Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Ostrzegam przed tą stancją. |
Pokój wynajmę w komfortowym domu w Łomży , dla 1 lub 2 osób . Dom jest w pełni wyposażony, wynajmując pokój ma się do dysopzycji większość domu , dodatkowo : jadalinia + kuchnia + salon = ponad 70 m2, 2 łazienki , WiFi, dobre warunki do odpoczynku i do nauki, . Lokalizacja - Łomża okolica skrzyżowania ul. Wojska Polskiego z ul. Gen. WŁ. Sikorskiego.W budynku znajduje się sklep spożywczy,w pobliżu apteka, banki, salon fryzjerski, fitness, przystanek MZK i PKS . 7 min do dworca PKS, kwota najmu to 380PLN pokój jednoosobowy. Dobra atmosfera ----- Tak właśnie wygląda ogłoszenie wielokrotnie wklejane na rożne portale i nie tylko. Poszukując stancji w trakcie nowo rozpoczynającego się roku szkolnego postanowiłem je sprawdzić. Jako że nie miałem czasu dalej szukać zgodziłem się wynająć pokój jednoosobowy. Wszystko na początku zdawało się wyglądać całkiem nieźle, ale były to tylko pozory. Mieszkałem z dwoma współlokatorami, z którymi miałem okazję się zapoznać i dowiedzieć wielu ciekawych informacji o \"właścicielu\" jak i samym mieszkaniu. Wyjaśnienia rozpocznę od opowiedzenia historii która przydarzyła mi się gdy jeszcze wynajmowałem tam pokój. Każdego wieczora (koniec października) marzłem z zimna w swoim pokoju, zaś w łazience pod prysznicem żeby poleciało choć trochę ciepłej wody, trzeba było upuścić jej z kilka litrów inaczej byłeś skazany na mycie się w zimnej, nie mówiąc już o wodzie w kranie która nie wiem jak długo byś czekał i tak była zimna. Rozmowy z \"właścicielem\" nie dawały żadnego rezultatu. Zbywał mnie z tygodnia na tydzień historiami że w następnym tygodniu coś tam naprawi, coś tam dokupi i będzie cieplej. Jednakże nic się nie zmieniło. Jak się dowiedziałem od współlokatorów, oni także odbywali podobne rozmowy które kończyły się podobnymi dywagacjami \"właściciela\". Pomimo tego, iż my marzliśmy w pokojach, to on olał nas i na piętrze na którym zazwyczaj przesiadywał przed komputerem, rozstawił sobie duży grzejnik ogrzewający całe piętro. Postanowiliśmy się więc zebrać, wspólnie pójść do niego i powiedzieć mu co o tym myślimy. Głównie ja prowadziłem rozmowę, ponieważ z tego co zauważyłem współlokatorzy najwyraźniej się go bali. Kiedy \"właściciel\" zdał sobie sprawę z tego iż tak łatwo się nas teraz nie pozbędzie zdarzyła się jedna z najgłupszych scen jakich byłem świadkiem. Otóż w trakcie rozmowy, w trakcie własnego wypowiadanego zdania \"właściciel\" zdał sobie sprawę że musi szybko wyskoczyć do sklepu. Zbiegł w podskokach po schodach na sam dół mieszkania, nie pozwalając się nam zatrzymać oraz nie reagując na nasze chęci dokończenia rozmowy. Wróciwszy po 20 minutach jakimś cudem nagle odczuliśmy że grzejniki zaczęły grzać. Jak to dobrze że w obecnych czasach wszystko można załatwić w sklepie, nawet rozpalić w piecu i ogrzać dom. W trakcie naszej rozmowy \"właściciel\" twierdził iż po spuszczeniu odpowiedniej ilości wody, zacznie wreszcie lecieć ciepła. Postanowiliśmy mu więc udowodnić że się myli. Jak tylko rozpoczął swój bieg przełajowy do sklepu, odkręciliśmy kran na maksimum. Jak się później dowiedzieliśmy od \"właściciela\", 20 minut spuszczania wody to trochę za krótko by móc cieszyć się ciepłą wodą. Powiedział nam także iż jeżeli chcemy możemy spokojnie tych kilka litrów wody w kranie jak i w łazience zmarnować za każdym razem jeżeli zależy nam by była ciepła... Jednakże najciekawsze miało dopiero nadejść. Już następnego dnia wracając ze szkoły spotkałem się w drzwiach w \"właścicielem\", który nagle miał do mnie pretensje że nie zamykam drzwi wejściowych. Których tak naprawdę nie da się nie zamknąć. Wielokrotnie sprawdzałem - za każdym razem zamykają się one automatycznie. Najlepsze jest w tym także to iż wychodziłem zazwyczaj z mieszkania jako pierwszy - przed wszystkimi innymi, jednakże to ja byłem pierwszą i jedyną osobą, którą o to oskarżył. Był to pierwszy przypadek kiedy to zostałem oskarżony o ich niezamykanie. Dlaczego o tym wspominam? Otóż za dwie i pół godziny \"właściciel\" kazał mi się wyprowadzić do końca miesiąca (tydzień). Zapytacie pewnie jakim zaargumentował to powodem? Otóż było nim właśnie wspomniane wcześniej \"notoryczne\" nie zamykanie drzwi... Żałosne... Żeby było jeszcze żałośniej to nie z jego woli miałem się wyprowadzić lecz z woli jego siostry, która to jest prawowitym właścicielem i nie życzy sobie by w jej mieszkaniu mieszkał uczeń \"niezamykający drzwi\". Oczywiście kiedy poprosiłem o numer to siostry, która to podobno w 2 godziny dowiedziała się o uczniu zostawiającym otwarte drzwi i zadecydowała o pozbyciu się jego, nawet z nim nie rozmawiając, spotkałem się z odmową. Dlaczego? \"Ponieważ, poinformowała \"obecnego właściciela\" że nie ma ona ochoty ze mną rozmawiać\". Mam nadzieję że osoby czytające niniejszy tekst rozumieją jak żałosną osobą jest on. Powodem do pozbycia się lokatora jest dwukrotne nie zamknięcie przez niego drzwi (przy czym do czegoś takiego nigdy nie doszło). W dodatku facet musiał się jeszcze zasłaniać siostrą żeby nadać temu beznadziejnemu argumentowi więcej sensu. Żałosne... Decyzja ta podobno nie miała żadnego związku z naszą wczorajszą rozmową, w której to po prostu domagałem się aby \"właściciel\" wywiązał z umowy jaką zawarłem z nim pierwszego dnia: płacę z góry, ale za to mam ciepłą wodę, elektryczność, internet itp. Moja argumentacja była daremna - pewne było iż chce się mnie po prostu jak najszybciej pozbyć, ponieważ zachwiałem jego sytuację, w której on jest panem decydującym o wszystkim, a lokatorzy niemymi workami z pieniędzmi. Z tego co zauważyłem to prawowita właścicielka nie ma pojęcia co się właściwie dzieje w jej mieszkaniu. Po pierwsze zdjęcia zamieszczane razem z opisem mieszkania były chyba robione w czasie kiedy jeszcze ona tam mieszkała. Mieszkanie jest zagracone i zaśmiecone. Wszędzie walają się kompletnie nie potrzebne rzeczy. Nie wspomnę już o pokoju prywatnym \"właściciela\" który wygląda dosłownie jak wysypisko śmieci... Na potrzeby wynajmowania pokoi uczniom/studentom krzesła kuchenne zostały schowane na piętrze i zastąpione plastikowym badziewiem. Także ten telewizor plazmowy który widnieje na jednym ze zdjęć zaginął oraz został zastąpiony starym kineskopowym złomem. Ktoś mógłby się teraz zapytać: Nie zauważyłeś jak to mieszkanie wyglądało pierwszego dnia? Otóż przed wprowadzeniem się nowej osoby do mieszkania \"właściciel\" je sprząta i przygotowuje żeby atrakcyjnie się rezentowało. Przed moim wyprowadzeniem się zostało ono nieco wysprzątane. Dlaczego? Ponieważ za nie cały tydzień miały się tam wprowadzić dwie nowe lokatorki. Wszędzie - dosłownie wszędzie leżą dywany, zapobiegające niszczeniu nawierzchni czy jak to on tak sobie argumentował. W opisie jest także wzmianka o tym iż każdy ma dostęp do 2 łazienek. To także jest kłamstwem. Z łazienki położonej na piętrze, przez cały czas kiedy tam mieszkałem, nie dało się normalnie korzystać. Dlaczego? Przez smród i śmieci. Moi współlokatorzy też zauważyli, iż zawsze jest tam masa warzyw, naczyń napełnionych wodą bądź jakąś dziwną substancją. Nie mam pojęcia co on tam robił: gotował czy robił jakieś eksperymenty, ale resztki mógłby wyrzucić, zamiast trzymać je żeby fermentowały. Chociaż może z drugiej strony takie właśnie było ich zadanie - a później zostały wykorzystane ponownie... Kto to wie... Skupmy się teraz na osobie \"właściciela\". Udowodniłem już iż jest on kłamcą oraz osobą żerującą na uczniach poszukujących stancji. Dowód? Proszę bardzo: Jeden ze współlokatorów z którymi mieszkałem miał nieco większy pokój ode mnie i płacił o 100 zł więcej. Jednakże tuż przed moim odejściem podzielił się ze mną informacją o tym iż \"właściciel\" zażądał od niego dodatkowych 50 zł. Dlaczego? Ponieważ cena ogrzewania wzrosła... Kiedy jeden ze współlokatorów się dopiero wprowadzał, usłyszał od \"właściciela\" iż jest on osobą która tylko dogląda stanu mieszkania/sprząta raz może dwa razy na tydzień. Jak wygląda to na prawdę? Właściciel przebywa w domu całymi dniami, spędzając czas przed komputerem na piętrze do późna w nocy. Następnie schodzi na dół do salonu i zasypia w salonie przy włączonym telewizorze. Chyba nie muszę wspominać że komputer jest całymi dniami włączony. No bo w gruncie rzeczy po co go wyłączać? W końcu osoby wynajmujące pokoje mogą zapłacić za wszystkie jego wygody... A jak zabraknie pieniędzy można zarządzać od nich więcej, w każdej chwili zmieniając warunki umowy, bez porozumienia z ich rodzicami. Niniejszym tekstem chcę po prostu ostrzec wszystkich szukających pokoi/stancji w Łomży przed tym człowiekiem. Mam nadzieję że nikt się już tam nigdy nie wprowadzi. niezadowolony student
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
No i już wiemy gdzie mieszka @zonk :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
Ja bym się zastanowiła czy gość odprowadzał podatek do skarbówki od wynajmu, a najlepiej zapytać w samym urzędzie skarbowy hehe, a jak nie to oni sami się dowiedzą...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
a gdzie dokładnie jest ta stancja ? lepiej wiedzieć gdzie nie trafic
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
zgadzam sie...\"pan tylko zarządzajacy\" powiedzial kiedys gdy probowalam wynajac tam pokoj ze w pazdzierniku i listopadzie to sie nie grzeje bo na zewnatrz jest dosyc cieplo wiec wystarczy tylko tyle aby woda byla ciepla, w dodatku przeprowadzal ze mna taki wywiad (pytal doslownie owszystko-czemu chce tam mieszkac, dlaczego nie mieszkam w miejscu zameldowania,gdzie pracuje, co studiuje,jakich mam znajomych, jak czesto imprezuje, czy przeklinam, pale, pije...)że czulam sie jakbym musiala udowodnic ze jestem wystarczajaco dobra i godna by tam mieszkac.Dzieki Bogu wystraszyl mnie tym i zrezygnowalam... wygladało to co najmniej dziwnie....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
Podaj dokładny adres. Bo ktoś inny się wkopie. Chwasty trzeba wyrywać. kk
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
nie dotyczy-trafna sugestia:)) szkoda, brak ciepłej wody trzeba było zgłosić w urzędzie skarbowym:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
to chyba to ogłoszenie http://otodom.pl/pokoj-komfortowy-w-lomzy-id28265289.html
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
Dobrze,że opisałeś tą sytuację-takich typków trzeba tępić.Mają wymagania co do ceny itp...ale warunków jak należy nie zapewniają. Choć i ludzie wynajmujący są różni-ostatnio słyszałam jak Pani skarżyła się innej,że lokator zrobił zadłużenie na wodę w wysokości 2 tys.zł. ;/ Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
w ciagy miesiaca te zadluzenie chyba musial zrobic ,powyzej juz sie interesuja i kurek dokrecaja :))chyba ze wiadrem ze studni zadluzyl
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
umowe wynajmu miales??? poczytaj sobie o ochronie praw lokatorow.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
http://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=611595&t=611519 "I see humans but no humanity." Banksy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
Że tacy ludzie jeszcze istnieją...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
niestety mój dłuższy wpis nie został dodany, nie wiem dlaczego. następnym razem skopiuję go przed wstawieniem dodam tylko że to temat rzeka jeśli chodzi o tę stancję "I see humans but no humanity." Banksy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
Ma ktoś namiar na te ogłoszenie?? te z góry nie wyświetla się .........................................................................
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
http://olx.pl/oferta/pokoj-komfortowy-w-lomzy-CID3-ID64hn7.html "I see humans but no humanity." Banksy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
20 minut spuszczania wody to trochę za krótko by móc cieszyć się ciepłą wodą? hahhahahhha Ciepłej wody to i pewnie by nie było po godzinie spuszczania.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
Za taka cenę to można wynająć mieszkanie 2 pokojowe bez właściciela.Np. za 700 zł i we dwie osoby mieszkać.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ostrzegam przed tą stancją. |
trzeba uważać
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |