4lomza.pl/

Droga a raczej tor saneczkowy tak można nazwać odcinek drogi Nowogród-Łyse.
Nawierzchnia tej trasy to jedno wielkie lodowisko, brak jakiegokolwiek zainteresowania przez służby odpowiadające za utrzymanie przydatności do użytku. Jadąc w dniu 10 stycznia do Gdańska a wracając dnia następnego odniosłem wrażenie że ten wymieniony odcinek to chyba już nie Polska.
Panowie kierowcy ostrzegam przed jazdą tym odcinkiem. Rozumiem że wieje i można nie nadążyć z odśnieżaniem ale w tym przypadku to zwykłe lekceważenie użytkowników którzy płacą ciężkie pieniądze na cele związane z motoryzacją.

Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży.

zgadzam sie w 100% wala w kulki jak nic okolice Łomży to jakas masakra na łyzwach mozna jezdzic a nie samochodem ciezko posypac chociaz troche tym piachem?

Żyj tak,aby pod koniec życia móc powiedzieć: ku*wa fajnie było!

jak pamiętam tam od zawsze tak bylo, teraz to jest jeszcze pól biedy bo przed remontem tego odcinka przy nie odśnieżonej drodze był tylko jeden pas więc to dopiero był hadkor. a jezdziło się dosyć często tą trasą, ja polecałbym jezdzić zimą trasą przez ostrołękę, trochę dłużej ale myslę że bezpieczniej.

Niestety takie są uroki dróg wojewódzkich na obrzeżach województwa. Wiele lat ta droga była zapomniana przez władze wojewódzkie, bo leży z dala od Białegostoku. Również na zimę polecam trasę Łomża - Ostrołęka - Myszyniec.

---
http://www.geodezjalomza.pl/

A jeśli wpadniesz w poślizg, wylądujesz w rowie z pomocą przyjedzie Policja. Wyciągnie bloczek i zapisze \" Za niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze ... \"

No sam widzisz jakby posypali to zysku by nie było, a przecież wszem i wobec wiadomo
,że na Kurpiach piachu nima , tam jek nie skała to glina... he he he

Haha dobre ;)