4lomza.pl/

Wszyscy się obawiamy i wszyscy chcemy chronic siebie i swoje rodziny. Każdy chce zrobić zakupy , zrobić jakieś podstawowe zapasy i jakoś normalnie w miarę funkcjonować ale pomyślmy o tych ekspediętkach , kasjerkach / które też mają mężów i dzieci , rodziny / które w pocie czoła wykładają towar , wdychają opary setek tłoczacych sie ludzi i liczą te brudne pieniadze nabijajac kieszenie właścicielom . To jest dla was czas ,, żniw ,, ale co bedzie jak żniwiarzy zabraknie ?/ zachoruja / Dołużczie wszelkich możliwych staran aby ich chronić . ograniczcie ilość ludzi w sklepie , płatnośc kartą . odstęp w kolejce i przy kasie , dezynfekcja koszy ,wózków i klamek itp . Obroty na pewno pozwalaja dołożyc jednego człowieka do nadzorowania lub zamiast liczyć kasę na zapleczu ruszcie tyłki i sami stańcie na sklepie . Obecna sytuacja to nie chwilowe - trzeba mysleć długoterminowo

W pełni popieram.