudasy i pedały), a także homoseksualistów oraz wszystkich robiących wrażenie słabszych,..." Nie ma się czego wstydzić że pewnie jeździsz stuningowanym Fiatem 126p z łokciem wystawionym na zewnatrz i wyraźnie podkręconymi sopranami w głośnikach skąd dobiegają rytmy Milano, na codzień chodzisz zapewne ubrany w cztero paskowy dres i zajadasz się kebabami na dworcu, a wieczorami pewnie tylko czychasz żeby jakiemuś małolatowi skroić komórkę, w końcu to w waszej subkulturze oznaka zamożności. Nad wszystkim należało by ci (ci celowo z małej litery) raczej tylko współczuć, bo na pomoc już jest za późno. fLoorek, świetna definicja dresiarza z Wikipedii ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
ja nie mam nic innego niż dresy :p Skecz jebnięty jesteś idź do psychiatry
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
"-Ej ty a ty dresy pierzesz? -Niee, a co po domu nagi będę łaził." Acha i ile argumentów podał nasz forumowy dresik ;] Dresy przyszly ze Wschodu, nie z Ameryki, nie z Zachodu...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: DRESSY dresiki DRESY !!! |
cavalera i tak uwazam ze jestes zjeeeeb !!!! GRESS POWER !!!1 [gif]boobs.sorkmos.com/animatedboobsom-143.gif[/gif]
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |