Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Jak w tytule wątku...mama dwóch dziesięciolatków(bliźniaków) pilnie potrzebuje wsparcia. Sytuacja w domu rodzinnym, właściwie na długo przed odważną jak na okoliczności decyzją matki dzieci o rozwodzie z ich ojcem przypomina niemalże piekło dantejskie. Informację o tym stanie rzeczy mają jedynie dzieci i matka, co jak się można domyślić wynika z bardzo skomplikowanych relacji na linii ojciec- dzieci, mąż- żona. Składową owych relacji jest przede wszystkim zamiłowanie ojca do alkoholu oraz związanej z tym przemocy rodzinnej, permanentne zastraszanie najbliższych i znęcanie się w formie psychicznej i fizycznej, a także co zasługuje na szczególną uwagę w formie napastowania seksualnego jednego z chłopców, co zostaje odnotowane również przez Sąd. Zważywszy na powyższe, podkreślona w nawiasie obopólna wina za rozkład pożycia , to właściwie przysługa ze strony matki, która jak się można domyślić, przedłożyła dobro dzieci nad dobro własne i zrezygnowała z walki o własne racje w tym z orzeczenia o winie, by jak najszybciej uwolnić się od toksycznego męża i zarazem ojca swoich dzieci. Na uwagę zasługuje to, iż decyzja o rozwodzie jest realizacją o wiele wcześniejszych przemyśleń matki, nad którymi górę wzięła zaborcza postawa ojca dzieci na wieść o powyższym i jego wielokrotne szafowanie groźbami, mającymi na celu wzbudzenie lęku o życie własne i przede wszystkim dzieci, które w oczach matki stanowią cały świat. W całej tej sytuacji, matka dzieci, która jest pielęgniarką środowiskową ponosiła ciężar utrzymania swoich dzieci, zapewnienia im warunków socjalnych, mieszkalnych, a także prawidłowego rozwoju psychofizycznego poprzez dbanie o obowiązek szkolny małoletnich. Z biegiem czasu, podążając w kierunku bieżącego roku, sytuacja zaczyna się komplikować. Matka, w celu zapewnienia dachu nad głową swoim dzieciom, a czemu nie był w stanie sprostać ojciec musi ponosić ciężary finansowe w postaci wynajmu stancji , wyżywienia, zapewnienia środków czystości, ubrań, książek, opieki zdrowotnej, mediów, graniczy z cudem. Powyższe okoliczności zmuszają ją do podjęcia radykalnej, aczkolwiek przemyślanej pod katem bytu dzieci decyzji o wyjeździe do pracy w roli pielęgniarki środowiskowej za granicę, co następuje dn. 27.08.2016 r. po uprzednim poinformowaniu o całej sytuacji kurator zawodowej. W przeliczeniu i z uwzględnieniem kursu walut matka otrzymuje za granicą kwotę równą ok. 4000 złotych, którą to przeznacza na utrzymanie swoje i dzieci, w dalszym ciągu przysługuje jej świadczenie 500+, zaś ojciec nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego. Wyjazd za granicę pomimo umowy o pracę wiąże się z rozłąką z chłopcami na okres pomiędzy październikiem, a listopadem i pozostawieniem ich pod opieką pełnoletniego syna , który to zobowiązuje się wobec matki, że będzie dbał o swoich braci i o realizowanie przez nich obowiązku szkolnego. W tym momencie na piedestał wybija się pani kurator zawodowa , z pominięciem ingerencji w sprawie opieki nad małoletnimi kuratora zawodowego(przełożony), który od dłuższego przedziału czasowego pomimo zaangażowania matki dzieci, zachęcał ją do zrzeczenia się praw rodzicielskich,a w rezultacie do oddania rodzinie zastępczej. Kurator zawodowa w związku z wyjazdem informuje sąd opiekuńczy o wyjeździe matki, w dalszym ciągu sprawując nad małoletnimi nadzór i odpowiednią kontrolę. Wątpliwe jest jednak to czy pani kurator zależy na dobru dzieci, czy na odebraniu pełni władz rodzicielskich matki do której od początku wydaje się mieć uprzedzenia, czy też jej późniejsze kroki świadczą o nie kompetencji w swoim zawodzie. Kurator wydaje się stronić od korespondencji i jakiegokolwiek kontaktu z matką dzieci będącą za granicą. Wszelkie wątpliwości i zastrzeżenia stanowią dla niej odgórną podstawę do zgłoszenia ich do sądu, pomimo faktu, że matka dzieci jest otwarta na sugestie, współpracę i szczerze interesuje ją los dzieci. Sam fakt wyjazdu, jest postawieniem jej przez los, bądź jak kto woli przez nieudolne działanie władzy publicznej, która długo zwlekała z przyznaniem jej lokalu socjalnego, z postawieniem ją przed faktem dokonanym i bezwzględną koniecznością opuszczenia kraju. Momentem kulminacyjnym w tym wszystkim jest ingerencja kurator , mająca na celu odebranie tymczasowo władzy rodzicielskiej matce dzieci, a polegająca na przekazaniu chłopców ze świetlicy do wyznaczonej na podstawie ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej- rodziny zastępczej pełniącej funkcję pogotowia opiekuńczego bez uwzględnienia jakichkolwiek procedur takiej czynności odpowiadającym. Kurator tego samego dnia podejmuje tak radykalne decyzje na podstawie, bardzo banalnej i niesprecyzowanej przesłanki opartej na swojej wyobraźni w postaci zarzutu o domniemanym stanie pozostawania dzieci w brudnych ubraniach od trzech dni i ich ogólnym „brudnym stanie”. Powyższe ma na celu zakwalifikowanie brata małoletnich, który podjął się opieki nad nimi do kategorii nieudolnego opiekuna, zaniedbującego dzieci, a co za tym idzie, którego wyznaczenie przez matkę dzieci było błędem i stanowiło przejaw braku wyobraźni. Owe twierdzenia kurator pozostają w opozycji do opinii matki jak też brata, która to wyniknie w trakcie, natomiast nie tego samego dnia, gdyż matka o odebraniu dzieci tymczasowo dowie się dopiero dnia 06.09.2016 bezpośrednio w wyniku postanowienia zabezpieczającego wydanego po uprzednim przeprowadzeniu postępowania wszczętego z urzędu, po, jak się można domyślić tegoż sądu, poinformowaniu o wyimaginowanych okolicznościach przez kurator zawodową zwieńczonego doręczonym odpisem postanowienia z dnia 05. września 2016 r. o tej samej sygnaturze Odpis postanowienia, na które przysługuje zażalenie, zostaje odebrane przez matkę w dniu 6.09.2016 Matka wraca do kraju dnia 04.09.2016, a o przekazaniu chłopców do rodziny zastępczej dowiaduje się wprost z treści postanowienia, a nie jak to powinno mieć miejsca od kurator zawodowej, inicjującej całą sytuację. Szerszego wyjaśnienia wymaga poruszona uprzednio postawa pani kurator, która dnia 01.09.2016 r. dokonuje odebrania dzieci w towarzystwie pracownika socjalnego wyznaczonego z MOPR-u bez jakiejkolwiek asysty Policji przez którą to dzieci powinny zostać doprowadzone do rodziny zastępczej, jak stanowi ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie z dnia 29 lipca 2005 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1390.), bez asysty pogotowia i bez sporządzenia stosownego protokołu. O samym fakcie dokonywanej czynności i możliwości objęcia opieki nad chłopcami kurator informuje telefonicznie nie matkę, lecz ojca dzieci, ograniczonego w prawach rodzicielskich i po epizodzie związanym z molestowaniem jednego z synów. Przy czynności odebrania dzieci, kurator społeczna zabrania odbieranym dzieciom płakać, pomimo ich wyraźnego zdezorientowania i zdenerwowania, co wyjdzie na jaw z relacji zdanych przez małoletnie dzieci po spotkaniu z oczekiwaną przez nich matką. Matka małoletnich zmuszona do powrotu do kraju zaistniałymi okolicznościami ma wyraźny problem z porozumieniem się z kurator zawodową , która to spełnia swoją funkcję społeczną poprzez podnoszenie głosu na matkę dzieci i każdorazowe ustawianie jej do pionu niczym małe dziecko. Na domiar wszystkiego wydaje się nie informować matki o toku postępowania w sądzie rodzinnym, pomimo reprezentowania jej pod nieobecność,jak i po powrocie do kraju. W tym momencie w poczuciu społecznego obowiązku i związku z matką dzieci,brat postanawia jej pomóc poprzez udostępnienie jej domu jednorodzinnego , naprzeciwko budynku, w którym dyżur pełni kurator zawodowa na czas nieokreślony. Wtenczas matka najszybciej jak to możliwe informuje kurator, o przysłudze ze strony brata i o tym, że dostała pracę w kraju. Zrozpaczona matka, która o całej sytuacji dowiaduje się ostatnia i przekracza przez to ustawowy termin 7 dni na złożenie zażalenia, od którego nota bene nie przysługuje już w razie jego nieuwzględnienia skarga kasacyjna, składa prośbę o przywrócenie jej pełnej władzy rodzicielskiej i powrót małoletnich po jej pieczę. W całej tej sytuacji najbardziej pokrzywdzeni są chłopcy, którzy jak wynika z relacji matki od czasu przeniesienia ich do rodziny zastępczej posiadającej jak na ten moment jedno dziecko własne i troje przyznanych do opieki, znacznie opuścili się w nauce i stracili jakiekolwiek siły witalne. Z ich opowieści wynika, iż nie mogą porozumieć się z rodziną zastępczą. Zaistniała sytuacja jest dla nich zupełnie obca i trudna do przyjęcia, tym bardziej, że rodzina zastępcza nie potrafi się nimi stosownie zająć. Ubiór o który największy żal miała pani kurator pozostawia wiele wątpliwości. Paradoksalnie, to matka biologiczna, która oskarżona została o zaniedbywanie dzieci zapewnia im przy każdym widzeniu czyste ubrania, leki, i ma zapłacić za ich ubezpieczenie, pomimo, iż odebrano jej świadczenie 500+ Ciężko jest jednoznacznie wskazać, czy owa rodzina zastępcza pełni swoje funkcje z potrzeby serca, czy kierując się materialnymi wartościami, ale zważywszy na fakt, że dzieci które do niej skierowano nie wyglądają na najszczęśliwsze, ciężko uznać ją za wzorzec moralny i za rzeczywiście „lepszy dom” dla bliźniaków, niż dom jaki jest w stanie zaoferować matka. FINAŁ.... tydzień temu chłopcy wrócili do mamy :) Dopóki,dopóty mama nie,,stanie na nogi,,,a tak będzie( od momentu rozwodu radziła sobie sama ,bez instytucji państwowych) , pilnie potrzebuje Państwa pomocy,jakiejkolwiek-środki czystości,żywność Podaję nr.tel 508-868-211 pod ,którym można uzyskać więcej informacji Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
aż żal czytać co w tym państwie się wyrabia.co gorsza-nikt nie patrzy co dla dziecka dobre tylko procedury,przepisy,paragrafy,kodeksy. czy na postępowanie owej pani kurator mama złożyła skargę?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Mama chłopców na obecną chwilę potrzebuje spokoju,unika wszelkich spraw urzędowych,robi wszystko aby bliźniacy zapomnieli o tym,co ich spotkało Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
po to powołano rodzinny zastępcze, żeby rozwiązywać m. in. takie problemy, jeśli matka, jako jedyny rodzic nie jest w stanie zapewnić opieki dzieciom to najlepszym rozwiązaniem jest piecza zastępcza, co tu można zrobić innego jeśli miało się męża pijaka - nieodpowiedzialnego ojca niepłacącego alimentów jak nie powierzenie dzieci opiece zastępczej, przynajmniej na jakiś czas, bo bardzo żle jest, gdy nieletni nie mają właściwej opieki i zaspokojonych materialnych potrzeb życiowych, a dobro dzieci jest wartością najwyższą, większą od więzów matczyno-rodzicielskich nawet gdy dotyczy to bliżniąt... Nie znam nikogo, kto stracił wiarę po lekturze dzieł Marksa, ale znam wielu takich, którzy stracili ją po kontakcie z własnym proboszczem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Co ty kuźwa bredzisz?! Takie idiotyzmy może pisać ktoś kto za grosz nie ma w sobie odruchów rodzicielskich! Ja rozumiem gdy matka pije, ojciec pije, leje wtedy ok! Ale w wypadku gdy matka stara się jak może ucieka od męża alkoholika, zabierać dzieci?! Potrzeba więzi emocjonalnej między dziećmi a matką należy do wrodzonych potrzeb człowieka i żadna forma pieczy w rodzinie zastępczej tego nie zastąpi.Dzieci się zabiera w ostateczności, a nie przestawia się jak meble...Porąbało cię do końca!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Pozostawię pański komentarz bez odpowiedzi,szkoda mojego cennego czasu. Pozdrawiam Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Ciekawy jestem jakie zdanie na druga strona, nie chcę tu oskarżać nikogo, ale wina zawsze leży po obu stronach, znam kilka takich \"biednych\" Mam, które całą winę za niepowodzenie próbowały zwalić nie rzadko kłamstwami na męża, a potem okazywało się że mamusia święta też nie była. Mam nadzieję że znajdzie Pani spokój bo to w tym wszystkim najważniejsze.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
krzynio4 -jestem wrogiem kobiet,które bezpodstawnie atakują ex mężów.Walczę z tym od lat,ale ta mama w moich oczach jest doskonałą matką ,która od pięciu lat sama tworzy dom dla swoich dzieci(bez pomocy instytucji).Ojciec ma zasądzone po 140 zł na dziecko i od momentu zapadnięcia wyroku(5 lat) nie zapłacił ani jednej złotówki,choć ma 12 h ziemi( sprawę alimentacyjną odwoławczą rozpatrywał członek rodziny ojca,sędzia Z....) i ta ,,zła,,matka nie poszła do komornika,do sądu prosić o podwyżkę. Ona w trosce o bezpieczeństwo dzieci nie chce go widzieć ,słyszeć o nim.Od momentu wyjścia za mąż za tego człowieka musiała liczyć tylko i wyłącznie na siebie,a ojciec? Był zainteresowany,ale....dziećmi (gwałt).Po sprawie otrzymał zakaz zbliżania się do nich ,spotkania tylko i wyłącznie w OIK -u pod nadzorem. Myśli Pan,że skorzystał z tych widzeń? Nie, nie w głowie jemu takie ,sprawy, Nie warto oceniać,nie znając podstaw,dla mnie osobiście jest to dramat Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Czy ta miła pani kurator ma incjały jt? Pytam, bo mi to do niej pasuje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
mist16-niestety,ale nie o tą Panią chodzi,cała ta,historia, miała miejsce w innym mieście Ponawiam apel .Mama chłopców będzie ogromnie wdzięczna za każdą jakąkolwiek pomoc. Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
a co my jesteśmy winni temu, że ktoś związał się z pijakiem i na dodatek spłodził z nim bliżniaki..?, gdyby w tej rodzinie zaistniała jakaś życiowa tragedia, wypadek, choroba... to i owszem, ale problemy osobiste skutkujące niewydolnością opiekuńczą załatwiają instytucje państwowe, czasami jakiś proboszcz, tylko żeby ten nie przysporzył dodatkowych kłopotów płodząc np. trojaczki... Nie znam nikogo, kto stracił wiarę po lekturze dzieł Marksa, ale znam wielu takich, którzy stracili ją po kontakcie z własnym proboszczem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Paplak że też tacy po świecie chodzą?! A nie przyszło ci na myśl do tej siwej łepetyny, że ktoś mógł zacząć pić 5, 10 lat po ślubie. Weź te swoje rady zwiń w ciasny rulonik i rozważ znaczenie słowa czopek.A potem ów czopek wsadź sobie w odbyt! A swoją drodą szkoda że takich\" mądrych\" porad nie dawałeś w temacie dzieci pana Kijowskiego, czemu zrobił gromadkę i na nie nie płaci, tylko stwierdziłeś że nie płaci bo najwidoczniej nie ma z czego. Nie chcesz, nie pomagaj, a swoje\"cenne\" rady zachowaj dla tych co masz w domu łącznie z psem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
w przypadku zalegania z płatnościami alimenciarza pieniądze wypłaca państwo, a dłużnik ścigany jest przez komornika i ponosi w końcu odpowiedzialność karną, też bym zaczął pić, gdybym zobaczył u swojej niewiasty taką prostatę jaką masz ty... Nie znam nikogo, kto stracił wiarę po lekturze dzieł Marksa, ale znam wielu takich, którzy stracili ją po kontakcie z własnym proboszczem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Porąbany kraj. Zamiast pomóc matce z dziećmi to odbiera jej dzieci do rodziny zastępczej i jej się płaci na dzieci zamiast pieniądze dać matce . Nikt nie zostawia własnych dzieci i wyjeżdża na zarobek od tak sobie.Nie jest łatwo zostawić własne dzieci,a państwo zamiast pomóc to rzuca kłody pod nogi.Wtej sytuacji rodzina zastępcza to nie jest wyjście.Tu także winie znajomych ,którzy nie wykazali chęci pomocy Mamy dużo znajomych , tylko na pokaz.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Ponawiam prośbę 😞 Chłopcy trafili pod opiekę psychiatry,absolutnie nie radzą sobie z tą sytuacją,która zaistniała.Przy spotkaniach z kurator społeczną popadają w popłoch,to ta kobieta wywiozła ich do rodziny zastępczej.Po spotkaniu przestają jeść,spać.Jeden z nich dzisiejszego ranka stwierdził,że nie daje rady i popełni .... 😞 Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
A czy do jasnej cholery nie można wystąpić o zmianę kuratora? Przecież musi być sposób aby pomóc tej matce i jej dzieciom. A może pismo do Rzecznika Praw Dziecka z przedstawieniem sytuacji?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Co konkretnie jest potrzebne i jak tę ew. pomoc przekazać?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Na samej górze w pierwszym poście masz podany numer telefonu.Tam dowiesz się więcej.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Mama bliźniąt potrzebuje pomocy .... |
Chciałbym Wam wszystkim polecić sprawdzić stronę, na której znajdziecie ofertę nowoczesnej i profesjonalnej Szkoły Rodzenia Supermama - kurs chustonoszenia . W razie pytań, wszystkie informacje o ofercie oraz kontakt znajdziecie na stronie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |