4lomza.pl/

Jak myślicie? Teraz chyba zostanie ktoś z zagranicy

Nikt to dobry selekcjoner euro mu wyszło a mistrzostwa mu nie wyszły.
Zawsze jak się noga podwinie reprezentacji zmienia się selekcjonera i znowu w dupę dostajemy.
Może nie tędy droga może trzeba sprowadzić więcej trenerów piłki nożnej dla dzieci i przy każdej szkole wybudować boisko.

Z Senegalem mogliśmy wygrać ale Kolumbia była nie do przeskoczenia może trzeba zacząć wychowywać młodych piłkarzy zamiast zmieniać selekcjonerów.

Niestety ale tak to już jest. Poza tym ma umowę do końca mistrzostw więc zapewne nie zostanie przedłużona.

Ja polecam rozeznać się w tym temacie wśród znajomych... Moim zdaniem oni zawsze są w stanie pomóc i dobrze doradzić :)

Niech ryczy z bólu ranny łoś,
Zwierz zdrów przebiega knieje,
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
To są zwyczajne dzieje.

Może nie będą go zmieniać?

Tyle zrobił dla reprezentacji jeden zły even i od razu kto za Nawałkę to ciekawie widzę....

no stalo sie trudno ale nie powinen odchodzic

jak go nie zmienią to sam zrezygnuje, kontrakt mu się kończy po mundialu,

Zresztą można se posłuchać i tam jest wypowiedź dotycząca relacji kolegów z lewym https://www.youtube.com/watch?v=FZ-JoySYUaE

Po mistrzostwach trener Nawałka powinien odejść, z powodu słabych wyników. Dobrym wyborem będzie trener zagraniczny.

Niestety z próżnego to i Salomon nie naleje.

Wspominali coś o jakimś włochu. Pewnie jakiś przydupas Bońka.

Nie wiem czy rzeczywiscie nowy trener zrobi różnicę. Wydaje mi się, ze nawalają tutaj bardziej nasi piłkarze.

Ale panowie! Spokojnie... Który to trener zagraniczny osiągnął z polską reprezentacją w piłce kopanej jakiś sukces, nie licząc awansu na imprezę, ale rozumiem, że to już nie jest żaden sukces, prawda? No, bo skoro chcecie zwalniać trenera, to już nikt nie pamięta, że awansował na dwie imprezy a w jednej doszliśmy do 1/4. To nie jest sukces, tak?

To, w takim razie zmieńmy i czekajmy kolejne 16 lat...

Głupota i zawiść ludzka nie zna granic. W Niemczech by się pokładali ze śmiechu słysząc, że ktoś chce zmieniać trenera co kilka lat. Tam KAŻDY trener dostawał kredyt zaufania przynajmniej na lat 8, bo to dopiero daje jaką taką gwarancję rozeznania, selekcji i budowy drużyny. My chyba jednak co najmniej solidny szkielet drużyny mamy, nawet jeśli odejdą Krychowiak, Piszczek, Błaszczykowski i Grosicki (choć wcale nie jest powiedziane, że jeszcze w kolejnych ME nie mieliby zagrać). Młodzi muszą nieco okrzepnąć, ale widać, że potencjał jest spory.

Fakt, że akurat na te Mistrzostwa nie powinien jechać być może Milik, Kuba, czy Grosik, bo albo byli po długich kontuzjach, albo za mało grali. I w miesiąc nie dało się tego \"odkręcić\", bo żadne zgrupowanie nie da tyle, co normalny cykl meczowy. Lewy po drodze zgubił formę, a Zielu nie udźwignął, albo był źle ustawiony. Można pytać czemu nie zagrał ani minuty Linetty, który wyglądał w marcowych sparingach obiecująco i grał w klubie, albo czemu Kurzawa nie dostał szansy wcześniej (ale też chyba miał jakiś uraz). Krótko pisząc, czynników pewnie było wiele, a porażka przeważnie nie ma ojca, dlatego trzeba analizować.
Moim zdaniem, to jednak zawiódł trenera \"nos\" tym razem, gdyż zaufał podstawowej ekipie w pierwszym meczu, a potem już nogi się wszystkim trzęsły, więc zmiany poszły w jeszcze gorszym kierunku. To wcale nie znaczy, że Nawałkę należy zmieniać. Rozumując w ten sposób, należałoby go wymienić po 0:4 z Danią, bo to przecież blamaż ;)
Owszem, impreza się nie udała. Niemcom też i cóż z tego? Zawodnicy mają do Nawałki zaufanie, on zna polską piłkę jak ŻADEN zagraniczny trener i w przeciwieństwie do poprzedników znalazł na tym \"bezrybiu\" - bo tak przecież wszyscy twierdzili, całą masę zdolnych chłopaków. To nie jest jego wina, że ktoś źle doradził Kapustce i straciliśmy obiecującego zawodnika, czy że akurat większość kadrowiczów nie zadbała o swoją optymalną formę. Całej drużyny nie da się wymienić na miesiąc czy nawet dwa przed imprezą.

Ktoś zaraz się oburzy, że w takim razie nie trzeba było sobie ostrzyć zębów, ale to media pompowały balonik. Lewy i Nawałka go tonowały. Owszem, wyjście z grupy wydawało się realne i rzeczywiście remis w pierwszym meczu prawdopodobnie by wystarczył, bo wtedy nie gralibyśmy o życie w drugim, a skromna porażka pozwalałaby na awans po jakimkolwiek zwycięstwie nad Japonią, co nawet w takiej formie okazało się jednak możliwe.

Dlatego nie zwalniajmy trenera! Zarząd powinien \"naciskać\" aby stanąć w prawdzie i określić WSZYSTKIE przyczyny słabego występu oraz wyciągnąć wnioski na przyszłość, bo terminarz jest napięty i nie ma żadnego sensu burzenie wszystkiego. Ten trener może zapewnić polskiej reprezentacji i kibicom jeszcze wiele radości.

---
Nie ma nic przyjemniejszego, niż czytanie ulubionego Bloga :)