4lomza.pl/

Hej ludziska jak oceniacie mieszkania na osiedlu szmaragdowa-zawadzka? Warto zakupić? Widać że osiedle się mocno rozbudowuje. A jak to wygląda z ceną za m2 nowego mieszkania?

tam całe wsie mieszkaja, kupują po pare mieszkan

No i co w związku z tym?

Wsie kupują po kilka mieszkań, a wielkomiejska Monika198445 pewnie z zakupem garażu za gotówkę miałaby tam problem :)

W odpowiedzi na pytanie, w bloku który teraz się buduję m2 był po 4300 zł. Zaraz ma powstawać kolejny blok, ale cena na razie nie znana.

Właśnie słyszałem że ma być budowany blok ale patrząc na realia cena będzie większa niż na Zawadzkie 4300...

podobno mają i cena około 4,5 tyś metr

Już chyba nie ma Budowanego bloku gdzie cena byłaby poniżej 4 tys za metr

Na ks. Janusza podobnio jeszcze była cena poniżej 4 tys. Kto zdążył się zapisać bardzo dobrze zrobił. Fajny blok, dobra lokalizacja.

Za tak wysokie ceny mieszkań podziękowania należą się tym co głosowali na PIS.

Poprzednio jak rządził PIS to też ceny mieszkań poszybowały w górę.

Monika233
Ta cena była 3,6 tyś tylko że to było ze 3 lata temu. Przy zapisie na mieszkanie, już teraz oddają ten blok lokatorom.

Można liczyć że ktoś będzie chciał sprzedać tam mieszkanie ale cena napewno będzie spora:)

No to cena śmieszna...

masz racje :D wieś albo sami mlodzi co mamusia z tatusiem kupili/ dolozyli na mieszkanie :D

A wy macie jakiś problem ze rodzice komuś mieszkanie kupili, serio? Kogoś głową boli od tego czy zazdrość ściska? Bo mi się wydaje że to tylko rodzicom dziękować za pomoc i się cieszyć. A moze lepiej jak ciągnie się kredycik na 30 lat?

Nigdzie nie jest zagwarantowane, że mieszkania w dłuższej perspektywie i tak będą zyskiwać, a przykładem może być ostatnie kilkanaście lat na rynku mieszkaniowym w naszym kraju.Przypomnijmy pokrótce rynkową \"atmosferę\" lat 2006-08, kiedy to uformowała się i następnie pękła bańka na rynku nieruchomości w Polsce, Duży popyt, który się uformował m.in. dzięki dostępie do finansowania z banków, „zderzył się” ze znacznie mniejszą podażą. Efektem był dynamiczny wzrost cen nieruchomości, podsycany podszeptami pośredników i bankowców, żeby się spieszyć z kupnem, bo będzie „tylko drożej”. Ceny rosły nieomal z miesiąca na miesiąc, ludzie kupowali tzw. dziury w ziemi, aż w 2009 roku, kiedy to rozszalał się ogólnoświatowy kryzys (mający swą genezę zresztą w rynku nieruchomości), wtedy bańka cenowa u nas pękła.Wcześniej zaczęły rosnąć stopy procentowe, w związku ze wzrostem inflacji. Ci, którzy kupili w 2007 roku, „wstrzelili się” w serię podwyżek stóp, a więc automatycznie we wzrost rat kredytowych. Jeszcze w kwietniu 2007 podstawowa stopa NBP wynosiła 4,25, by w czerwcu 2008 znaleźć się już na poziomie 6 proc. Posiadacze kredytów przyznanych lekką ręką mogli nieomal od razu znaleźć się na granicy finansowej wytrzymałości i musieli się ratować wynajmowaniem całego mieszkania, albo chociaż pokoju.Wśród tych, którzy 11-12 lat temu kupowali mieszkania, po przecenie sięgającej nawet kilkudziesięciu procent, są właściciele, których nieruchomości po przecenie dopiero niedawno „odrobiły straty” i wróciły do poziomów cenowych takich, jakie były, gdy je kupowali w latach 2007 -2008.

jarekducha
Nikt nie mówi że będą rosły tym bardziej spadały do cen z tamtego kryzysu. Dziś są ceny z przed kryzysu a koszty budowy i siła nabywcza wyższa.

Od 2017 do 2019 płaca wzrosła o 6% inflacja za 2017 2% 2018 1,8% 2019 pewnie będzie 3%. Jeżeli kupujesz dla siebie masz wolna gotówkę - kupuj. Smieszna mi ci co kupowali w 2017 r. po 3500 zl/m2 a teraz szukają jeleni po 7000 zl/m2 . Sa jeszcze dostępne mieszkania 69 m2 w Lomzynskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Twoje pieniądze.

To zależy jaka ktoś woli okolice. Dla mnie osiedle południe jest najlepsze. Jakoś ciężko mi się przekonać do szmaragdowej Zawadzkiej. Totalne zadupie.

Toć to zaścianek Łomży, jedyny plus to czyste parapety.
Gołębie i wróble przy Krzyżu zawracają

Jako mieszkanka Szmaragdowej polecam. Cisza, spokój, wszędzie blisko (szkoła, przedszkola, przychodnia, sklepy, apteka, kościół, place zabaw, nawet do galerii spacerkiem 10/15 minut). Przede wszystkim cisza i spokój. Jest gdzie pospacerować, pojeździć na rowerze czy pobiegać. Jedyny minus - parkingi. Mimo wszystko nie wyprowadziłbym się w inne miejsce a zakupu nie żałuje.

A co sądzicie o piętrach? Które najlepsze?

Od 1 do 3 jest okey

Od 1 do 3

kaska 2
Cisza i spokój /a masz porównanie ? ten rejon to architektoniczny koszmar w stylu \" Ludzie i tak to kupia\"
Powiadasz że szkoły i przedszkola ?
Gdzie ? na taki ogrom bloków 1 szkoła - z najdalszej części to jakieś 1,5 km podobnie z przedszkolem
szkoła i przedszkola usytuowane w starym osiedlu ( wtedy myśleli nie tylko o kasie ale i o tym że to dla ludzi) na części nowego osiedla postawiono az jedno przedszkole z ilościa miejsca do zabawy jak wybieg dla psów

Podsumowując : dostęp do przedszkola i szkoły wymaga samochodu aby sie tam dostać . Można tez i z buta ale marnujemy czas na długie spacery . Nie ma szans aby wszystkie dzieci z tej części Łomzy zmieściły się w takiej ilości przedszkoli

Mówisz cicho ?

raz że zawadzka to najruchliwsza ulica to chyba mit . Do tego blok od bloku w odległości takiej że słychac pierdnięci sasiada z naprzeciwka

Prosze zerknąć ta częsc miasta na krajowej mapie zagrożeń . jedna wielka czerwona plama . samochody zastawione wszedzie .

Do bloków doprowadza wąziutka uliczka bez ścieżki rowerowej o zgrozo otwarta rok temu

Pozdrawiam planistę tej części miasta i prosze aby nei piła i nie robił sobie jaj . Jak chcer wiedziec jak się planuje osiedle niech porozmawia z planistami z PRL gdzie przedszkola były co krok, między blokami była przestrzeń , było miejsce na zieleń , parkingi ośrodki zdrowia

Ma zowsze Łomża