4lomza.pl/

Zakupy spakowała do innego auta i odjechała swoim

Na początku zastanawiałem się jak to możliwe. I przypomniała mi się historia, jak kolega zaproponował mi podwózkę do domu. Wsiedliśmy do jego samochodu, po czym zorientował się, że nie jesteśmy w jego samochodzie. Drzwi oczywiście otworzył swoimi kluczami ;-)

Ja już chciałem skomentować w stylu \"typowa kobieta. Marka i kolor sie zgadzaja, to na pewno jej samochod\" ale w tym momencie, kxxn zaburzyłeś moje myślenie :D

Jakim ślepakiem czy głupkiem trzeba być żeby wsiąść do obcego samochodu :-D A numer rejestracyjny też był podobny? heheheheheheheheheh

Nie ma mowy: ona wsiadła do swojego auta, ale wcześniej włożyła zakupy do cudzego ;-P

To musi być bardzo zakręcona dziewczyna ;-P

To teraz musi mieć doła. Cała rodzina pewnie się smieje

.........................................................................

Pewnie święta się udały😊