Przed paroma dniami wrócił samiec do gniazda bocianiego w miejscowości Rakowo-Czachy, natomiast dzisiaj zaobserwowałem, przez kamerę on-line, że w gnieździe jest już para bociania. Czyli nie jest z nami, aż tak źle!
Wówczas, kiedy my zajmujemy się sobą, gromadzimy zapasy papieru toaletowego i innych artykułów z których i tak co po niektóre kołki nie potrafią korzystać itp, to na pewno nasza przyroda i natura skorzysta na tej okazji,że ma chwilę oddechu od nas!
Jest oczywiście szansa,że może z nudów lokalne kołki wiejskie, zamieszkałe w Łomży, podczas kwarantanny odkryją cudowne właściwości mydła i szamponów i innych artykułów zgromadzonych w gospodarstwach domowych.
Niemniej jak już wiemy ileś tam rolek papieru, litrów płynów dezynfekcyjnych nie zmniejsza ilości zarażeń. Więc wnioski są następujące: ograniczamy kontakty międzyludzkie, zostajemy w domu, i zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności i zależności wzajemnej społeczeństwa. Już wiadomo, że kilogramy zgromadzonych środków różnego rodzaju nie hamują rozprzestrzeniania się wirusa.