4lomza.pl/

I którego lekarza można bez problemu otrzymać zlecenie na cesarke?

:)

Jak nie masz uzasadnionych wskazań, to u żadnego. To nie kosmetyka, tylko olbrzymia operacja z dużym otwarciem powłok brzusznych i macicy. Nieuzasadniony niesie za sobą wieksze ryzyko powikłań niż poród naturalny. Jak ktoś decyduje się na dziecko to powinien to robić z pełną odpowiedzialnością i konsekwencjami idącymi za macierzyństwem.

Poród da się przeżyć. Koleżanki, które rodziły jedno dziecko naturalnie, drugie cesarką, mają więc najlepsze porównanie, zgodnie twierdzą, że przy kolejnym wybrałyby naturalny. Kilka godzin poboli, to fakt, ale po jesteś praktycznie od razu na chodzie. Cesarka to operacja, kilka-kilkanaście dni jest fatalnych. Ja rodziłam 2 razy naturalnie, przy pierwszym miałam oxytocynę, źle go wspominam, bo powoduje ona bardziej bolesne skurcze, drugi bez niczego, o niebo lżejszy, też chciałam mieć cesarkę, bo bałam się po pierwszym, nie udało się, teraz jestem bardzo zadowolona, że rodziłam naturalnie. Nie stresuj się, tyle nas przeżyło poród, ty też dasz radę:). Mało który lekarz bez żadnych wskazań zechce zrobić ci cesarkę.

Poród i naturalny i przez cięcie u każdej kobiety może być różny. Ja, na przykład, miałam cięcie - w piątek rano, w sobotę już chodziłam, a w niedzielę wróciłam do domu. Może szwy delikatnie ciągnęły przez kilka dni, ale czułam się dobrze i nie żałuję, że jednak musieli mnie ciąć, a wręcz cieszę się, że tak się stało