4lomza.pl/

Jak co roku o tej porze -zwolnienia z pracy . Mam wrażenie ,że łomżyniacy powinni zapadać w sen zimowy .Co mają robić i jak żyć przez te pól roku bez pracy i srodków do zycia . Te narne kilka Firn sezonowych już zwalnia . Domel pierwszy - kto następny - Uniglas? sonarol ?cała budowlanka ?

ludzie sa juz przyzwyczajeni zapasy zrobili ,a ty jak nie dajesz rady to musisz pobrac lekcje od ludzi z doswiadczeniem .takie zwolnienia nie sa od wczoraj ,juz lata taki system pracy jest nic nowego

dzieki za radę .... jesteś boski ...

prosze bardzo

Od lat nic sie nie zmienia !- to niedługo wybory i najwyższa pora stare mordy zastąpić nowymi - to może co sie zmieni ?

Tak to jest z pracą sezonową, że kiedyś się kończy. Ostatnio widziałem parę ogłoszeń do pracy Tesco . W sam raz na zimę w ciepełku.

Dlaczego cała budżetówka w łomży jest dziedziczna i nikt z tym nic nie robi !!! Może ktoś wziołby sie za to i rozpieprzył by te mafie rodzinne w urzedach -

Nikt nie ma w tym interesu żeby zlikwidować nepotyzm w urzędach ale możesz zaprotestować przeciw temu wspierając szarą strefę :)

tylko ŚLIMAKI liczą na robotę sezonową :)

Bez przesady. Młode osoby nie mają szansy znaleźć lepszej pracy tylko umowa-zlecenie, sezonówka lub jakieś 1/2-3/4 etatu.

Bez przesady mozna jechac dalej poszukac pracy, a nie pilnowac az na tacy przyniosa .Ludzie z innych miast do lomzy tez przyjezdzaja do pracy ,a dlaczego inni z lomzy nie moga jechac poszukac w sasiednich miastach pracy .Lepiej nazekac -



Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła!

Szczypie w nosy, szczypie w uszy

Mroźnym śniegiem w oczy prószy,

Wichrem w polu gna!

Nasza zima zła!



Hu! Hu1 Ha! Nasza zima zła!

Płachta na niej długa, biała,

W ręku gałąź oszroniała,

A na plecach drwa...

Nasza zima zła!



Hu! Hu1 Ha! Nasza zima zła!

A my jej się nie boimy,

Dalej śnieżkiem w plecy zimy,

Niech pamiątkę ma!

Nasza zima zła!

tak jechać a ropa tania :)

---------------------------------------------

Przecież wyjeżdżają, co roku jest nas mniej ale też nie każdy może wyjechać. Niektórzy maja rodziny i muszą być na miejscu a niektórzy nie są tak zaradni lub nie mają kwalifikacji żeby robić na zmywaku.

Jak sama nazwa wskazuje, w pracy sezonowej pracownik jest potrzebny w sezonie ;)

W budżetówkach zawsze były i będą stanowiska po rodzinie i znajomości.
Gdybyś ty mogła/mógł załatwić pracę dla bezrobotnego brata lub znajomego to byś wolał/wolała widzieć na tej posadzie obcą osobę?
A niech rodzina/znajomy dalej zapi..erd... do zatrudniaka na podpis?

Każdy tylko potrafi gadać
, a jak by przyszło co do czego to całą rodzinke i znajomych by pomógł zatrudnić w firmie/placówce której robi.

Miej pretensje do regionu w którym mieszkasz, za to że jest w nim takie bezrobocie, brak perspektyw i ogólna bieda.
Można szukać pracy gdzie indziej.
Można zabrać ze sobą rodzinę.
Nikt na siłę nie trzyma nas w tej pięknej bezprzyszłościowej łomży :)

piotrkropiel - mylisz sie . Nikt przyjmując sie do pracy nie chce być sezonowym , Ma obiecywane -pracuj , staraj sie i wykazuj a zostaniesz . Guzik starasz sie , masz nadzieję , pracujesz za najniższą i co - kopa w dupę - zostaje koleś , znajomy , z rodziny lub inny dupowłaz z łyskaczem - no nie panie Rafi ?

Bo dziś liczy się kasa, a pracownik jest traktowany jak śmieć.
Właściciel firmy wie jak zmotywować pracownika żeby dawał z siebie wszystko.
A później zwalnia.
To że ci coś obiecuje, nie znaczy że musisz wierzyć w każde słowo.
Wiedzą że jak ty nie przyjdziesz na wiosnę, to przyjdzie kto inny.
I też będzie dawał z siebie wszystko bo mu obiecali że zostanie na zimę, przedłużą umowę, dostanie premię...
I inne cuda na patyku...

Proste rozwiązanie: przełożonych się nie
lękaj, mało pracuj dużo stękaj.
A gdy przyjdzie pracy kres, powiedz wszystkim sr.ał was pies!
:)

A tytuł twojego postu sugeruje że chodzi ci konkretnie o prace sezonowe.
Musisz bardziej precyzyjnie opisywać o co dokładnie jest szum ;)

sezon na truskawki juz sie skonczyl ,ewentualnie w sadzie jakis etat maja na przycinke i wycinke drzewek

Jak Zyć pani premier ......

większość jakoś daje sobie radę, może ty masz przerost ambicji nad kwalifikacjami

Jak Zyć pani premier ......

Jak to jak?
Wdech, wydech. Wdech, wydech... ;)
To samo usłyszysz od każdego premiera polski ;)

Niestety z pracą jest ciężkko

Jak sie chce pracować to sie zawsze coś znajdzie.

.........................................................................

Temat z przed trzech lat - ale cały czas aktualny . To prawda z pracą jest ciężko , a zwlaszcza z dobra i w Łomży.

Zbyniu nie przesadzaj. to nie te czasy co 3 lata temu. Teraz to ludzi brakuje.

.........................................................................

kfz.251 ?????? może i brakuje , ale tych za 1400 pln- ale to nie dziwi

Nie tak cięzko jak jeszcze kilka lat temu. Wiele osób wyemigrowało i jest sporo wolnej pracy w podstawowych zawodach takich jak sprzedawca czy prace fizyczne. Płace są niskie ale praca jest.

Co do zwolnień to szkoda,ze w Łomży nie praktykuje się raczej programu dobrowolnych odejść:
https://www.lhhpolska.pl/pl/restrukturyzacja-i-outplacement/program-dobrowolnych-odej%C5%9B%C4%87-pdo
Zdecydowanie korzystniejsz aopcja niż zwolnienia grupowe.